Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » wtorek, 23 sierpnia 2011, 18:26

W skrzydłach tylko przeróbka centralnego panelu - inny kształt przejścia pomiędzy wnękami podwozia. W kadłubie usunięcie i zaszpachlowanie i wyprofilowanie obszaru gdzie w D-9 były montowane MG 131 - wersje D-11/D-13 nie miały MG 131. Do tego obie te wersje miały zgrubienie, takie wyoblenie na osłonie silnika po bokach. I to chyba tyle :mrgreen: .
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba_B » piątek, 26 sierpnia 2011, 13:10

Jakieś postępy w budowie? Może fotka obiecana 'na środę'? :D Bardzo by się chciało zobaczyć w galerii więc przestoje niepokoją ;o)
Kuba_B
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela, 21 sierpnia 2011, 23:07

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 sierpnia 2011, 13:27

Niewielkie postępy, bardzo mało czasu na model. Teraz weekend zapowiada się lotniczo, siedzę w Radomiu więc za wiele nie przybędzie. Jak mam więcej czasu to robię ale jak przyjdę zmordowany z pracy to nie mam siły na nic a jak się zabiorę za model, to bankowo coś skopię.
W środę zmalowałem osłonę kabiny ale coś mi się nie podoba płyta pancerna i nie wiem, czy nie zmyję i nie pomaluję raz jeszcze.
W każdym razie, jak będzie co pokazać to pokażę.
Stej tjund :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 sierpnia 2011, 19:52

Malutki update, pomalowana i położona osłona kabiny:

Obrazek

Obrazek

Całość z pierwszymi kalkomaniami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swoją drogą widać, że górna osłona silnika i osłona MG wymagają poprawek w zakresie wymodelowania wypukłości nad lufami i mocowaniami karabinów. Te wytłoczenia tuż za lufami nie są do końca OK...w kolejnej muszę to jakoś poprawić sobie.

No i muszę się pochwalić, zrobiłem sobie prezent urodzinowy, kilka z kupionej ostatnio serii kalkomanii:

Obrazek

Obrazek

No i teraz mam w czym wybierać. Dora "biała 15", Tank "zielone 9" lub "żółte 7" a może jakiś Rammjager, szary, brudny, zaolejony i z pełnym opancerzeniem i wyposażeniem? :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » sobota, 27 sierpnia 2011, 09:16

Ale zaszalałeś z tymi kalkami. W 1/48 ( pomijając napisy eksploatacyjne) ładniej wyglądają malowanki od szablonów.
Czy kalki edka są aż tak złe , też jest parę fajnych malowań. Kuba zrób zdjęcia na podwórku , ogromnie jestem ciekawy kolorystyki ( bez przekłamań).
Co do koloru boków kadłuba widziałem farbę LIFEKOLOR o nazwie RLM99 , czy by się nadawała do tej foki ?
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba_B » sobota, 27 sierpnia 2011, 09:35

Podoba się, bardzo. Ciekawią mnie detale jak czerwona plama na dole steru kierunku (podmalówka jak mniemam), biały przycisk pod kabiną (służył do otwierania kabiny?) oraz drobna kalka na osłonie silnika. To oznaczenie producenta czy jakiś osobisty malunek pilota? Na Dorach to drugie chyba nie było często spotykane, przynajmniej ja na tą chwilę pamiętam tylko 'czerwonego kota' z JG301. Opisz wszystko i uczyń mnie mądrzejszym :P
Kuba_B
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela, 21 sierpnia 2011, 23:07

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » niedziela, 28 sierpnia 2011, 09:40

marco2607 napisał(a):Ale zaszalałeś z tymi kalkami. W 1/48 ( pomijając napisy eksploatacyjne) ładniej wyglądają malowanki od szablonów.


Tylko trzeba sobie te szablony najpierw przygotować, wykreślić kształt cyfr dokładnie ze zdjęć, dobrze wyciąć a tego nie umiem i nie chcę zamęczać kumpla, żeby mi to projektował. Poza tym kalkomanie eagle są technicznie doskonałej jakości, nigdy nie miałem z nimi problemów przy nakładaniu. Do tego napisy, oznaczenia eksploatacyjne. Wolę te zestawy. Merytorycznie super, technicznie bez zarzutu.

marco2607 napisał(a):Czy kalki edka są aż tak złe , też jest parę fajnych malowań.


Zależy w którym zestawie. Te drukowane przez Cartograf z pierwszego wydania D-9 i dual combo D-11/D-13 profipack są świetnej jakości, niestety merytorycznie ustępują znacznie tym Eagle. Kalki do "brązowej 4" z zestawu "D-9 Late" już są wydrukowane gorzej i do tego mają skopany kształt czwórek i własnie tu albo będzie szablon cięty albo coś pokombinuję z kalkami.

marco2607 napisał(a):Kuba zrób zdjęcia na podwórku , ogromnie jestem ciekawy kolorystyki ( bez przekłamań).


Jak skończę model to postaram się o dobre zdjęcia.

marco2607 napisał(a):Co do koloru boków kadłuba widziałem farbę LIFEKOLOR o nazwie RLM99 , czy by się nadawała do tej foki ?


Nie wiem, nie znam tej farby.

Kuba_B napisał(a):Ciekawią mnie detale jak czerwona plama na dole steru kierunku (podmalówka jak mniemam),


Tak, typowa łatka i podmalówka, jeszcze kilka takich smaczków dorzucę. Od razu mówię, że wszystkie są na miejscach niewidocznych na foto oryginału i mają za zadanie nieco urozmaicić wygląd samolotu. Będą opracowane na zasadzie ogólnych analogii z metodami i wyglądem napraw na D-9.

Kuba_B napisał(a):biały przycisk pod kabiną (służył do otwierania kabiny?)


To oznaczenie wlewu paliwa rozruchowego

Kuba_B napisał(a):oraz drobna kalka na osłonie silnika. To oznaczenie producenta czy jakiś osobisty malunek pilota?


To napis eksploatacyjny dotyczący cieczy chłodzącej.

Kuba_B napisał(a):Na Dorach to drugie chyba nie było często spotykane, przynajmniej ja na tą chwilę pamiętam tylko 'czerwonego kota' z JG301.


O nie, takich indywidualnych napisów/symboli widać trochę więcej. Chociażby slogany na kadłubach D-9/D-11 z JV 44, kwiatek na kadłubie jednej D-9 z JG 54, As Pik na D-13, Haschen na D-9 z JG 26, Christl na D-9 Barkhorna.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » niedziela, 28 sierpnia 2011, 11:27

marco2607 napisał(a): Co do koloru boków kadłuba widziałem farbę LIFEKOLOR o nazwie RLM99 , czy by się nadawała do tej foki ?


Wyjaśniałem już w tym wątku i po polsku i po niemiecku, ale może nie wszyscy czytali. NIE ISTNIAŁO COŚ TAKIEGO JAK FARBA RLM 99 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I nie miało żadnego prawa do istnienia. Wiele preparatów, farb, szpachlówek, klejów miało oznaczenie xxxx.99. Oznaczenie 99 mówiło, że kolor takiego specyfiku (farby, kleju, szpachli) nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czyli może być różowy, niebieski, zielony i pomarańczowy. Oznaczenie 99 znaczy : wisi mi to w jakim kolorze mi to zrobiłeś. Teraz może napisałem jaśniej :) .
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » niedziela, 28 sierpnia 2011, 11:30

:mrgreen: ja już się zrobiłem nieczuły na RLM 99 i RLM 84. Zwyczajnie na to nie zwracam uwagi.
Szkoda, że ciągle w publikacjach można spotkać te kwiatki, to jeszcze długo będzie pokutowało, razem z zamienionymi RLM 82 i 83. Większość zainteresowanych osób jest zwyczajnie skołowana jak raz widzi tak, raz tak. ;o)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » niedziela, 28 sierpnia 2011, 12:02

Jak ktoś znajdzie oryginał farby i będzie on podpisany RLM 99 to weźmie to za wzornik koloru. I to będzie błąd fatalny. Bo z oznaczenim 99 jednego dnia preparat mógł być zielony, a już drugiego z braku takiego czy innego składnika szary albo jeszcze inny. I nikomu to nie przeszkadzało, bo wykonany w standardzie 99, czyli bez przyporządkowanego koloru.

RLM 84 w ogóle nie istaniał oficjalnie i nie ma żadnego pisanego dokumentu, który by o nim wzmiankował. To pewnie jakiś powojenny wymysł, który żyje do dzisiaj. Być może powstał na skutek złej interpretacji odcieni wariantów farby RLM 76 lub RLM 81, które z końcem wojny zaczęły żyć własnym kolorowym życiem. Była za to farba RLM 91 jak najbardziej i była używana przez Lufthansę (nazywana Duralgrau lub Dunkelgrau), ale nie wiem gdzie i kiedy ją stosowano.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez marco2607 » niedziela, 28 sierpnia 2011, 16:59

Oj JERZY , ta farba tak się nazywa wg. producenta i myślę że dobrze sprecyzowałem pytanie.. A zadałem je bo nie miałem nigdy z nimi przyjemności -).
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
marco2607

Animal Planet
 
Posty: 3432
Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2009, 17:25
Lokalizacja: Białystok

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » niedziela, 28 sierpnia 2011, 20:01

Jest OK, wiadomo o co chodzi. Ja wyżej napisałem (z 10 stron temu...) jak mieszałem sobie Tamiya żeby zrobić m.w. taki kolor.
Zresztą nie musisz się martwić o odcień, nawet Farbtonpolizeioffizier Grzegorz2107 nic Ci nie powie, bo po prostu tu nie ma prawa być jednego, stałego odcienia tej żółtawej odmiany RLM 76 (zwanej niepoprawnie 99 czy 84).
Rób coś na kształt i będzie dobrze, nie kupuj specjalnie farby, wymieszaj sobie i będzie tak samo dobrze jak u mnie. Wrzuciłem do wątku wyżej fotki 109 G-6 i tam widać jaki to jest kolor. Zrób podobnie i będzie super.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Mecenas...Kolekcjoner... » niedziela, 28 sierpnia 2011, 21:40

Kuba kiedy koniec i ABSOLUT bedzie gotowy... Tylu ludzi czeka na finał ;o)
Avatar użytkownika
Mecenas...Kolekcjoner...
 
Posty: 784
Dołączył(a): poniedziałek, 19 października 2009, 23:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » niedziela, 28 sierpnia 2011, 21:47

Nie wiem, nie chcę dawać dat. Naprawdę, sorry. Ja się nie chcę spieszyć ani ścigać, bo to się marnie kończy. Jak coś co zrobię i dla mnie wygląda ok, to wrzucam i jadę dalej.
Teraz miałem geburtstag, w weekend był Radom do tego ostatnio dużo fajnych meczy, które oglądam. Czas imprezy, model leży. Dwa ostatnie tygodnie w pracy dość mocnego obciążenia, nadchodzący się nie zapowiada inaczej. Mało czasu, jak mam kilka dni luzu to podciągam model i stąd takie skoki w pracy. Często ktoś prosi o jakieś materiały i staram się pomóc, co też daje mi dużo satysfakcji kosztem własnego dłubania.
Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają i zapraszam do dalszych odwiedzin przy najbliższych aktualizacjach.

;o)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 13 września 2011, 23:24

Projekt wbrew serdecznym obawom Kolegów nie zdechł, zwolnił tylko.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W modelu zagościło tylne podwozie. Tu miałem przygodę, prezentowany wcześniej element wypadł mi z pensety i upadł na kafelki, fatalnie łamiąc widelec koła i wahacz. Znalazłem zamienny element z nowej Hasegawy, po małym tuningu i wymianie koła na CMK wygląda nie gorzej. Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłem.
Zamontowałem też śmigło. Bardzo mnie korciło, bo ze śmigłem i tym wielkim kołpakiem wreszcie sylwetka jest kompletna. Można zobaczyć jak potężne śmigło zaprojektowano do tego samolotu, mimo że widziałem to wiele razy - zawsze na mnie robi wrażenie rozmiar i szerokość łopat.
Na kołpaku oczywiście strach na wróble czyli widoczna tylko dla mechaników, graczy komputerowych i nietoperzy spiralka :mrgreen: (ponoć jeszcze psy słyszały, jak wiruje)
Słynna spiralka - tu kalkomania Eduarda z podstawowego wydania profipack. Polecam, układa się bosko.
Pancerny kozioł za głową pilota zmyłem i pomalowałem ponownie. Wyszło znacznie lepiej, pozostało tylko nakleić stosowną kalkomanię i można już osłonę kabiny zamontować na stałe. Kozacko wygląda edkowa chłodnica, po pomalowaniu metalizerami, washu i wytarciu metalicznym pigmentem prezentuje się nieźle.
Teraz kombinuję jak zmodyfikować kalkomanie z cyfrą 4 i pora na podwozie.

Na koniec taki żarcik suchar, niczym z familiady: czym się różni mój model D-9 od autostrady A-1?
Odpowiedź: niczym, obie przed Euro gotowe raczej nie będą... :mrgreen: :-/ :-| :(



Dobranoc.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości