Jak się nazywam zapewne się domyślacie ;) Wiosen liczę sobie 27.
Od dłuższego czasu oglądam forum i ślinię się patrząc na wasze prace - kilka lat temu miałem podejście do modelarstwa ale zabrakło i czasu i chęci a zwłaszcza umiejętności. Postanowiłem wystartować raz jeszcze. Znalazłem jakieś stare figurki, urządziłem im krecią łaźnię i zaczynam od początku. Odbyłem spacer do sklepu celem nabycia kilku farb i podstawowych narzędzi. Przeglądałem godzinami różne fora polskie i zagramaniczne celem zdobycia podstawowej wiedzy teoretycznej.
Postaram się co jakiś czas wrzucać moje postępy (lub ich totalny brak) ;) Liczę że pomożecie i dacie kilka cennych wskazówek.
Poniżej krok pierwszy - malowany łepek - użyłem akryli Vallejo, pewnie będzie jeszcze mnóstwo poprawek bo dopiero na zdjęciu widać wszystkie byki...










