Woda w aerografie

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Woda w aerografie

Postprzez Jajacek » sobota, 3 września 2011, 20:47

Kompresor wrócił do mnie z naprawy gwarancyjnej. Serwisant orzekł, że przyczyną nadmiernej kondensacji wody może być nieszczelność jakiegoś tam zaworu i wymienił go. Ja ze swojej strony uzbroiłem kompresor w dodatkowy odwadniacz.
Tak to teraz wygląda.
Obrazek
Obrazek
Jak to nie pomoże to wyrzucę kompresor przez okno, a sam rozpaczy wyskoczę za nim... :mrgreen:
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Jajacek
 
Posty: 273
Dołączył(a): piątek, 18 marca 2011, 13:27
Lokalizacja: Kłodzko

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Woda w aerografie

Postprzez mr.jaro » wtorek, 6 września 2011, 10:16

Jajacek napisał(a):Kompresor wrócił do mnie z naprawy gwarancyjnej.

Tyle zawracania glowy, by w koncu okazalo sie, ze kompresor na gwarancji i mozna go bylo od razu, spokojnie oddac do naprawy... To nie ma byc zlosliwosc, ale czasem az rece opadaja.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Woda w aerografie

Postprzez Jajacek » wtorek, 6 września 2011, 11:05

mr.jaro napisał(a): kompresor na gwarancji i mozna go bylo od razu, spokojnie oddac do naprawy

Nie tak spokojnie.
Po wysłaniu kompresora (na mój koszt) dostałem od firmy maila następującej treści.
"(...)co do częstszego załączania się kompresora to jest ono spowodowane przez zmniejszoną szczelność zaworu, który jest częścią eksploatacyjną i nie posiada żadnej wady tylko po prostu trochę się zużył. Można go wymienić i kompresor będzie się wtedy załączał nie co 20 sekund, a co około 90 (zostało to sprawdzone). Koszt wymiany tego zaworu to 30 zł.
Dłuższe dopompowywanie jest z kolei spowodowane również przez częściowe (eksploatacyjne) zużycie uszczelnienia tłoka i zaworu ssącego na tłoku. Koszt wymiany to 25 zł.
Koszt wysyłki kompresora paczką pocztową priorytetową to 14,50"

Ja im na to co następuje.
Nie wiem co to znaczy, że uszczelnienia są częściowo nieszczelne. Istotą uszczelnienia jest jego szczelność właśnie, nie znam pojęcia że coś jest trochę nieszczelne, albo coś jest szczelne albo wcale. Jeżeli kompresor w tym tempie traci szczelność to oznacza, że jest wadliwy i należy go wymienić na nowy w całości, albo wymienić podzespoły odpowiadające za szczelność.
Jeżeli po pół roku eksploatacji 1-2 razy w tygodniu po 2 do 3 godzin kompresor traci szczelność do tego stopnia, że czas pomiędzy wyłączeniami skrócił się z 90 do 20 sekund to z prostej matematyki wynika że po około 2 miesiącach całkowicie utraci szczelność.
Co do kosztów wysyłki kompresora do mnie z powrotem, po wykonaniu naprawy to art. 580 Kodeksu cywilnego mówi że:
§ 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym rzecz znajdowała się w chwili ujawnienia wady.
§ 2. Gwarant jest obowiązany wykonać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym.
Poza tym Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2002r. Nr 141, poz. 1176, z 2004 r. Nr 96, poz. 959.) mówi w art.8 pkt.2
Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
Tak więc wynika z tego ze to Pan powinien pokryć koszty wysyłki w obie strony.
Reasumując – uważam żądanie ode mnie opłat za naprawę i odesłanie kompresora za bezzasadne.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Jajacek
 
Posty: 273
Dołączył(a): piątek, 18 marca 2011, 13:27
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Woda w aerografie

Postprzez Jajacek » wtorek, 6 września 2011, 11:10

A oni mi na to z kolei.
"Po rozebraniu kompresora nie stwierdzono wad, które wskazywałyby, że sprzedany kompresor był niezgodny z umową.
Innymi słowy problem z wilgotnością, który Pan przedstawił nie wynika z tego, że w kompresorze coś się zepsuło.
Jedyne zmiany jakie zaobserwowano w stosunku do nowego kompresora wynikają z normalnej eksploatacji produktu.
Wszystkie przepisy, które Pan przytoczył mają zastosowanie w przypadku gdyby kompresor miałby jakieś wady, które spowodowałyby jego nieprawidłowe działanie oraz, co z tego wynika, reklamacja zostałaby uznana za zasadną.
W mojej wypowiedzi użyłem słowa szczelność jako parametru danego zaworu wyrażonego ilością przecieku do całkowitego przepływu. W przedstawionej przez Pana interpretacji nawet nowy kompresor jest zupełnie nieszczelny.
Przypominam, że zgodnie z załączoną instrukcją użytkowania po każdych 30 minutach pracy kompresor powinien zostać wyłączony na minimum 10-15 minut celem wystudzenia. Kompresor ma konstrukcję bezolejową i praca w wysokiej temperaturze wpływa na jego dużo szybsze zużycie.
Podsumowując chciałem podkreślić, że ponieważ cenię Pana jako klienta to zależy mi na pozytywnym (dla obu stron) załatwieniu tej sprawy. Reklamacje tych kompresorów nie zdarzają się często (Pańska jest jak do tej pory pierwszą), więc mogę się zgodzić na wymianę zaworu bez obarczania Pana kosztami w kwocie 30 zł."

Szczególnie zafascynowało mnie zdanie "W mojej wypowiedzi użyłem słowa szczelność jako parametru danego zaworu wyrażonego ilością przecieku do całkowitego przepływu. W przedstawionej przez Pana interpretacji nawet nowy kompresor jest zupełnie nieszczelny".
Po kilku próbach rozszyfrowania tej łamigłówki dałem za wygraną i doszedłem do wniosku, że przekracza ona moje zdolności intelektualne... ;o)
Może ktoś z tutaj obecnych wyjaśni mi, co autor powyższego zdania chciał przez to powiedzieć.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Jajacek
 
Posty: 273
Dołączył(a): piątek, 18 marca 2011, 13:27
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Woda w aerografie

Postprzez erkamo » wtorek, 6 września 2011, 12:23

Akurat to stwierdzenie mogę zrozumieć, gdyż w stosunku do wszystkich urządzeć mechanicznych dosyć ryzykowne są oceny typu "idealnie szczelny", "bezwibracyjny" itp. Uszczelki czy zawory zapewniają raczej pewien "stopień" uszczelnienia, zamknięcia, nawet jeśli bardzo wysoki. Zwykle coś tam bokiem uchodzi lub wypływa ;o) . Nawet w urządzeniach zupełnie nowych.

Poza tym przypuszczam, że Twój problem z wodą ma trochę wspólnego z nieszczelnością zaworu, gdyż przez to kompresor pracuje częściej i powietrze bardziej się nagrzewa. Schładzanie się sprężonego powietrza w wężu międzu kompresorem a aerografem powoduje to znamienne plucie wodą. Wydaje mi się, że powietrze wchodzące z kompresora do Twojego odwadniacza, choć sprężone, jest jeszcze zbyt ciepłe aby efektywnie wytrąciła się z niego większość wody. Tu widzę przewagę kompresorków ze zbiornikiem, gdzie powietrze może się schłodzić, a woda skroplić.
Jeśli zatem naprawa się udała to powinno być trochę lepiej.
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 22:56

Re: Woda w aerografie

Postprzez Jajacek » wtorek, 6 września 2011, 13:14

erkamo napisał(a):Akurat to stwierdzenie mogę zrozumieć, gdyż w stosunku do wszystkich urządzeć mechanicznych dosyć ryzykowne są oceny typu "idealnie szczelny", "bezwibracyjny" itp. Uszczelki czy zawory zapewniają raczej pewien "stopień" uszczelnienia, zamknięcia, nawet jeśli bardzo wysoki. Zwykle coś tam bokiem uchodzi lub wypływa ;o) . Nawet w urządzeniach zupełnie nowych.

Dokładnie masz rację. Ale nikt nie przekona mnie do tego, że to normalne, że czas pomiędzy dopompowaniami kompresora skrócił się z 90 do 20 sekund. Poza tym naprawa ewidentnie pomogła, kompresor przestał pluć wodą. :mrgreen:
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Jajacek
 
Posty: 273
Dołączył(a): piątek, 18 marca 2011, 13:27
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Woda w aerografie

Postprzez erkamo » wtorek, 6 września 2011, 13:34

Jajacek napisał(a):Dokładnie masz rację. Ale nikt nie przekona mnie do tego, że to normalne, że czas pomiędzy dopompowaniami kompresora skrócił się z 90 do 20 sekund. Poza tym naprawa ewidentnie pomogła, kompresor przestał pluć wodą. :mrgreen:


Tu z kolei, ja przyznam Ci rację, że nie jest to normalne i chyba po prostu miałeś pecha, że trafił Ci się "felerny" kompresor.
No ale też wszyscy wiemy, że z produktami z Chin bywa....różnie. ;o) . Koniec końców, sprzedawca uznał Twoją reklamację i czegoś tam dokonał, skoro jest lepiej :). Nawet jeśli pisał, że wszystko było w normie :-| . Myślę, że to można zapisać mu na plus ;o) . Porada o przerwach w pracy kompresora jest, moim zdaniem przydatna, gdyż wykroplenie wody z ciepłego powietrza jest utrudnione, a zbirornika niestety nie posiadasz.
Najważniejsze, że jesteś zadowolony.
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 22:56

Re: Woda w aerografie

Postprzez mr.jaro » wtorek, 6 września 2011, 13:35

Jajacek napisał(a):Szczególnie zafascynowało mnie zdanie "W mojej wypowiedzi użyłem słowa szczelność jako parametru danego zaworu wyrażonego ilością przecieku do całkowitego przepływu. W przedstawionej przez Pana interpretacji nawet nowy kompresor jest zupełnie nieszczelny".
Po kilku próbach rozszyfrowania tej łamigłówki dałem za wygraną i doszedłem do wniosku, że przekracza ona moje zdolności intelektualne...

Rowniez ja nie widze w tym nic niezrozumialego - "szczelnosc" to pojecie okreslajace stan wzgledny. Argumenty naprawiajacego zdaja sie byc calkiem sensowne. Byc moze, Jacku, zbyt duzo od tego kompresorka oczekiwales.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Woda w aerografie

Postprzez Jajacek » wtorek, 6 września 2011, 14:40

mr.jaro napisał(a):
Jajacek napisał(a):W mojej wypowiedzi użyłem słowa szczelność jako parametru danego zaworu wyrażonego ilością przecieku do całkowitego przepływu. W przedstawionej przez Pana interpretacji nawet nowy kompresor jest zupełnie nieszczelny[/b]".
Po kilku próbach rozszyfrowania tej łamigłówki dałem za wygraną i doszedłem do wniosku, że przekracza ona moje zdolności intelektualne...

Rowniez ja nie widze w tym nic niezrozumialego

A ja i owszem... :lol:
Słowo parametr według "Słownika języka polskiego" to cecha jakiejś rzeczy, procesu wyrażona w odpowiednich jednostkach miary. Innymi słowy parametry określa się wartościami liczbowymi. Słowo szczelność nie może być parametrem, a tym bardziej "ilości przecieku do całkowitego przepływu" bo takowy stosunek można wyrazić wartością matematyczną ... :mrgreen:
Quod erat demonstrandum... :mrgreen:
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Jajacek
 
Posty: 273
Dołączył(a): piątek, 18 marca 2011, 13:27
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Woda w aerografie

Postprzez mr.jaro » wtorek, 6 września 2011, 15:25

Jajacek napisał(a):Słowo parametr według "Słownika języka polskiego" to cecha jakiejś rzeczy, procesu wyrażona w odpowiednich jednostkach miary...

...i przede wszystkim mierzona przy zachowaniu scisle okreslonych warunkow lub inaczej ujmujac, zalezna od warunkow pomiaru, a przez to stanowi wartosc wzgledna. Nie inaczej. Odnoszac to do Twojego kompresora, "warunki pomiaru" dyktuje miedzy innymi mniejsza lub wieksza dokladnosc pasowania poszczegolnych elementow (urzadzenie nowe), czy tez stopien ich zuzycia (urzadzenie uzywane).

Zdaje sie, ze w tym wypadku rozumujesz w zbyt uproszczony sposob.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Poprzednia strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości