PWM w Bytomiu 2012

[Chrupek]

A tyle było głosów o potrzebach wypisywania autora, że całość to Model+Autor i co? ..........
Ja swój oddałem.......

[Przemek - MaXus]

No, ja się już wczoraj ankietowałem ;)

[waran]

Wypełniona w środę

[Mecenas]

A podaliście dalej link do tej ankiety? Na chwilę obecną mamy 46 głosów czyli moim zdaniem mniej więcej tyle, ilu aktywnych członków tego forum...

[spiton]

I jakie jest są wyniki na teraz ??

[Mecenas]

I jakie jest są wyniki na teraz ??

Ciekawe... Forumowa Komisja Spisowo-Ankietowa nie ma w tej sprawie nic więcej do powiedzenia aż do zakończenia sondażu. Tak na poważnie nie chcę po prostu ujawniać żadnych wyników żeby nie mobilizować żadnej z "opcji": zwolenników czy przeciwników anonimowości. W każdym bądź razie jak na razie spójne są z moimi hipotezami.

[Aleksander]

Zajrzałem przez przypadek - ankietę wypełniłem - może trzeba bardziej wyeksponować wątek, lub "przykleić" ankietę? W tej formie można się dopiero dowiedzieć o ankiecie czytając cały wątek.

[Jaho63]

Michale, wypowiedzieć mogą się wszyscy, ale chyba faktycznie sens ma tylko opinia tych co wystawiają?

[Mecenas]

Janusz, bez przesady...aczkolwiek jeśli masz opór moralny zagłosuj jako sędzia edycji 2012.

[Corsair]

Czytam sobie te wypowiedzi i włos mi się jeży... Dyskusja wrze a ilu deklaruje się w stylu: "pomogę tachać stoły" ? Ludzie pamiętajcie , że organizacja takiej imprezy to ogromy nawał roboty zarówno fizycznej jak i umysłowej. Do tego dochodzi łagodzenie sporów, wysłuchiwanie sugestii (pół biedy jak zasadnych) itp. Każdy organizator chce by ci co przyjechali czuli się u nich jak najlepiej, ale często jest to ekwilibrystyka w czystej postaci. Do tego należy uwzględniać oczekiwania sponsorów. Wklepanie do komputera wszelkich danych, dochodzenie co autor chciał napisać (część kart startowych charakterem pisma nasuwa skojarzenia z receptą lekarską) tak by nie pokręcić tytułu pracy czy nazwiska.
Słuszną jest uwaga o wystawcach , którzy ewakuują się przed oficjalnym zakończeniem. Drugi dzień jest z reguły przeznaczony dla widzów. Częstym widokiem są ludzie, którzy wpadają zobaczyć wystawę przed obiadem , a jedyne co widzą do puste stoły. Musimy się zastanowić jaki cel przyświeca organizowaniu tego typu imprez. Czy jest to spotkanie towarzyskie czy idea propagowania modelarstwa. Ja osobiście z radością słucham głosów ludzi, którzy po takiej wystawie biorą model do ręki i starają się sami coś zrobić. Wtedy wiem że cały ten wysiłek ma sens. Dlatego należy wziąć pod uwagę fakt, że impreza kończy się o tej godzinie o której zaplanowali organizatorzy i postarać się dostosować.
Fotki modeli nagrodzonych.. Jest to technicznie wykonalne, ale ... jeden człowiek cały wieczór robi fotki, obrabia, układa w kolejności tak by wyświetlać po kolei, należy zorganizować odpowiedni projektor który pozwoli na wyraźną prezentację zdjęć w jasnym pomieszczeniu, lepiej sprawdził by się jakiś telewizor, ale ile musiał by mieć cali by był widoczny z końca sali ?... a podczas ogłaszania wyników taka fotka zaistnieje przez kilka sekund...i co najważniejsze nie może się zdarzyć tak by czyjaś praca nie została pominięta bo ... Jednak na VII LSM postaramy się wziąć za bary z tym problemem i może uda się coś wydumać.
Z drugiej strony całą ta dyskusja pozwala ocenić jakie są zapotrzebowania w środowisku, co dodać czy też usprawnić. Proszę więc nie odebrać mojej wypowiedzi jako gmerania czy focha, ale jeśli ktoś zgłasza jakiś pomysł niech realnie oceni jakie są szanse jego realizacji, tj jak i za ile.

[Kaiser88]

Czytam sobie te wypowiedzi i włos mi się jeży... Dyskusja wrze a ilu deklaruje się w stylu: "pomogę tachać stoły" ? Ludzie pamiętajcie , że organizacja takiej imprezy to ogromy nawał roboty zarówno fizycznej jak i umysłowej. Do tego dochodzi łagodzenie sporów, wysłuchiwanie sugestii (pół biedy jak zasadnych) itp. Każdy organizator chce by ci co przyjechali czuli się u nich jak najlepiej, ale często jest to ekwilibrystyka w czystej postaci. Do tego należy uwzględniać oczekiwania sponsorów. Wklepanie do komputera wszelkich danych, dochodzenie co autor chciał napisać (część kart startowych charakterem pisma nasuwa skojarzenia z receptą lekarską) tak by nie pokręcić tytułu pracy czy nazwiska.
Słuszną jest uwaga o wystawcach , którzy ewakuują się przed oficjalnym zakończeniem. Drugi dzień jest z reguły przeznaczony dla widzów. Częstym widokiem są ludzie, którzy wpadają zobaczyć wystawę przed obiadem , a jedyne co widzą do puste stoły. Musimy się zastanowić jaki cel przyświeca organizowaniu tego typu imprez. Czy jest to spotkanie towarzyskie czy idea propagowania modelarstwa. Ja osobiście z radością słucham głosów ludzi, którzy po takiej wystawie biorą model do ręki i starają się sami coś zrobić. Wtedy wiem że cały ten wysiłek ma sens. Dlatego należy wziąć pod uwagę fakt, że impreza kończy się o tej godzinie o której zaplanowali organizatorzy i postarać się dostosować.
Fotki modeli nagrodzonych.. Jest to technicznie wykonalne, ale ... jeden człowiek cały wieczór robi fotki, obrabia, układa w kolejności tak by wyświetlać po kolei, należy zorganizować odpowiedni projektor który pozwoli na wyraźną prezentację zdjęć w jasnym pomieszczeniu, lepiej sprawdził by się jakiś telewizor, ale ile musiał by mieć cali by był widoczny z końca sali ?... a podczas ogłaszania wyników taka fotka zaistnieje przez kilka sekund...i co najważniejsze nie może się zdarzyć tak by czyjaś praca nie została pominięta bo ... Jednak na VII LSM postaramy się wziąć za bary z tym problemem i może uda się coś wydumać.
Z drugiej strony całą ta dyskusja pozwala ocenić jakie są zapotrzebowania w środowisku, co dodać czy też usprawnić. Proszę więc nie odebrać mojej wypowiedzi jako gmerania czy focha, ale jeśli ktoś zgłasza jakiś pomysł niech realnie oceni jakie są szanse jego realizacji, tj jak i za ile.

To podnieście cenę za tzw wejściówkę, nie 10 złociszy (tak chyba było rok temu), a 20 i zróbcie imprezę bardziej atrakcyjną z tymi wszystkim życzeniami co tutaj ludziska zawarły. A jak potrzeba Wam ludzi z "lapkami" do roboty to dajcie znać na forach, może ktoś się znajdzie. Sam widziałem jakie to męczarnie są jak dwóch chłopa siedzi sobie w tej kańciapie pośród tylu świstków papieru i układa wszystko. Jak źle napisałem to poprawić, a jak jeszcze gorzej to usuwam się w swój kąt.

[waran]

Corsair -dzięki za tego posta,widać że pisze to człowiek który jest przy organizacji imprez i wie co to pot
Kaiser 88 -wiesz jaki krzyk by powstał gdybyśmy chcieli sprzedawać takie wejściówki,nie tędy droga,starczy podwyżek którymi karmi nasz "rzont"

[Kaiser88]

Corsair -dzięki za tego posta,widać że pisze to człowiek który jest przy organizacji imprez i wie co to pot
Kaiser 88 -wiesz jaki krzyk by powstał gdybyśmy chcieli sprzedawać takie wejściówki,nie tędy droga,starczy podwyżek którymi karmi nasz "rzont"

W sumie masz rację, jeśli trzeba dalej pomocy do organizacji czy czegokolwiek tam to pisz na PW.

[Corsair]

Podniesienie "startowego" to pikuś. Załóżmy, że startuje 200-300 seniorów to da nam 2-3 tysięcy, zakładając że nikt z dotychczasowych uczestników nie zrezygnuje mając w perspektywie wyższe opłaty startowe. Da nam to kwotę pozwalającą na wynajęcie dodatkowej siły roboczej, ale kosztem czego... Powstanie ferment, obwinianie się kto się na tym dorobił i dlaczego aż tyle. Nonsens.
A wystarczy zgłosić tylko swój akces do pomocy... Wiadomo wiąże się to z wyrzeczeniem, przynajmniej u nas w Lublinie (w Bytomiu chyba zresztą też) ponieważ mamy żelazną regułę - organizator nie startuje w konkursie, jedynie może pokazać swoje prace na wystawie pozakonkursowej. Musisz liczyć się również z faktem, że czasami nawet do kibla nie da rady się wyrwać, o jedzeniu nie wspomnę, a co dopiero pogaworzyć z kumplami, o imprezie integracyjnej zapomnij (sześć godzin snu na cały weekend to stanowczo za mało ). Na tego typu imprezach, chodzi mi tu o poziom, nie mylmy Bytomia z wystawą osiedlową, ludzi potrzeba i to potrzeba mnóstwo. Ktoś musi zorganizować transport, stoły dowieść, wnieść, poustawiać. Przyjąć karty zgłoszeniowe, wprowadzić dane, przygotować karty sędziowskie, podrukować wyróżnienia , sprawdzić wszelkie możliwe błędy. Inni muszą doglądać bezpieczeństwa modeli, to ważny element, bowiem milej wspomina się imprezę z której model odebrało się w jednym kawałku... ludzi do ochrony nigdy za dużo. Po zakończeniu stoły znieść , odtransportować, pozamiatać, sprzątnąć, podziękować... A jeszcze do tego całe mnóstwo roboty przed - pisma o wsparcie , załatwianie kasy na wszelkie sposoby. Wierzcie mi, ale czasami trzeba włazić oknem gdy cie wywalą przez drzwi, żeby coś uzyskać. Jest co robić. My mając imprezę w październiku już teraz nad nią pracujemy - etap pierwszy dreptanie za pieniędzmi (na razie wchodzimy drzwiami):)
Wszystko to może to wyglądać przerażająco, ale ja już na drugi dzień żałuję, że do kolejnej edycji muszę czekać cały rok. Ta harówka daje takiego kopa energii, że nieboszczyka stawia na nogi.

[spiton]

1. Fajnie, że rozmawiamy na takie tematy.
2. Myślę, że jeśli podniesienie opłaty startowej z 10 na 20 złoty pomogłoby organizatorom, to to ja mym podniósł bez wahania.
Dycha w lewo, dycha w prawo, w porównaniu z kosztami związanymi z podróżą, zakwaterowaniem itp, to niezauważalna dycha.
Być może stawka X za pierwszy biorący udział w konkursie model, i x/2 za każdy następny też by była do przyjęcia.
Coś można by wykombinować. Opłaty startowe nie są wysokie. Każda o osób dojeżdżających z daleka poświęcą dwa dni i tak sobie myślę pieniądze typu co najmniej dwie stówy. i jeśli ta dycha ma decydować o jakości "obsługi" to każdy bez mrugnięcia oka tą dychę dołoży. A jak mu się nie będzie impreza podobać to nie przyjedzie i jest dwa dni i dwie stówy po przodu.