Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez _iceboy » środa, 31 sierpnia 2011, 22:42

posejdon napisał(a):...
A co do malowania to chyba zmienię plany...


Przepraszam za ot, ale mam fajnego K-4 na oku, takiego typowego K-4, z wciąganym tylnym podwoziem oraz osłonami zamykającymi w pełni podwozie główne, no i co najważniejsze - MA FALKĘ ;o) :

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do tego wydaje się mieć coś ciekawego na skrzydłach, jakby zaszpachlowanie linie nitów?
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Reklama

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Kuba P. » środa, 31 sierpnia 2011, 22:44

Akurat ten K-4 ma cholernie nietypowo niskie, niewciągane tylne podwozie i wygląda na to, że cały segment sekcji ogonowej z wspornikami usterzenia wzięty od 109 G...
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez posejdon » środa, 31 sierpnia 2011, 23:02

Nie wiem czy mam rację ale wydaje mi się, że ta maszyna chyba nie jest po prostu skończona. Chyba nie latała - nie ma smug spalin. Co Wy na to?
A swoją drogą - czy samoloty w jednostce bojowej mogły nie mieć numerów lub innych oznaczeń taktycznych? Rozpoznawali się w powietrzu po nasprayowanej końcówce Werknummeru albo po kamuflażu? Chyba nie. Czy wtedy aż tak bardzo było im wszystko jedno?

Na tym egzemplazu falka też bardzo ostro odcina się od jasnego koloru boków kadłuba. Żeby tak namalować pistoletem to trzeba naprawdę dobrze umieć to robić albo mieć jakiś szablon. Może to z pędzla było? Oczywiście mogę się mylić (i pewnie tak jest).
Ostatnio edytowano środa, 31 sierpnia 2011, 23:10 przez posejdon, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez _iceboy » środa, 31 sierpnia 2011, 23:03

Kuba P. napisał(a):Akurat ten K-4 ma cholernie nietypowo niskie, niewciągane tylne podwozie i wygląda na to, że cały segment sekcji ogonowej z wspornikami usterzenia wzięty od 109 G...


Oj niedopatrzenie, błąd z mojej strony - przepraszam za zamieszanie !

posejdon napisał(a):Nie wiem czy mam rację ale wydaje mi się, że ta maszyna chyba nie jest po prostu skończona. Chyba nie latała - nie ma smug spalin. Co Wy na to?
A swoją drogą - czy samoloty w jednostce bojowej mogły nie mieć numerów lub innych oznaczeń taktycznych? Rozpoznawali się w powietrzu po nasprayowanej końcówce Werknummeru albo po kamuflażu? Chyba nie. Czy wtedy aż tak bardzo było im wszystko jedno?


Co do tego czy jest ukończona, to trudno powiedzieć. Mi wydaje się, że jednak z prawej strony widać delikatne, dosyć krótkie okopcenie.

Co do numerów i oznaczeń taktycznych, gdy jednostki w tym czasie nie rzadko posiadały po 2-4 samoloty zdolne do lotu, nie było by to raczej jakimś ekscesem wg, mnie. Wnioskuję to po przeczytanej niedawno książce Adolfa Dickfeld'a "Ścieżki Myśliwego", w której opisywał jego ostatnie dni wojny - czymkolwiek, gdziekolwiek i jakkolwiek byle w powietrze. Więc nie zdziwił bym się gdyby tak było. Takim przykładem może być W.nr. 334176 (ten ma akurat żółte 1 oprócz 176) czy W.nr.332700 który ewidentnie na zdjęciu ma ślady eksploatacji i tylko końcówkę numeru seryjnego 700 a wg, źródeł jakie mam samolot należał do JG27.
Aczkolwiek mam nadzieję że ktoś z porządną wiedzą uzupełni.

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano środa, 31 sierpnia 2011, 23:23 przez _iceboy, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Kuba P. » środa, 31 sierpnia 2011, 23:13

posejdon napisał(a):wydaje mi się, że ta maszyna chyba nie jest po prostu skończona. Chyba nie latała - nie ma smug spalin. Co Wy na to?


Bardzo możliwe. To 334256, fotka z Amberg. Tam odbywały się obloty maszyn składanych w Vilseck z części produkowanych m.in. przez KL Flossenburg. Może samolot miał jakiś problem techniczny i nie był oblatany i tak dostał się w ręce Amerykanów.
Przy okazji korekta powyższego mojego posta - na lepszej reprodukcji widać, że samolot chyba ma jednak zblokowane na stałe drzwiczki komory tylnego podwozia.

posejdon napisał(a):czy samoloty w jednostce bojowej mogły nie mieć numerów lub innych oznaczeń taktycznych? Rozpoznawali się w powietrzu po nasprayowanej końcówce Werknummeru albo po kamuflażu? Chyba nie.


Nie, malowanie tak 3 cyfr Werknummeru to typowa praktyka dla zakładów zgrupowanych w ramach Mtt. Regensburg.
Jest to oznaczenie wyłącznie technologiczne, możliwe że przydatne potem podczas oblotów technicznych, przekazywania wojsku i lotów rozprowadzających. Czasem zostawało w jednostce, raczej jako relikt z produkcji z braku czasu nie zmyty / zamalowany.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez posejdon » środa, 31 sierpnia 2011, 23:28

_iceboy napisał(a): Mi wydaje się, że jednak z prawej strony widać delikatne, dosyć krótkie okopcenie.



Nawet po jednym locie okopcenie było większe. Mam zdjęcie Bf 109F jeszcze z numerem jednostki namalowanym na łopacie śmigła i okopcony jest wyraźnie.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Kuba P. » środa, 31 sierpnia 2011, 23:40

posejdon napisał(a):Nawet po jednym locie okopcenie było większe.


Niekoniecznie. znam zdjęcie G-10/U4 leżącego na brzuchu po awaryjnym lądowaniu podczas oblotu (miejsce Kralupy nad Wełtawą) i okopcenie wydaje się być znikome a samolot przynajmniej wykonał start i jakieś tam wznoszenie.
Z drugiej strony już próba silnika powinna zostawić nieznaczne smużki za wydechem a samoloty po pozytywnym rezultacie oblotu fabrycznego też wyglądały na grubo zakopcone.
Takie to już są zwyczaje silnika o tak dużej pojemności skokowej i takiej konstrukcji (odwrócone V12 z kompresorem) pracującego na takim paskudnym paliwie :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Georg01 » czwartek, 1 września 2011, 09:52

Malowanie numerów taktycznych w ostatnich tygodniach wojny nie było priorytetem, ale w dużej większości przypadków numery jednak malowano. Rozpoznawanie w powietrzu po malowanym numerze taktycznym i tak nie miało większego znaczenia, a do tego w wielu przypadkach numery taktyczne malowano w sposób uproszczony lub w bardzo małym rozmiarze, co potwierdza drugorzędne ich znaczenie jeżeli chodzi o rozpoznawalność w powietrzu. Na wielu samolotach nawet nie zamalowywano odręcznie i brzydko namalowanych końcówek numerów seryjnych, co wtedy już nikomu nie przeszkadzało. Były oczywiscie wyjątki (np. Dory z Wurger Staffel czy Bf 109K ze Stab./JG 52) gdzie przykładano wagę do malowania numerów, symboli graficznych i nawet ironicznych napisów ładnym pismem. Wtedy już bardzo rzadko występowaly indywidualnie przyporządkowane samoloty więc nie dziwi fakt, że w logbookach pilotów można spotkać loty na przeróżnie oznakowanych samolotach.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Kuba P. » czwartek, 1 września 2011, 10:48

posejdon napisał(a):Na tym egzemplazu falka też bardzo ostro odcina się od jasnego koloru boków kadłuba. Żeby tak namalować pistoletem to trzeba naprawdę dobrze umieć to robić albo mieć jakiś szablon. Może to z pędzla było? Oczywiście mogę się mylić (i pewnie tak jest).


Nie nie, pędzel zdecydowanie nie. Z pędzla to czasem jakieś zaprawki / podmalówki robili. Taki kamuflaż spokojnie malowano pistoletem. Linia odcięcia barw w rzeczywistości była dość wąska, w modelach się to z konieczności robi nieco przesadzone ale jakbyś miał robić w 100% dokładnie to powinno być niewielkie rozmycie, poniżej milimetra.

Obrazek
fot. http://109lair.hobbyvista.com/index1024.htm

Tu fotografia osłony silnika Bf 109 G-6 z oryginalnym malowaniem. Zobacz jak ta falka wygląda. To też produkcja Mtt. Regensburg.

Dla kontrastu można znaleźć zdjęcia np. Me 262 "czarne X" z Australii z zachowanym częściowo oryginalnym malowaniem gdzie kamuflaż był pryskany z takim rozmyciem, że trudno zauważyć granicę kolorów, tak się płynnie przenikają.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Georg01 » czwartek, 1 września 2011, 11:02

Ja myślę, ze koledze chodziło dokładnie o ten fragment zdjęcia :

Obrazek

Rzeczywiście, ciekawe, jak uzyskać płynność falki i taki podział kolorów kamuflażu ??! Wygląda jak nic na stosowanie szablonu, no bo jak z ręki takie coś zrobić ? Przy szybkiej produkcji bez szans.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez posejdon » czwartek, 1 września 2011, 12:43

Georg01 napisał(a):Ja myślę, ze koledze chodziło dokładnie o ten fragment zdjęcia :

Obrazek

Rzeczywiście, ciekawe, jak uzyskać płynność falki i taki podział kolorów kamuflażu ??! Wygląda jak nic na stosowanie szablonu, no bo jak z ręki takie coś zrobić ? Przy szybkiej produkcji bez szans.


Dokładnie o to miejsce mi chodzi. Można coś takiego zrobić z ręki ale wtedy trzeba by najjaśniejszy kolor nałożyć na końcu co wiązałoby się z koniecznością zastosowania grubszej warstwy farby.

Przy okazji chciałbym przeprosić za być może błahe pytania z mojej strony. Jestem dość świeży w temacie i jeszcze wiele zdjęć do obejrzenia i książek do przeczytania przede mną. Także proszę o wyrozumiałość - nie zamierzam obalać żadnych tez, moja dociekliwość wynika wyłącznie z niewiedzy.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez Kuba P. » czwartek, 1 września 2011, 19:43

Georg01 napisał(a):Rzeczywiście, ciekawe, jak uzyskać płynność falki i taki podział kolorów kamuflażu ??! Wygląda jak nic na stosowanie szablonu, no bo jak z ręki takie coś zrobić ? Przy szybkiej produkcji bez szans.


Dokładnie to samo myślę. Oni może nie wszystko ale na pewno pewne części malowali od prostych szablonów i to w odwrotnej kolejności.
Przykład stateczników pionowych 109 K-4 dobrze to zilustruje:

Obrazek

Po lewej samolot sfotografowany w Waldwerku niedaleko Wertheim. Po prawej zachowany w oryginalnym stanie ster kierunku. Uderzające jest podobieństwo ułożenia plam zielonych na szarym tle oraz kształt falki jasnego koloru na dole steru. One są różne, ale widać, że podobne.
Zdjęcia tego steru (tu skan z Merricka) są dobrze reprodukowane w Japo o 109 K-4 i widać miejscami jak układa się odkurz - jasniejszy kolor na ciemniejszym. Moim zdaniem malowano to w takiej kolejności, jak zaznaczylem, tj. najpierw ciemno zielona farba na całość, prawdopodobnie kryjąca czerwony Oxidrot - podkład konserwujący do płótna i drewna. Potem cięte prosto może i nawet z papieru maski mające zakryć docelowe plamy. Tak jest prościej niż kleić szablon z otworami albo oklejać taśmą, prawda?
Potem na całość szara farba. Maski zostają. Na koniec przykładany jakiś szablon na szare i na dół napryskana jest jasna farba jako trzecia. Jak się przyjrzeć zdjęciom archiwalnym to nawet czasem widać jakieś niedoskonałości od szablonu i właśnie taki sposób malowania - od ciemnej do jasnej farby.

Teraz wyjaśnienie takiego dziwnego układu kolorów na "7". Myślę, że może być grany podobny styl malowania. Ciemny grzbiet, jasne plamy jako drugi kolor i potem boki najjaśniejszą farbą. Jak popatrzeć na te końcowe serie 109 K-4 to widać, że jasna farba musiała być kładziona na końcu, być może także od szablonu i zdradzają to granice kolorów. Tak jak widać na "7" czy na pokazanych niżej fotkach. Wydaje mi sie, że jasna farba tu też była nakładana na koniec chociaż nie mam pewności, sugeruję się krojem tej falki "góra-dół" miejscami dość dziwnym przebiegiem plam, tak jakby wycinany był szablon maskujący ciemniejsze kolory przed nałożeniem jaśniejszej farby na boki kadłuba.

Obrazek
Na logikę, ciemnej farby tu więcej jak jasnej...

Obrazek
Ciemniejsze miejsce na brzuchu to cień czy może goły metal lub ciemniejsza farba nałożona pierwsza?

Obrazek
Czy kolory grzbietu mają rozmytą krawędź na połączeniu a jasny spód jest odcięty? I czemu taki kształt falki? Co prościej wyciąć w tym kształcie, szablon kryjący górę czy dół? To chyba nie jest z ręki pryskane a właśnie raczej od szablonu.

Obrazek
Jak wyżej, przy czym linia jeszcze bardziej pokręcona.

Pamiętasz Grzegorz nasze domysły odn. K-4 Erla i dziwnego ułożenia trójkąta paliwowego?
Zastanawialiśmy się skąd te podmalówki jasną farbą na bokach kadłuba...:

Obrazek
Obrazek
Dlaczego krzyż wygląda jakby był namalowany na ciemnym kwadracie? A może był ciemny kolor tła, krzyż i potem z ręki rozjaśnili boki i spód kadłuba a na koniec poszła ta najjaśniesza falka?

A może to ta sama praktyka - najpierw ciemna potem jasna farba - tylko uproszczona ale z zachowaniem pierwotnej zasady.
Ma to sens jak się popatrzy na niemieckie praktyki.
Użycie szablonu ma sens. Prościej jest wyciąć z papieru, gazet, kartonu szablon według jednego stylu niż bawić się w malowanie dokładnie lub nawet, niestety należy to powiedzieć, uczyć jakiegoś przymusowego robotnika jak ma malować.
Pomijam już moralne i prawne aspekty takich praktyk ale taki przymusowy, niewprawny malarz po prostu źle wykona robotę. A co lubią Niemcy? Lubią porządek i trzymanie się wzorców i reguł. Dlatego wymyślili powtarzalny szablon do malowania na sam koniec?

Te 109 K montowano po bawarskich lasach, tunelach kolejowych, podwórkach w warunkach dość prymitywnych, części dostarczały malutkie warsztaciki. Bawaria została zajęta na samym końcu więc tam budowano najdłużej i najprościej.

ps - już nawet nie wspominam o tym, że te kadłuby wyglądają na szpachlowane na gładko do samego końca...
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez posejdon » piątek, 2 września 2011, 00:20

Dobry wieczór.
Obiecana fotorelacja z budowy komór podwozia.

Krok pierwszy.
We wnętrzu górnej połówki skrzydła rysujemy kształt wnęki i wycinamy otwór na koło pocieniając jego krawedzie od zewnątrz.
Obrazek

Krok drugi.
W dolnej połówce usuwamy niszę na goleń oraz ścianki wnęki (oprócz przedniej). Pocieniamy krawędzie od wewnątrz.
Obrazek


Krok trzeci.
Do górnej połówki przyklejamy dżwigar, żebra i inne wzmocnienia z naddatkiem na szlifowanie przy pasowaniu z dołem. Potem wiercimy otwory ulżeniowe a na dżwigarze umieszczamy pare kabelków widocznych w oryginale.
Obrazek

Krok czwarty.
Po wyrównaniu spodu elementu imitującego owiewkę koła przyklejamy go do górnej połówki. Dzięki zeszlifowaniu krawędzi otworu na koło od zewnątrz mamy złudzenie, że nad wneką jest ta dodatkowa blacha. Dodałem jeszcze element z blaszki Eduarda. Brakuje ponadto siłownika wciągającego podwozie i zaczepu goleni w pozycji schowanej.
Obrazek

Dziekuję za uwagę.
Życzę miłej nocy :)
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez _iceboy » piątek, 2 września 2011, 00:59

Świetna relacja! Dziękuję bardzo :) , bardzo ciekawy warsztat, tym bardziej że dowiedzieliśmy się znów czegoś nowego w sprawie malowania późnych 109.
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

Postprzez posejdon » piątek, 2 września 2011, 07:24

Dzięki :) .
To zdjęcie z zezłomowanymi kadłubami jest super. Ale one są wymalowane :shock: . Widać, że jasny kolor rzeczywiście był kładziony na końcu i to dość niedbale. Widoczne są smugi w kształcie spirali i falista linia wzdłuż połowy wysokości. Pewnie to było jeszcze poprawiane na gotowo. Mam wrażenie, że dwie warstwy jasnej pokrłyby ciemny kolor.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości