Korowiow napisał(a):A u mnie nie budzi napięć i się podoba.
Bardzo dziękuję
Pawel Burchard napisał(a):Kończ Kuba kończ bo zaczynamy wyścigi ;)
No kończę kończę, po nocach robię żeby skończyć
Korowiow napisał(a):A u mnie nie budzi napięć i się podoba.
Pawel Burchard napisał(a):Kończ Kuba kończ bo zaczynamy wyścigi ;)
Kuba P. napisał(a):
Twoje Grzegorzu2107 teorie są dla mnie bardzo wywrotowe. Za bardzo. Ja mam zupełnie inne zdanie, ale kto wie, może odkrywasz Dorę na nowo? Miejscami widać jak bardzo nowy jest dla Ciebie temat, ale na pewno takie inne spojrzenie jest wartościowe. :
Pawel Burchard napisał(a):No ja znam tylko tą fotkę z modelart, z ogonem Stukasa w tle... co narzuca skojarzenia z Stab S.G. 2


Grzegorz2107 napisał(a):Kuba P. napisał(a):
Twoje Grzegorzu2107 teorie są dla mnie bardzo wywrotowe. Za bardzo. Ja mam zupełnie inne zdanie, ale kto wie, może odkrywasz Dorę na nowo? Miejscami widać jak bardzo nowy jest dla Ciebie temat, ale na pewno takie inne spojrzenie jest wartościowe. :
Okazuje się, że moje teorie nie są jakieś ekscentryczne i wcale nie odkryłem dory na nowo, bo do takich wniosków jak moje doszedł przede mną co najmniej jeden człowiek i to już dość dawno.
Znalazłem ciekawą dyskusję na TOCH, bardzo podobną do naszej dotyczącej spodu skrzydeł FW-190. Miała miejsce 6 lat temu, jeszcze wtedy żył Eric Larger i tam się wypowiadał. Z satysfakcją odkryłem, że chociaż nie jestem znawcą fok, to moje zdanie pokrywa się w całości do tego co prezentował wtedy Kari Lumppio, postać całkiem znana, badacz i ekspert nie tylko w sprawach fińskiego lotnictwa, ale i sowieckiego ( można go spotkać na wielu forach, pisze po angielsku, fińsku i szwedzku) . To ten sam zresztą, który skutecznie dowiódł prawidłowego malowania P-40 w barwach 191 IAP. Miło mi , że trafiam na niego ponownie i znowu nam po drodze.
Piszę te informacje, żeby nie było, że to żaden autorytet i jakiś nędzny amator jak ja.![]()
http://forum.12oclockhigh.net/showthread.php?t=3916
Georg01 napisał(a):Mnie najbardziej intryguje geometryczność malowania od spodu na brązowej 4. Pas jest przedłużony, ale takimi segmentami. Takie malowanie bez istotnej przyczyny naprawdę nie ma sensu. Chyba, że było to szpachlowanie stwierdzonych nierówności, wartych usunięcia. Wtedy to bym robił segmentami. Kolor ? Raczej nie był to kolor szpachli, bo szpachla szła by takimi paskami jak idą nierówności i nity np. na Me-262. To musiała kryć farba wierzchnia. Jaka ? To mogło mieć drugorzędne znaczenie, chociaż założę się o duże piwo, że była instrukcja wewnętrzna, która dokladnie to określala.
Biorąc powyższe pod uwagę ja nadal przyjmuję te przypuszczenia, które zawarłem w swoim poście z dnia 16 sierpnia 2011, godz. 14:03 za prawdopodobne.
Tak samo uważam, że obecność farby na tym nazwijmy to "pasie" pod skrzydłem jest bardzo możliwa, mniejsza już z jej kolorem,

skrzydła od góry pomalowane w normalny kamuflaż, mniejsza o kolory, w każdym razie dwie farby i krój ten co zawsze. Na krawędzi natarcia widać ciemny pas, który jakby przebija spod tego kamuflażu. Jakby kamuflaż nałożono NA namalowany wcześniej pas.





Kuba P. napisał(a):Niemcy zrobiliby instrukcję obsługi nawet młotka, kilkustronicową z bogatą szatą graficzną. Skrzydła Focke-Wulfa to ciut bardziej skomplikowana sprawa i nie wierzę, że ktoś, kto to robił pozwalał sobie na spontan.


Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości
