Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 19:36

O to przepadłem, bo ze spalonego ogona czarnej 6 ( też z ogonkiem od Ta ) za dużo nie wyciągnę. :(
Kuba tyle zdjęć tu pokazałeś a dołu szkrzydła twojej 4 dalej nie widzę( to lepsze foto o którym wspomniałeś). :shock:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 20:22

marco2607 napisał(a):O to przepadłem, bo ze spalonego ogona czarnej 6 ( też z ogonkiem od Ta ) za dużo nie wyciągnę.


Własnie pole do popisu jest, tylko, że grząskie :)
Musiałbyś sobie zrekonstruować 95% samolotu. Jak nie masz dostępu do tych zdjeć z JAPO i DBook będzie Ci trudniej, ale nie jest to niemożliwe. Znasz moje zdanie o tej maszynie, jak jest dostępna prawie niekontrowersyjna "4" ( :mrgreen: nie mogłem się powstrzymać) to po co robić model samolotu, z którego został sam ogon? No ale to też ma swoje plusy i może być fajne.

marco2607 napisał(a):Kuba tyle zdjęć tu pokazałeś


I pokażę jeszcze jedno, to odnośnie postu Georga.

Obrazek
fot. Dora Book vol 1, Jerry Crandall, wyd. Eagle Editions

To bardzo wczesna Dora, jeszcze z kompletnym malowaniem płata, wczesnym krzyżem. Początek produkcji, przed face-liftem :)
Tam coś jest ewidentnie cudowane z poszyciem, pytanie tylko co. Zaczynam wierzyć w tą szpachlę w kratkę... :) do tego kwestia ciemnej farby na krawędzi natarcia (tu jest RLM 76 jak sądze), którą rozumiem tak: musieli zamalować tą szpachlę i robili to jasną farbą, tak jak zawsze. Zawsze było RLM 76 i tak malowali. Zgodnie z Befehlem już nie malowali spodu na ile mogli, zgodnie z technologią musieli malować tylko pas. I ok, było fajnie. Kamuflaże były kontrastowe lub nie, kwestia podejścia do zniekształcenia sylwetki lub chowania maszyny w lesie.
Potem ktoś wymyślił, żeby przyciemniać krawędzie natarcia a ktoś inny wymyślił też po niemiecku, zamieniamy zwyczaje, od dziś jedziemy ciemną farbą pas i górę i malujemy kontrastowe plamy. I tak wyglądają te późne Dory. Kamuflaż znów albo kontrastowy (np. MME) lub zielony (Focke-Wulf) a pasy ciemne, bo namalowane "w negatywie". Tak mi to zaczyna pasować.

marco2607 napisał(a):a dołu szkrzydła twojej 4 dalej nie widzę( to lepsze foto o którym wspomniałeś).


No tak, obiecałem to muszę zeskanować...ech... :mrgreen:

Fotka w opcji bez kręcenia i kręcona.
Skaner mam słaby i skanuje z rastrem. Dlatego nieco fotkę wygładziłem. W druku jest znacznie lepsza ale myślę, że tu będzie już coś widać.

Obrazek
fot. Dora Book vol 1, Jerry Crandall, wyd. Eagle Editions

I poniżej moje kręcenie i oznaczenia:

Obrazek
fot. Dora Book vol 1, Jerry Crandall, wyd. Eagle Editions

[a] - zasięg ciemnej farby, która pojawia się i na górze. RLM 81, RLM 83, jakaś taka. Ja wybrałem 81. Widać ją jak pokrywa klapę i całe skrzydło mniej więcej od szerokości gdzie zaczynają się klapy.

[b] - goły metal, zum Befehl!

[c] - podmalówki, naprawy i na to jasna farba, RLM 76 jest moim wyborem

[d] - dla zwolenników jasnego spodu oznaczyłem element osłony kabiny malowany na pewno farbą 66 w części przedniej - zagłówek i RLM 81 lub 83 na blasze osłony z zewnątrz. Bardzo jasny na zdjęciu a chyba co do koloru 66 nie mamy większych wątpliwości. Czarnoszary, ciemny kolor. Dlatego ja w ten 81 czy 83 na spodzie nie wątpię.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Pawel Burchard » wtorek, 23 sierpnia 2011, 06:44

Argument z osłoną kabiny, acz intrygujący, to trochę chyba naciągany... żeby porównywać odcienie musiał byś mieć gwarancję że osłona leży w cieniu jak i dolna powierzchnia płata.

p.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 23 sierpnia 2011, 08:44

Wydaje mi się, że osłona leży pod kadłubem i właśnie jest w cieniu.
W ogóle to patrząc na cień, jaki rzuca samolot mam wrażenie, że ostre słońce świeciło prosto na nos maszyny. Tak jakby zdjęcie zrobiono rano latem.
Dlaczego krzyże się tak odcinają, to też można wyjaśnić różnicą w połysku farby. Krzyże namalowane są bardziej błyszczącą farbą, grubszą warstwą, nie wykluczone że pędzlem od szablonu. Farba na skrzyło natryśnięta jest cienką warstwą i inaczej odbija światło. Poza tym jeśli spód miałby mieć kolor RLM 76 czy Grunblau to czym wykonane by były podmalówki? Białą farbą? Srebrną? Wiadomo, że nie.
Tak to sobie tłumaczę i dobrze mi z tym, uważam że wygląd modelu ma uzasadnienie i się broni.
Następny też sobie wybiorę jakiś ciekawy egzemplarz :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Pawel Burchard » wtorek, 23 sierpnia 2011, 08:58

Kuba a zdjęcie 'siostrzanej' Dory z Hustedt kojarzysz, takie gdzie w tle majaczy Twoja 'brązowa 4'? Jest podobnie malowana, ten sam rodzaj krzyży na spodzie płata... też Twoim zdaniem brązowa od spodu? :)

Tak swoją drogą... troszkę w temacie tła historycznego. Samoloty o których mowa zostały porzucone w Hustedt przez II./J.G. 26 już na początku marca 1945 roku.

ufff... może odetchniemy trochę od tematu szpachli :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 23 sierpnia 2011, 09:07

Ta druga to chyba produkcja Focke-Wulfa, krzyże ma nie takie proste jak moja a same kątowniki i jest podobnie zdemolowana. O tej mowa?
A Focke-Wulf akurat malował te pasy też jasne. W zasadzie na ciemne się przerzucili jak zaczęli montować D-11. Też to trzyma się kupy, skrzydło D-11 było zupełnie inne niż to w D-9. Pewnie inny podwykonawca.
To nie jest tak, że wszystkie D-9 mają jak jedna brązowe spody. W tym sęk, że jedne mają jasne, inne ciemne. To się wszystko układa w całość jak podzieli się samoloty na producentów i poszczególne serie. Wtedy widać uderzające analogie między kolejno numerowanymi egzemplarzami.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Pawel Burchard » wtorek, 23 sierpnia 2011, 09:17

No ok, tylko że ta w tle ma ca. podobny kolor spodu do tej na pierwszym planie, czyli albo obie jasne albo obie ciemne, wybieraj :) Jak nie zapomnę zabrać książki Urbanke do pracy to wkleję jutro tą fotkę.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Rayl » wtorek, 23 sierpnia 2011, 09:25

Witam,
Co do koloru to teoretycznie broni się on, jednak, ja nie obstawiałby tej "osiemdziesiątkijedynki". Czerń mimo zabiegów, które opisujesz nie kontrastowałaby aż tak bardzo z RLM 81.
Tu zdjęcie ogona "Red 13" ze strony japo:
Obrazek
A to zdjęcie "black 4":
Obrazek
W obu przypadkach japo podaje iż jest to kolor RLM 81. Sam zobacz, że kontrast miedzy czernią a brązem nie jest tak wyraźny. Na drugim zdjęciu nawet ciężko zobaczyć 2 i 1 numeru serii.
http://www.japo.eu/discussion.php?f=5
Moim zdaniem od spodu był RLM 75 lub RLM 83 (choć ten wariant uważam za mniej prawdopodobny), ale jest to tak jak powiedziałem tylko moje zdanie.

Powrócę jeszcze do usterzenia a mianowicie do zastosowania steru od Ta152. Czy są jakieś informacje na temat tego czy ów ster wpływał jakoś na sterowność samolotu?
Powiem szczerzę, że nie jestem w posiadaniu najnowszych publikacji na temat tego wspaniałego samolotu, jednak dzięki temu wątkowi moje zainteresowanie ta maszyna przeżywa swój renesans:).
Wspominałeś coś o zdjęciu D-15. Czy ma ktoś może wspomnianą fotkę?
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Rayl
 
Posty: 344
Dołączył(a): czwartek, 14 października 2010, 09:26

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 23 sierpnia 2011, 09:45

Rayl napisał(a):W obu przypadkach japo podaje iż jest to kolor RLM 81. Sam zobacz, że kontrast miedzy czernią a brązem nie jest tak wyraźny. Na drugim zdjęciu nawet ciężko zobaczyć 2 i 1 numeru serii.


RLM 81 na zidentyfikowanych próbkach ma tyle odcieni, że się można nieźle zdziwić. Od czekoladowego, ciemnego po jasny, bledziutki brązik. Od prawie khaki po szaro-fioletowy.
Poza tym RLM 81 to był zawsze ten jaśniejszy kolor niż RLM 83 który jest bardzo ciemny. RLM 83 widziałem na oczy i była to ciemna, głęboka zieleń.
Zresztą zobaczcie sami, jak wygląda RLM 81 na kadłubie tej stodziewiątki:

Obrazek
Obrazek
81 to ten jaśniejszy kolor na grzbiecie kadłuba. Jak się odcina czerń krzyża? Otóż odcina się wyraźnie na jednych zdjęciach, na drugich zlewa i ginie. Wszystko wina połysku i oświetlenia.

Teraz wypadałoby wkleić skan zdjęcia statecznika 109, na którym 81 jest bardzo głęboko brązowy. Nasycony, czekoladowy. A potem skan z DBook2 gdzie są jakieś resztki Focke-Wulfów, gdzie kolor pokazany i opisany jest jako jasny, łagodny brąz.

Mam wrażenie, że za bardzo się sugerujecie moimi zdjęciami modelu, te kolory na żywo wyglądają inaczej. Model jest jaśniejszy niż wyszedł na fotkach i kontrast między krzyżem a tym brązem na spodzie jest bez trudu widoczny.

Rayl napisał(a):Powrócę jeszcze do usterzenia a mianowicie do zastosowania steru od Ta152. Czy są jakieś informacje na temat tego czy ów ster wpływał jakoś na sterowność samolotu?


Nie tyle steru, bo ten o ile pamiętam był dokładnie taki sam a usterzenia. Cały segment ogona od złączki kadłubowej do steru jest inny.
Statecznik powiększono, bo Ta 152 dość mocno urósł względem Fw 190 A i zapewne chodziło o stateczność poprzeczną. Stateczniki dla Fw 190 D zmodyfikowano dodając tylko przedłużki między sterem a statecznikiem ale dla Ta 152 opracowano już całkiem nowy statecznik. W międzyczasie podobny kształt statecznika w różnych wariacjach pojawiał się na prototypach aby ostatecznie przybrać taką formę docelową dla wszystkich rzędowych Fw 190 / Ta 152.
A że Fw 190 D miał być tylko przejściowym rozwiązaniem, zanim Niemcy uruchomią pełną parą produkcję Ta 152 to też unifikacja stateczników na szerszą skalę nie miała miejsca. Po prostu wojna się skończyła i zamknięto im biznes a do dziś identyfikuje się pojedyncze egzemplarze z tym nowym, szerszym ogonem.

Wspominałeś coś o zdjęciu D-15. Czy ma ktoś może wspomnianą fotkę?


Zdjęcia, rekonstrukcja wyglądu, opis techniczny są w drugim tomie Japo. Samolot co prawda rozwalony, ale nie na tyle, żeby nie było widać interesujących rzeczy.
Jest to zwykły D-9 prod. Fieselera przebudowany przez Daimler-Benz. Ma silnik 603 E z widoczną małą sprężarką (nie L/LA z tym wielkim kompressorem). Dość dużo widać, chociaż zdjęcia zbyt luksusowe nie są. Zrobisz taki model i masz 30 stron postów z wątpliwościami widzów :mrgreen:
Z drugiej strony sensacja jak cholera była, jak te zdjęcia i opis wyszły :)
Ostatnio edytowano wtorek, 23 sierpnia 2011, 22:34 przez Kuba P., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 09:58

Rayl napisał(a):W obu przypadkach japo podaje iż jest to kolor RLM 81. Sam zobacz, że kontrast miedzy czernią a brązem nie jest tak wyraźny. Na drugim zdjęciu nawet ciężko zobaczyć 2 i 1 numeru serii.
http://www.japo.eu/discussion.php?f=5
Moim zdaniem od spodu był RLM 75 lub RLM 83 (choć ten wariant uważam za mniej prawdopodobny), ale jest to tak jak powiedziałem tylko moje zdanie.


Tak, tu jest pewna słabość hipotezy użycia RLM 81/83 na spodzie. Być może natrysk od spodu był bardzo cienki, tylko żeby zakryć mozaikę po szpachlowaniu. Na zdjęciach Bf 109, które zamieścił Kuba w miejscach, gdzie RLM 81 naniesiono zdecydowanie i grubiej jest on bardzo ciemny, jaśniejszy o ton od RLM 83, ale ciemny.
Farba RLM 83 była najciemniejsza w całym zestawie serii 80 i była ciemniejsza od RLM 81. W JaPo Bf 109K-4 Cam&Markings wzorniki RLM 81 i 83 są zamienione miejscami ! Widoczny dość błąd przy przygotowaniu do druku.

Jeżeli miałoby być coś jaśniejszego niż RLM 81 to w grę wchodziłyby tylko RLM 75 i RLM 82. Z wątku na TWOC wynika, że zwolennikiem RLM 75 był np. Eric Larger, który uważał, że wycofanie u Focke-Wulfa RLM 75 z malowania górnych skrzydeł skutkowało powstaniem zapasu tej farby, użytego właśnie na spód skrzydła, w celu utylizacji farby. Ilu wypowiadających się, tyle hipotez :D
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 23 sierpnia 2011, 10:22

Możliwość użycia RLM 82 brałem też pod uwagę i może dziś malując ten model raz jeszcze spróbowałbym z tym kolorem. Tylko wtedy pytanie, co na wierzchu? Jasny 82 i jasny 76? Niby dałoby też kontrast, jaki widać na fotce:

Obrazek
http://www.japo.eu/news.php

Lepsza reprodukcja zdjęcia jest w DBook2. W każdym razie zobacz, kolor kadłuba i ciemniejszych plam wygląda podobnie. RLM 81 i 82 na skrzydłach np. Schwalbe czy na Salamandrach na czarno-białych zdjęciach się różni kontrastem. Malowanie kadłubów D-9 serii 500xxx farbą 81 po całości na grzbiecie wyszło z analizy kolorowych zdjęć "12" 500570 i graciarni po wydobyciu wraku samolotu z tej serii. Wyszło, że malowano jednolicie farbą 81 grzbiet i nawet zamalowywano nałożony wcześniej przez Junkersa kamuflaż na osłonach silnika, żeby ujednolicić kolorystykę (zdjęcia klapek chłodnicy).
W malowanie trzema kolorami skrzydeł nie wierzę z powodu właśnie tego uproszczenia produkcji.
Skoro masz na górę dać coś ciemnego i jasnego, masz farby 81 i 76 to po co cudować jeszcze z 75 na sam tylko pas?
Ewentualnie zlewki tego 75 z 76 i tym malowano z wierzchu razem z 81? Ale dlaczego ten kolor jest mimo wszystko ciemny?
Dużo zagadek i niestety z każdym Fw 190 używanym po lecie 1944 tak będzie...
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 10:44

Trzeba się czegoś trzymać. Jest JaPo, są Dorabooki i to są na dzien dzisiejszy najmocniejsze punkty oporu :mrgreen: . Nieprędko znajdzie się ktoś, kto pisemnie i w sposób wiarygodny i dowodowy obali tezy z JaPo i Dorabooków. Do tego czasu model pożółknie na półce, a Great Wall wyda nowe Dory w 1/48 i będzie co kleić i będzie o czym dyskutować od nowa.

RLM 76 na górze zrobiłbym taki uniwersalny, żeby mógł uchodzić od biedy też za RLM 75. W razie zmiany teorii kolorów model będzie na czasie.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 16:23

Kuba P. napisał(a):Własnie pole do popisu jest, tylko, że grząskie
Musiałbyś sobie zrekonstruować 95% samolotu. Jak nie masz dostępu do tych zdjeć z JAPO i DBook będzie Ci trudniej, ale nie jest to niemożliwe. Znasz moje zdanie o tej maszynie, jak jest dostępna prawie niekontrowersyjna "4" ( nie mogłem się powstrzymać) to po co robić model samolotu, z którego został sam ogon? No ale to też ma swoje plusy i może być fajne.


Z tego co widzę to prawie każda późna foka to niezła układanka. Tą 4 mógłbym zrobić tylko że trudno wybrać opcję malowania.
http://www.ammssydney.com/content/CntRe ... 0d-91.html
http://www.modelforum.cz/viewtopic.php? ... &start=300
http://www.aircraftresourcecenter.com/G ... ur/00.shtm
Jest jeszcze twoja wersja i to co daje eduard w modelu. :shock:
Mam jeszcze trochę czasu do namysłu , jak dorwę model tamki to będzie d13 jako żółta 10.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 16:35

marco2607 napisał(a):Mam jeszcze trochę czasu do namysłu , jak dorwę model tamki to będzie d13 jako żółta 10.



Tamiya robi D-9 i zrobienie z tego D-13 nie jest takie proste. D-13 robi tylko Eduard w 1/48.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 17:51

Pisałem o 1/72 ,skrzydła tamiya bez przerobki i ten zestaw.
http://www.ksmodel.pl/product_info.php?products_id=1443
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości