T-64A - Skif 1/35

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » czwartek, 29 grudnia 2011, 21:42

Witam,
po ukończeniu Aligatora, stwierdziłem, że czas już spróbować sił w innym, interesującym mnie temacie, czyli współczesna pancerka.
Aby ograniczyć rozrzut tematyczny, główny nurt, przeze mnie wybrany, to pojazdy pancerne o kalibrze od 120mm wzwyż, co nie wyklucza, że w przyszłości trafią się i inne pojazdy, które wpadną mi w oko.

Ponieważ to mój pierwszy czołg a i model w dorobku niewiele wyższy, na pewno będą się pojawiały z mojej strony pytania i wiele z nich nie będzie „poważnymi”, ale mam nadzieję, że przeglądający wątek będą wyrozumiali ;o).

Tyle tytułem wstępu, na pierwszy ogień wybrałem sobie T-64 Skifa. Raz, że nie szkoda, jak coś sknocę, dwa – Trumpeter właśnie ma wypuścić swoją propozycję tego czołgu, czyli podwójna nieszkoda.
Do modelu mam dodatkowe gąski, również Skifa, planuję go wykonać w konwencji „PZP” + oczywiście druciki i inne łatwe w wykonaniu drobiazgi. Od razu mam prośbę, jeśli ktoś jest obeznany w temacie i wie, jakie są główne grzechy zestawu, to chętnie wysłucham, bo kto wie, jak złapię wiatr w żagle, to może znowu się na dłubaninie skończy, choć mam nadzieję, że się powstrzymam :/.

Na początek główny bohater:

Obrazek
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Reklama

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Paweł Czarnocki » środa, 4 stycznia 2012, 21:08

Będę zaglądał i przeszkadzał :mrgreen:
Zakup w MARTOLI portfela nie boli.
Avatar użytkownika
Paweł Czarnocki
 
Posty: 1289
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:32
Lokalizacja: Siedlce

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » środa, 4 stycznia 2012, 21:54

Paweł Czarnocki napisał(a):Będę zaglądał i przeszkadzał :mrgreen:

i na to właśnie liczyłem ;o).

Tymczasem debiutanckie fotki - generalnie w moim (i chyba nie tylko) egzemplarzu spód wanny był pięknie wygięty w pałąk, podobnie boki, więc musiałem trochę to wyprostować i usztywnić - złe miłego początki ;o)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Paweł Czarnocki » czwartek, 5 stycznia 2012, 12:57

No tak usztywniony drewienkami to nie tylko będzie prosty ale i pływający :mrgreen: . Ale najważniejsze aby geometrie trzymał
Zakup w MARTOLI portfela nie boli.
Avatar użytkownika
Paweł Czarnocki
 
Posty: 1289
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:32
Lokalizacja: Siedlce

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » piątek, 13 stycznia 2012, 11:55

Po konsultacjach z Pawłem Czarnockim oraz przestudiowaniu kilkudziesięciu zdjęć oraz planów T-64, wyszukałem wersję najbardziej zbliżoną do propozycji Skifa i wychodzi mi, że będę robił wersję z 1975 roku, tzw. объект 434.
W związku z tym, wieża pozostaje bez większych zmian, postaram się jedynie poprawić detale oraz trochę wyprofilowałem jej górę oraz poprzycinałem do bardziej prawidłowego kształtu spód podstawy:

Przed i po (niewiele widać, ale znający temat może dojrzą niuanse :-> ):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ogniwka gąsienic praktycznie już obrobione a w międzyczasie składam wannę i tradycyjnie tracę czas na mało widoczne rzeczy:

Obrazek

Obrazek

Teraz kilka pytań, które nurtują mnie, od kiedy zoczyłem pierwszą relację z budowy czołgu:

1. Jak to z tym malowaniem jest? Wszędzie widzę, że praktycznie malowana jest cała bryła z podoklejanymi detalami, potem podejrzewam - są one już na finalny kolor wykańczane pędzlem, jeśli taka zachodzi potrzeba. Dlaczego nie maluje się detali przed przyklejeniem do powiedzmy „gołej”, ale pomalowanej wanny? Czy wynika to ze specyfiki procesu produkcyjnego, prawdziwego czołgu, czy bardziej prozaicznie - z wygody? Pytam, ponieważ często te wszystkie duperelki wyglądają na takie, do których bardzo utrudniony jest dostęp a mimo to nie mogę się dopatrzeć niedokładności w malowaniu – no chyba, że po prostu potem je (niedociągnięcia) jeszcze korygujecie.

2. Malowanie kół oraz gąsienic. Tutaj podobnie, często koła są malowane już po przyklejeniu, więc niemożliwością jest dotarcie wszędzie z farbą. Czy jest to świadomy kompromis, gdzie pomija się i tak niewidoczne miejsca na zasadzie, czego oczy nie widzą, … ? Z drugiej strony i tutaj często nie mogę dojrzeć ewentualnych niedomalowań, chyba, że na zdjęciach nie widać lub znikają pod tymi wszystkimi brudzeniami i błoceniami?
Co do gąsienic, to tutaj również wiele zakamarków, dziurek – aerografem ciężko wszędzie dojść a jeśli już, to o zalanie łatwo, czy też gąski pędzlem na koniec się wykańcza?

Jak pisałem na wstępie, pytania będą nietypowe, ale też nigdzie nie znalazłem opisu takich podstaw. Wiadomo, jakoś sobie i ja poradzę ale interesują mnie same te zagadnienia oraz ogólna filozofia podejścia do takich problemów w pancerce.

Na koniec chciałbym poprosić o pomoc w doborze figurki. Interesuje mnie radziecki czołgista z lat osiemdziesiątych, pasujący do „mojego” T-64. Najlepiej w pozycji kucającej, ale jak będzie inna, to nie szkodzi – spróbuję go do kucania przekonać. Dobrze, gdyby była względnie dobra jakościowo, chodzi mi, żeby twarz i postawa przypominała człowieka a nie humanoida ;o). Zakupiłem zestaw do malowania twarzy i chciałbym spróbować od razu sił z figurką.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez hubert1997 » sobota, 14 stycznia 2012, 13:44

Może spróbuję odpowiedzieć na pytanie 1, z mojego doświadczenia.
Masz tak: albo rybki, albo akwarium. Jak malujesz wszytko sklejone to dobrze się trzyma kupy, ale musisz się bawić z malowaniem detali, a jak pomalujesz je nie przyklejając, to będą super pomalowane, ale będziesz miał problem z przyklejeniem ich trwale do reszty modelu.

Taki przykład z mojego życia:
Wszystko zależy od sytuacji. Jak robię figurki, to wszystkie manele maluję obok, a potem wklejam normalnie (osobiście kleję na Nitrze), albo na Butaprenie, bo on nie zdziera farby tak jak Nitro, ale jest gorzej przyklejone. Jakim klejem kleję też zależy od sytuacji.
A jak teraz robię Studebakera (Wątek prowadzę na forum, ale nie cieszył się wielkim zainteresowaniem, więc przestałem. Jak skończę to wrzucę zdjęcia efektu końcowego. Na razie został mi jeszcze ZIS-3 do zrobienia.), to musiałem w nim lusterka dorobić inne. Był to drut i kawałek blaszki z takiej małej świeczki. Mógłbym je potem wkleić, ale nie trzymały by się na drucie, chyba że nawalił bym tam kleju CA, ale było by go widać... Ostatecznie wszystko wkleiłem, pomalowałem i zeskrobałem farbę z wnętrza lusterek i teraz ładnie się błyszczą ;o)


Nie wiem czy coś wyklarowałem. Ale nie mam wyrzutów sumienia, że nie pomogłem :P



Pozdro. :mrgreen:
"Skrzywdzić kota jest bardzo łatwo, ale, wierzcie mi, żaden to honor, żaden!"
-Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata".
Avatar użytkownika
hubert1997
 
Posty: 226
Dołączył(a): wtorek, 20 września 2011, 16:14
Lokalizacja: Rzeszów

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Grzegorz H. » sobota, 14 stycznia 2012, 18:39

Przemek - MaXus napisał(a):
[...]
Na koniec chciałbym poprosić o pomoc w doborze figurki. Interesuje mnie radziecki czołgista z lat osiemdziesiątych, pasujący do „mojego” T-64. Najlepiej w pozycji kucającej, ale jak będzie inna, to nie szkodzi – spróbuję go do kucania przekonać. Dobrze, gdyby była względnie dobra jakościowo, chodzi mi, żeby twarz i postawa przypominała człowieka a nie humanoida ;o). Zakupiłem zestaw do malowania twarzy i chciałbym spróbować od razu sił z figurką.

Może Zvezdowe ludki? jeden nawet zastanawia się czy kucnąć ;o)
albo DRAGON 3010 SOVIET TANK CREW?
Avatar użytkownika
Grzegorz H.
 
Posty: 537
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 12:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » sobota, 14 stycznia 2012, 23:25

Dzięki Hubert, każda odpowiedź to już jakaś informacja.

O Zvezdzie nie wiedziałem, Dragona już mi podsunięto a także zestaw ICM'u.
Widzę, że nie jest to zbyt popularny temat - z tych wszystkich to najbardziej ICM mi pasuje, więc jeśli nic nie dojdzie z propozycji, stanie na nim choć ta Zvezda też w sumie ciekawa.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez spiton » sobota, 14 stycznia 2012, 23:36

Przemek, ciesze się już na okoliczność, ze w Bytomiu, pewnie będziemy mieli okazje pogadać. Też wykorzystuje drewno do "stabilizacji" geometrii modeli ,-)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » niedziela, 15 stycznia 2012, 01:00

spiton napisał(a):ciesze się już na okoliczność, ze w Bytomiu, pewnie będziemy mieli okazje pogadać

Będzie mi bardzo miło.

Przemek - MaXus napisał(a):Też wykorzystuje drewno do "stabilizacji" geometrii modeli

Ba, to chyba oczywiste - znajdź mi górali, coby więźbę ze stali czy plastiku podjęli się kłaść ;o).
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez hubert1997 » niedziela, 15 stycznia 2012, 23:41

Najprawdopodobniej też będę w Bytomiu, ale to już taka poboczna informacja :D

Przemku, rozwiń proszę temat o "zestawie do malowania twarzy". Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Czy to jakiś zestaw cieni i tym podobnych rzeczy specjalnych do twarzy figurek, czy po prostu kilka farb kupionych osobno i nazwanych tak przez Ciebie? :)
"Skrzywdzić kota jest bardzo łatwo, ale, wierzcie mi, żaden to honor, żaden!"
-Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata".
Avatar użytkownika
hubert1997
 
Posty: 226
Dołączył(a): wtorek, 20 września 2011, 16:14
Lokalizacja: Rzeszów

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » poniedziałek, 16 stycznia 2012, 07:09

hubert1997 napisał(a):rozwiń proszę temat o "zestawie do malowania twarzy"

Zestaw podejrzałem w wątku rollingstones'a "Wzgórze rozdartych serc".
Jest komplet farbek Life Coloru o nazwie Flesh Paint Set. Dopiero zamówiłem ten zestaw, więc bliższych informacji niestety nie udzielę, ale przejrzyj wątek Sebastiana, tam dowiesz się dokładnie, co i jak.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » środa, 18 stycznia 2012, 18:59

Postępy niewielkie, dłubię sobie powolutku.
Jak mi coś wpadnie w oko i szczególnie drażni - przerabiam, dorabiam.

To pierdoła

Obrazek

ale z tych osłon bocznych

Obrazek

to już jestem całkiem, całkiem zadowolony. Co prawda, na zdjęciach szału nie ma, ale duża w tym wina użytej folii do bindowania oraz kleju CA je łączącego. Surfacer ukaże prawdziwe ich oblicze - mnie również ;o):

Obrazek

PS. Ktoś wie, do czego służyły? Gdzieś zdaje się czytałem, że raczej nie była to osłona dla piechoty, tylko elementy wspomagające ochronę przeciw pociskom, ale pewności nie mam.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » poniedziałek, 30 stycznia 2012, 03:40

Tradycyjnie, kolejny kroczek.
Obrobiłem poszczególne części karabinu i jest już prawie gotowy do malowania:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: T-64A - Skif 1/35

Postprzez Przemek - MaXus » sobota, 4 lutego 2012, 04:23

Przód prawie skończony:

Obrazek
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Następna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości