Ofiarą będzie tytułowy paskudnik który powstanie jako hybryda zestawów Dragona i UM’a plus wkład własny.

+

...ma dać w efekcie coś takiego:


W założeniu model ma przedstawiać czołg z obrazka – serial i nazwa własna pojazdu znajduja się na arkusiku kalkomani UM’u.
Inboxy modeli sobie darowałem bo są to zestawy znane i wielokrotnie juz prezentowane więc ograniczę się do kilku uwag na ich temat.
Modele „Shermanów” UM’a nadają się wyłącznie jako rezerwuar części zamiennych - niewielu zresztą – ( lista ich wad i baboli to temat na osobny post) oraz jako tanie konwersje i właśnie w tej roli wykorzystałem powyższy zestaw. Podebrałem zeń koła z otworami ulgowymi ktore mają idealnie taka samą średnicę co koła „Dragona”! oraz to urocze ustrojstwo rozminowujące. Tu drobne spostrzeżenie: w tym elemencie producent popuścił sobie wodze fantazji i kilka częśći to czyste s-f – chodzi o sposób jego zamocowania do osłony przekładni pojazdu. Konieczne jest tutaj wsparcie w postaci fotografii orginału oraz modeli. W modelu UM’a brak jest również istotnego elementu jakim jest przeciwwaga którą wykonałem od podstaw.„Sherman” M4 „Dragona” to wersja z zestawem do brodzenia i musiałem przerobić płytę nadsilnikową z powrotem do „standardu lądowego”. Gąsienice T49 to bonus z zestawu M4A1. Wymieniłem też boczne płyty pancerne – zestawowe były jakieś takie „zaoblone” na całej powierzchni. Dorobiłem również ostrogi przeciwślizgowe wraz ze stelażem.
Korzystajac ze świąteczno-noworocznej nirwany podłubałem sobie trochę przy rogrzebanym niegdyś i już nieco zakurzonym modelu i obecnie wygląda to tak:






C.d.n.
Pozdrawiam!



















