Ka-52 Aligator - Zvezda 1/72

[Jaho63]

Ty w ogóle powinieneś robić "meble". Tzn, nie, no w wiatraku też fajnie dłubiesz, ale mebelki, widać, że masz do nich smykałkę.

[Przemek - MaXus]

Dzięki chłopaki.
Janusz, czujesz pismo nosem .
Faktycznie, bardzo bym chciał spróbować sił w dioramach, ale jak pisałem wcześniej: malowanie .
O ile w kwestiach stricte warsztatowych i rzeźbiarskich czuję już, że nie byłoby źle a w każdym razie jakoś bym w tym brnął, to niestety malowanie mnie skutecznie odstrasza.
Tak więc, na mojej długiej liście modelarskich celów, "sztuka malowania" aktualnie jest dla mnie najbardziej odległą .

Tymczasem, trochę szorowania, rzezania i się ubrudzenia:



Pytanie: teraz to zagruntować tak, czy jednak lepiej jakiś podkład (nie przeszkadza mi, że farby więcej pójdzie), bo w sumie grunt pogorszy chłonność ale nada fakturze "szkliwości" a na sucho bardzo fajnie się prezentuje. Ale w sumie, to doświadczenia z późniejszą tego obróbka nie mam i może nie będzie źle, więc pytam tych, co zęby na gipsie zjedli .

[raptorf22]

Możesz grunt rozrobić wodą, będzie mniej szklisty po wyschnięciu, a i tak zmniejszy chłonnosć.

[Ralf_S]

Na dishmodels.ru powstał Ka-53.
Jak widać to czyste s-f, ale popatrzeć można

[Przemek - MaXus]

Na dishmodels.ru powstał Ka-53.
Jak widać to czyste s-f, ale popatrzeć można

Tak, na Ka-53 popatrzeć można - całkiem ciekawie wyszedł.
Ale, dziękować OKB Mil, że Mi-24 wygląda, jak wygląda a Mi-24CO z kurzym kuprem do s-f należy .

[Przemek - MaXus]

Przeszło 30 godzin wymiarowania, skalowania, drukowania, wycinania, przymierzania, przyklejania, maskowania i wyklinania, następnie 5 minut malowania - z takich właśnie powodów, "świat" nigdy zrozumie tego hobby .

Na początek jednak podstawka. Zagruntowana z domieszką wody, w celu zmniejszenia połysku. Stwierdzam jednak i ja (co dla wielu oczywiste), że nie ma to znaczenia, bo przecież i tak na to przeróżne farby idą (gloss, mat). Tak więc ostatnia warstwa i tak, w zależności od rodzaju farby/lakieru determinuje nam efekt końcowy.

Podkład


Wash'o/preshading z zapuszczonej olejnej


Kolory podstawowe (najprawdopodobniej), na to "pójdą" jeszcze próby waloryzowania


Schodki oraz prototyp z nieśmiertelnym Groszem



No i główny bohater:

Pierwszy z kolorów kamuflażu


Maskowanie


Drugi z kolorów kamo


Maskowanie


Trzeci kolor


Ta daaam, gadzina po ponad półgodzinnym zrywaniu maskowania


Niestety w jednym miejscu maski zerwały lekko farbę, więc czeka mnie korekta, do tego tradycyjne niwelowanie schodków na łączeniu kolorów + ewentualne, inne korekty, ale na razie dam porządnie wyschnąć farbie.

Szczerze mówiąc, to mam już tego modelu powoli dosyć i chętnie bym się zabrał za coś innego, ale głupio byłoby go teraz odkładać. Na szczęście są też i dobre wiadomości (co prawda, dla mnie tylko , ale zawsze), mianowicie, powoli ogarniam podstawy obsługi aerografu i nawet pokonałem wewnętrzne opory: zszedłem z ciśnieniem przy malowaniu w okolice 1 bara .
Tyle na dzisiejszy noco/poranek.

[Ralf_S]

Nooooo Panie
Wyszło bardzo dobrze!!
Tak trzymać i nie popuszczać

[spiton]

Plamki super.
Jak wycinałeś te miękkie kształty ? Na modelu skalpelem, czy przed naklejeniem na model ??

[Przemek - MaXus]

Dziękuję, choć w rzeczywistości powierzchnia farby oraz przejścia mają w sobie dużo do życzenia - zobaczymy, czy uda mi się to do "znośności" doprowadzić.
Sebastian, najpierw oba zdjęcia z rzutami bocznymi przeskalowałem i wydrukowałem w rozmiarach modelu, w kilku kopiach. Następnie każdą plamkę wycinałem, naklejałem na taśmę Tamiyi, po czym wycinałem jej kształt. Tak wykonane maski naklejałem na model, szpary między maskami zasłaniane też taśmą oraz specyfikiem Maskol'o-podobnym.

Teraz proszę o podpowiedzi, co radzicie z powierzchnią robić, aby tchnąć w ten model trochę życia i aby nabrał choć trochę wyrazu autentyczności - z uwzględnieniem oczywiście, że to jednostka nowa, więc zabiegi subtelne muszą być.

[MIRO]

Delikatny łoś i pastelami się pobaw i to nówki nieśmiganej prawdziwego wiatraka zrobi. A na razie dobrze idzie!

[ariel007]

Jakiegoś filtra na całość (z Miga lub AK) albo lekko tensocromem np. białym. żeby trochę wypłowieć blachy

[subgrafik]

Teraz proszę o podpowiedzi, co radzicie z powierzchnią robić, aby tchnąć w ten model trochę życia i aby nabrał choć trochę wyrazu autentyczności - z uwzględnieniem oczywiście, że to jednostka nowa, więc zabiegi subtelne muszą być.

Filtry
washe
filtry

a moze i biedronka

i jakies pigmenty
i bedzie przecudnie

P

Ps. Alez w dobre rece Abrams trafil

[Przemek - MaXus]

Hmmm, podobnie kombinowałem: lekki wash + filtry. Z pigmentów raczej zrezygnuję (chyba, że bardzo, bardzo delikatnie), na biedronkę to już całkiem brak mi odwagi, poza tym na zdjęciach śmigłowiec naprawdę wygląda na "świeżaka" a dronka to imo już poważniejsze ślady eksploatacji.

Ps. Alez w dobre rece Abrams trafil

Dziękuję Paweł, co prawda, nim poczuję się na siłach, aby się za niego zabrać upłynie sporo m-cy, ale na pewno będę chciał zrobić z nim coś ciekawego ...

PS. Aha, tego washa to robić z mieszanki mocno rozcieńczonej farby modelarskiej, czy np. rozcieńczonych olejnych malarskich (do tensocromów też mi jeszcze daleko).

[MIRO]

PS. Aha, tego washa to robić z mieszanki mocno rozcieńczonej farby modelarskiej, czy np. rozcieńczonych olejnych malarskich (do tensocromów też mi jeszcze daleko).

Najbardziej przyjazna będzie olejna z tubki stworzonej dla artystów(uf). Na pokrytym akrylowym bezbarwnym lakierem modelu możesz go nakładać tysiące razy, i jak nie wyjdzie zmyć bez szkody.

[karambolis8]

Ja ostatnio robię tak: biorę czerń kostną prosto z tubki, smaruje cały model na czarno (ale nie za grubo ;) ) i potem wycieram ręcznikiem papierowym. Możesz w ten sposób dokładnie kontrolować poziom zabrudzenia. Wychodzi to tak:
http://adamgudynowski.heliohost.org/hobby.php?content=miecznik-48
http://adamgudynowski.heliohost.org/hobby.php?content=flanker-72
http://adamgudynowski.heliohost.org/hobby.php?content=spitfireviii-48