Modelarstwo z pasją

przez **Kazik** » piątek, 2 września 2011, 21:31

Macio4ever napisał(a):....ale trochę brzegi trochę nierówno pomalowane

Na czterokrotnym powiększeniu wszystko wyłazi

Przyznaje poddałem się. Jak pomyślałem że mam to pięć godzin maskować do dmuchnięcia srebrnym to złapałem pędzel emalie MM i poleciałem z łapy.
Trudno, będzie klimat rękodzieła.

Reklama

przez **Macio4ever** » piątek, 2 września 2011, 21:36

A, to trzeba sobie nabyć taki pro sprzęt ;o)

z Kraju Kwitnącej Wiśni:

Obrazek

Nie mogę doczekać się galerii...

przez **Kazik** » piątek, 2 września 2011, 21:48

A co to, co to daje (domyślam się że sztywniejszy jest) i z czego to?

przez **Macio4ever** » piątek, 2 września 2011, 23:15

Pędzle są fabrycznie krótkie, gęste i dość sztywne - przygotowane aby ułatwić malowanie techniką suchego pędzla. Pewnie tym bym malował takie raszki, jak w Twoim Cubusiu.

przez **Macio4ever** » sobota, 10 września 2011, 18:18

Kurka, zaraz mi coś pęknie od tego oczekiwania...

przez **Kazik** » sobota, 10 września 2011, 19:06

No przykro mi ale to jeszcze chwilkę potrwa.
Pojawiły się komplikacje przy składaniu.
Na początek musiałem lekko rozbudować układ hamulca tylnego a później popsułem sobie wydech i właśnie jestem w trakcie jego naprawiania.
Cóż mogę jeszcze powiedzieć .... cierpliwości!

przez **Kazik** » piątek, 23 września 2011, 22:26

Prawdopodobnie skończyłem.
Tak jak pisałem przy składaniu okazało się że przegapiłem temat tylnego hamulca.
Musiałem lekko zmodyfikować mocowanie dźwigni, dorobić pręcik oporowy oraz sprężynkę.
Standardowo tego nie ma ale przez to że tłumik wydechu wszystko zasłania to nic nie widać i nie ma problemu. U mnie wydech jest wyżej i wszystko widać jak na dłoni.
Popsułem też sobie malowanie wydechu. Pomimo warstwy podkładu do metalu malowanie słabo się trzyma rurki mosiężnej i łatwo jest je uszkodzić co niniejszym uczyniłem. Podczas odtwarzania malowania trochę dodatkowo zakombinowałem z przepaleniami oraz próbą oddania spawów.
Wyszło ... tak sobie.

Obrazek