Witam, przyglądam się od dłuższego czasu, zwłaszcza że mam rozgrzebaną Wdowę i ze swojej strony przychylam się do apelu abyś wszedł w posiadanie kompresora. Moim zdaniem można, kombinując, temat opędzić za 200-300 zł i mieć profesjonalny sprzęt z butlą wyrównawczą i precyzyjną regulacją ciśnienia na wyjściu. Służę radą na priva, myślę że warto puścić 3-4 modele na allegro i mieć problem za sobą. No i odradzam gotowce na allegro.
Ale do meritum, dłubie przy moim modelu i zarąbiście spodobał mi się efekt spracowanego poszycia. Twoje "narzedzie" mam, brak mi na chwilę obecną ściereczek ściernych i mam pytanko. Czy w nich tkwi źródło sukcesu, czy coś robię nie tak. Frezując powierzchnię diamentem, wklęsła część zostaje trochę porysowana i nie umiem jej doprowadzic do gładkości reszty poszycia. Papier ścierny tam nie sięga lub muszę gładzić każdą wklęsłość. Efekt, a zwłaszcza czas mnie nie zadowala. Mogłbyś mnie oświecić i dokładnie opisać jak to robiłeś. Jakby pojawiły sie foty ze zbliżeniem jak to wyszło po farbie byłoby jeszcze lepiej.




