Prawdopodobnie skończyłem.
Tak jak pisałem przy składaniu okazało się że przegapiłem temat tylnego hamulca.
Musiałem lekko zmodyfikować mocowanie dźwigni, dorobić pręcik oporowy oraz sprężynkę.
Standardowo tego nie ma ale przez to że tłumik wydechu wszystko zasłania to nic nie widać i nie ma problemu. U mnie wydech jest wyżej i wszystko widać jak na dłoni.
Popsułem też sobie malowanie wydechu. Pomimo warstwy podkładu do metalu malowanie słabo się trzyma rurki mosiężnej i łatwo jest je uszkodzić co niniejszym uczyniłem. Podczas odtwarzania malowania trochę dodatkowo zakombinowałem z przepaleniami oraz próbą oddania spawów.
Wyszło ... tak sobie.

Takie trochę wrażenie jest jakby ten kolektor był pognieciony
Średnio jestem zadowolony z tego wydechu ale nie mam ochoty po raz kolejny go poprawiać.
To co, czas na galerię
viewtopic.php?f=22&t=17886