Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez pik » niedziela, 27 listopada 2011, 00:14

Spoko Jaho, nie odebrałem tego osobiście, ale przy okazji każdego "vintage'a" wynika podobna dyskusja hehe...

Ja cały czas eksperymentuję i poszukuję formuły która by mi pozwalała na wykonanie tych starych modeli w najbardziej satysfakcjonujący sposób. Dlatego cieszę się z Waszych reakcji (zarówno pozytywnych i negatywnych), bo pozwala mi to wyrobic sobie opinię na temat obranego kierunku.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Reklama

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez erkamo » niedziela, 27 listopada 2011, 00:16

Modelik wykonany estetycznie, cieszy oko.
Jego miejsce widziałbym raczej w dziale "Vintage, czyli wspomnień czar".
W normalnej galerii może zostać, ale wówczas dopisek "vintage" uważam za zbędny.
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 22:56

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez JGucwa » niedziela, 27 listopada 2011, 00:17

W swoim przedostatnim poście Darek wytłumaczył chyba wszystko.

Jaho63 napisał(a):Ależ nie miałem na myśli Ciebie, sorry jeśli tak to zabrzmiało... .


Janusz, domyślam się kogo miałeś na myśli :lol: :lol: :lol: . Przestańmy toczyć batalię, tylko uznajmy, że vintage istnieje i rządzi się własnymi prawami. Wiadomym jest, że zestaw, który ma ponad 25 lat rzadko kiedy dorówna obecnym odpowiednikom, więc jeśli ktoś takie zestawy skleja, to należy przyjmować je zupełnie inaczej.

Co do samego modelu: GRATULACJE Darku za temat i wykonanie !!!
Pozdrawiam serdecznie - Jarosław Gucwa.
Avatar użytkownika
JGucwa
 
Posty: 677
Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 09:05
Lokalizacja: Kraków

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez pik » niedziela, 27 listopada 2011, 00:20

Jego miejsce widziałbym raczej w dziale "Vintage, czyli wspomnień czar".


Hehe, nie chciałbym żeby vintage zostało zepchnięte do wydzielonej enklawy (żeby nie rzec getta) i tam zamknięte, stąd pokazuje te moje modeliki w dziale ogólnym. Przy okazji zapraszam wszystkich do zajrzenia do w/w działu, czasem tam pojawiają się nowe produkcje (rzadko ostatnio niestety).
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez erkamo » niedziela, 27 listopada 2011, 00:28

;o) Podałem również drugą możliwość.
Ten model niekoniecznie potrzebuje takiego parasola. :)
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 22:56

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Grzegorz2107 » niedziela, 27 listopada 2011, 13:04

Jaho63 napisał(a):[ nie powinno Cię dziwić moje nieustające zdumienie nad dorabianiem do tego głębszej filozofii, a w każdym razie traktowania na równi z modelami robionymi "na serio"? Dla mnie vintage to modele robione dla zabawy, porównywalne z malowanymi w HelloKittty czy inne Pokemony czy kwiatuszki samolotami. ?


Jaho, Ty z uporem dopatrujesz się jakiejś filozofii, której po prostu nie ma. To tylko stare zestawy, budowane przez dojrzałych w zasadzie facetów. Nie jest to ambitne modelarstwo przez wielkie "M" i każdy podpisujący swoje modele w ten sposób daje to wyraźnie do zrozumienia, ale to vintage nie jest z tym poważnym modelarstwem w żadnym konflikcie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby modele ze starych zestawów były prawidłowo pomalowane i oznakowane. Wiesz, jest cała masa świetnych przykładów malowania, które aż kuszą aby je odwzorować na modelu, oraz sporo pomniejszych asów, którzy nie zaslugują na Tamiyę, albo Fine Molds, a łapią się na Matchboxa :mrgreen: To powinno różnić modele malowane w serduszka i kwiatuszki od Vintage. Nie chwaląc się, uważam, że moje Spitfire Johnsona , czy Mustang Skalskiego posiadają prawidłowe oznakowanie i rozkład plam kamuflażu, który jest zgodny z dostępną ikonografią. Tu akurat praca modelarza musi pozostać taka sama jak przy nowoczesnym zestawie.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Jaho63 » niedziela, 27 listopada 2011, 13:48

Aleś się zrewanżował tymi asami. :twisted: Tak jakbym to miał za kanon.
JGucwa napisał(a):Janusz, domyślam się kogo miałeś na myśli . Przestańmy toczyć batalię, tylko uznajmy, że vintage istnieje i rządzi się własnymi prawami.

Wcale nie mam nic przeciw samej zabawie, "wspominkom" i nostalgicznemu uśmiechowi. Pisałem Ci to już nie raz Jarku. Irytuje mnie to, że zamiast pozostawić to takim jakie jest, robi się z tego styl. Powtarzacie, że nie ma żadnej filozofii, ale do konkursu stajecie? Nie chce mi się wierzyć, że nie łapiecie o czym mówię. Nie dostrzegacie w tym kpiny z całej reszty modelarzy? Myślę, że tak, ale że czasy mamy takie jakie mamy, że olewka innych jest w modzie, to wam to głowy nie zaprząta? Naprawdę uważasz Jarku, że gdyby grupa fanatyczek skakania przez gumkę albo gry "w grzyba" zebrała się i prosiła o włączenie tego do Igrzysk Olimpijskich byłoby to OK? Też powiedziałbyś "nikomu krzywdy nie robią"? Ja nie chcę uchodzić za jakiegoś woja trójkątnego stołu, zwalczającego zło w świecie modelarstwa. :lol: Ale zwyczajnie mnie mierzi takie udawanie, że tego nie widzicie.
Poza tym sama idea też mnie drażni, ale to już moja osobista sprawa. Bo uważam się za człowieka tolerancyjnego i nawet takie "umyślne robienie czegoś źle" (czyli vintage ;o) ), jeżeli kogoś bawi to cóż, OK.
Grzegorz2107 napisał(a): Tu akurat praca modelarza musi pozostać taka sama jak przy nowoczesnym zestawie.

I gdyby tak było, to poco w ogóle to vintage? Przecież istotą modelarstwa jest to z jakim kunsztem jesteś w stanie oddać i zbliżyć się do oryginału. Bzdura, że potrzeba parasola dla starych zestawów. Oczywiście nikomu się nie chce dłubać w starym zestawie (w tym mnie) aby go doprowadzić do standardu tego co dziś mamy w pudełkach, ale gdyby już, to uważasz, że dwa modele Mustanga wyglądające podobnie, jeden z Matchboxa drugi Tamki, na zawodach będą ocenione tak samo? Wydaje mi się, że każdy sędzia doceni to z czego został zrobiony model i gdyby tylko efekt końcowy był podobny, to Matchbox wygrałby bezdyskusyjnie. Jak myślisz?
Ostatnio edytowano niedziela, 27 listopada 2011, 14:26 przez Jaho63, łącznie edytowano 1 raz
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Grzegorz2107 » niedziela, 27 listopada 2011, 14:26

Jaho63 napisał(a):Wcale nie mam nic przeciw samej zabawie, "wspominkom" i nostalgicznemu uśmiechowi.

No to daj już spokój proszę, szukasz dziury w rzeszocie. ;o)

Jaho63 napisał(a):Powtarzacie, że nie ma żadnej filozofii, ale do konkursu stajecie? ?

Jaho, wszelka rywalizacja w konkursach modelarskich budzi we mnie mieszane uczucia od samego początku. I co? Ten kto chce , ten w tym uczestniczy, wolność niesie ze sobą niestety konieczność dawania przestrzeni również tym, którzy są bardzo inni...

Jaho63 napisał(a):. Nie dostrzegacie w tym kpiny z całej reszty modelarzy??

Nie, to raczej zdrowy śmiech z samego siebie. Nie ma konfliktu z modelarzami redukcyjnymi. Po prostu nie ten pułap.

Jaho63 napisał(a):Poza tym sama idea też mnie drażni, ale to już moja osobista sprawa. Bo uważam się za człowieka tolerancyjnego i nawet takie "umyślne robienie czegoś źle" (czyli vintage ;o) ), jeżeli kogoś bawi to cóż, OK.?

Uważasz, że stare zestawy mogą być robione tylko źle? Ten Heschel jest całkiem OK.

Jaho63 napisał(a):
Grzegorz2107 napisał(a): Tu akurat praca modelarza musi pozostać taka sama jak przy nowoczesnym zestawie.

I gdyby tak było, to poco w ogóle to vintage?

No to masz rację, to tylko jak pisałem puste słowo, nie mające za sobą żadnej głębszej myśli. Powstało na fali specyficznej nostaligii typowej dla 40 latków. Ot po prostu kod przynależności.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Jaho63 » niedziela, 27 listopada 2011, 14:43

Manipulujesz, czy naprawdę nie czytasz uważnie?
Grzegorz2107 napisał(a):Uważasz, że stare zestawy mogą być robione tylko źle? Ten Heschel jest całkiem OK.

Jaho63 napisał(a):Ja tu "ducha" vintage nie widzę. Poprawnie sklejony, czysto pomalowany model z wszelkimi współczesnymi technikami i wiedzą. Dla mnie fajny modelik, troszkę za czysty.

Jaho63 napisał(a):Z resztą Twój vintage trochę odstaje od innych. Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że to jest ten słynny duch? Że poza prawidłowo marnym wnętrzem reszta prezentuje się jak modele sprzed lat trzydziestu? Raczej chyba nie.


A tę kwestię:
Grzegorz2107 napisał(a): I co? Ten kto chce , ten w tym uczestniczy, wolność niesie ze sobą niestety konieczność dawania przestrzeni również tym, którzy są bardzo inni...


Rozumiem, że jesteś zwolennikiem skakania przez gumę na Igrzyskach Olimpijskich? OK. Rozumiem. Tolerancja do bólu. ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Grzegorz2107 » niedziela, 27 listopada 2011, 15:07

Jaho63 napisał(a):A tę kwestię:
Grzegorz2107 napisał(a): I co? Ten kto chce , ten w tym uczestniczy, wolność niesie ze sobą niestety konieczność dawania przestrzeni również tym, którzy są bardzo inni...


Rozumiem, że jesteś zwolennikiem skakania przez gumę na Igrzyskach Olimpijskich? OK. Rozumiem. Tolerancja do bólu. ;o)


Nie, żle rozumiesz. Jeśli już to raczej uważam, że każda rywalizacja sportowa w modelarstwie redukcyjnym jest dla mnie dziwna. Jakimkolwiek. Mimo to akceptuję, że jest masa ludzi lubiących ten sport. Przy okazji spotykają się , integrują, mają motywacje do budowy b.zaawansowanych replik w ramach jakiegoś narzuconego regulaminu. Nic mi do tego. Niektórzy zrobili z budowania modeli swój zawód, inni cały czas uważają to za dziecinadę, i są też tacy po środku. Do tych ostatnich mi najbliżej. Nie szukajmy konfliktu, tam gdzie go nie ma. Vintage to po prostu oferta dla specyficznej grupy, do której po prostu nie chcesz należeć.

Dla mnie to trochę nużące, że ciągle wraca temat prawa do używania tego terminu i potrzeby jakiegoś definiowania i szukania podstaw filozoficznych niewinnej zabawy. Koniec OT z mojej strony.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez JGucwa » niedziela, 27 listopada 2011, 15:13

Jaho63 napisał(a):...Rozumiem, że jesteś zwolennikiem skakania przez gumę na Igrzyskach Olimpijskich? ... .


Tu (tak jak i wszędzie) rządzą prawa ekonomii: prawo popytu i podaży :lol: .


Jaho63 napisał(a):...Tolerancja do bólu. ;o)


Wiesz, to zależy w jakiej dziedzinie życia :lol: . Mam nadzieję, że nie będę musiał niedługo chodzić z transparentem z napisem: "jestem hetero" ;o) :lol: :lol: :lol: i walczyć o swoje prawa.
W modelarstwie jednak, vintage wcale nie koliduje z redukcyjnością - te style są po prostu na zupełnie innych pułapach - moim zdaniem nie pozostających w kolizji.

Ale to już było !!! - ile można wałkować ten temat?

A przedstawiony model jest bardzo zacny, dobrze i czysto zrobiony, więc miło na niego spojrzeć :!: :!: :!:
Pozdrawiam serdecznie - Jarosław Gucwa.
Avatar użytkownika
JGucwa
 
Posty: 677
Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 09:05
Lokalizacja: Kraków

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez karolkonw » niedziela, 27 listopada 2011, 15:32

Ja się tak Panowie wtrącę na momencik:)

Takie spojrzenie z tzw"dalekiego kraju" mój brat, który od dekady siedzi w dalekiej Azji, a do modelarstwa wrócił mniej więcej w tym samym momencie co ja od niedawna jest "vintydżowcem" totalnym - podobnie jak Jgucwa ;o)
I tłumaczył mi też, że tam gdzie siedzi vintage jest popularne nie przez sentyment, ale jako swoiste "spuszczenie powietrza" z hobby, które powinno być przede wszystkim zabawą i przyjemnością. Żeby nie zagubić tej (przeklęte słowo!) frajdy i przyjemności z modelarstwa.
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 08:38

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez Jaho63 » niedziela, 27 listopada 2011, 15:53

karolkonw napisał(a):I tłumaczył mi też, że tam gdzie siedzi vintage jest popularne nie przez sentyment, ale jako swoiste "spuszczenie powietrza" z hobby

I pochwalam. Ale tam gdzie siedzi brat też robią z tego kategorię?
A z resztą
Grzegorz2107 napisał(a):niewinnej zabawy.

Jeżeli masz taki stosunek, to bardzo mi się to podoba. Nie rozumiesz tylko, że bronisz nie samego vintege, ale jak jest "sprzedawane":
JGucwa napisał(a):Tu (tak jak i wszędzie) rządzą prawa ekonomii: prawo popytu i podaży

Właśnie, że nie. Ale OK. Daremnie tłumaczyć.
Może dotrze do Was kiedy "Wasi" następcy sięgną jeszcze dalej. I np. wymyślą, że wycinają tylko boksarty i wyklejają wielką bitwę powietrzną na ścianie. Koniecznie robić to trzeba w pieluszce (tego nie piszę, żeby Was porównać, albo ubliżyć, ale żeby wstrząsnąć przesadzonym przykładem) i poproszą o wpisanie na listę na zawodach modelarskich.
Pewnie Ci to przeszkadzać nie będzie, bo to jest to samo co wy robicie z ogólnym pojmowaniem modelarstwa.
Uważam, że przesadna walka o podnoszenie prestiżu, czy włączenie w pojęcie sztuki jest przesadą, ale to co Wy robicie jest znacznie gorsze. Ale ok, nie dociera. Bawcie się. Na zdrowie.
Też kończę Grzegorzu, jednak nie ze znużenia, ale widzę, że rozumiecie wszystko oprócz tego.
Model nadal oceniam jako całkiem niezły (oczywiście w pojęciu normalnego modelarstwa).
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez karolkonw » niedziela, 27 listopada 2011, 16:05

Jaho63 napisał(a):
karolkonw napisał(a):I tłumaczył mi też, że tam gdzie siedzi vintage jest popularne nie przez sentyment, ale jako swoiste "spuszczenie powietrza" z hobby

I pochwalam. Ale tam gdzie siedzi brat też robią z tego kategorię?.


Z tego co wiem to właśnie nie - ale ja się na tym nie wyznaję - generalnie na konkursach
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 08:38

Re: Henschel Hs-126A 1/72 Matchbox (vintage)

Postprzez pik » niedziela, 27 listopada 2011, 18:33

Uważam, że przesadna walka o podnoszenie prestiżu, czy włączenie w pojęcie sztuki jest przesadą, ale to co Wy robicie jest znacznie gorsze. Ale ok, nie dociera. Bawcie się. Na zdrowie
Jaho, nie wiem skąd w Tobie tyle zacietrzewienia w tej kwestii. Vintage, czyli robienie starych modeli w oryginalnej (czyli uproszczonej z pewnego punktu widzenia) formie nie podważa idei modelarstwa ani go nie deprecjonuje.

Szukasz jakiś bardzo skomplikowanych analogi. Moim zdaniem znacznie lepiej pasuje porównanie wyścigów F1 do wyścigów oldtimerów. Wiadomo, że F1 to najwyższa półka, najlepsi modelarze ... tzn kierowcy :P , najlepsza technika itp itd, ale skoro znajdzie się iluś pasjonatów starych pojazdów i chce się ze sobą ścigać, mniej lub bardziej serio, to komu to przeszkadza? Jeśli znajdzie się organizator i jeszcze zainteresowani chcący obejrzeć stare pojazdy w akcji, to czemu nie? Świat jest przez to bardziej urozmaicony, a przez to piękniejszy! Czy poważne wyścigi jak F1 na takiej "konkurencji" ucierpią? W żadnym razie moim zdaniem! Odbywa się to na zupełnie różnych płaszczyznach. Choć i jedni i drudzy używają samochodów. Tzn... modeli! :)

Ale to z mojej strony tylko teoretyczna dywagacja. Na zawodach nigdy się nie udzielałem i nie zamierzam, rywalizacja mnie nie interesuje. Modele buduję dla czystej przyjemności i póki składanie staroci taką mi sprawia, to będę takie modele budował.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 17 gości