Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Kazik » sobota, 28 stycznia 2012, 20:51

Bardzo ładnie.
A w ten tekst
Copycat napisał(a):...autor tego wątku kładzie kalki pierwszy raz w życiu...

to ja nie wierzę ;o)
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » sobota, 28 stycznia 2012, 22:51

No w takiej ilości to pierwszy raz, liczniki się prawie nie liczą, znaczki marek i jedna na drzwiach. To może w sumie z 10-15. Tutaj to było wyzwanie.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Kuba'125 » niedziela, 5 lutego 2012, 11:18

Bedford prezentuje się naprawdę imponująco ,szczególnie urzekły mnie akumulatory ,niemniej brudzenie również na mistrzowskim poziomie.
Kuba'125
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek, 12 września 2011, 18:03
Lokalizacja: Kielce

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » niedziela, 12 lutego 2012, 16:23

Oponki najpierw przetarłem papierem ściernym o gradacji ok. 500. Czynność którą trzeba wykonać w każdym modelu. Dzięki temu zabiegowi będą wyglądać dużo bardziej naturalniej. W moim przypadku będą dodatkowo lepiej trzymać farbę. Całość pomalowałem dość dokładnie farbkami akrylowymi.
Obrazek
Od wewnątrz felgi wybrudziłem mieszaniną sidoluxu i ziemi z ogródka, którą już kiedyś przesiałem. Czasami używam mieszanki wikolu z gipsem i farbką. Wszystko w celu uzyskania faktury.
Obrazek

Nadmiar farby ścieramy.
Wnętrze koło przód, najpierw przetarłem olejną rdzą, potem kolorami ziemi, szarą. Ziemię z tyłu poprawiłem olejami. Felgi przetarłem olejami.
Abteilung- jasna ziemia
Classico- brąz van dycka- przypomina mokrą ziemię i świetnie miesza się z jasną ziemią, dając odcienie wilgotnej ziemi.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Opony ściąłem od spodu, przy stojącym modelu da to fajny efekt uginania się opony.
Obrazek
Obrazek
Wybrudziłem i przykleiłem zbiornik paliwa. Rozlane paliwo to Abteilung Engine greas. Jak zrobiłem drewnianą kratkę to teraz sam już nie wiem. Było tam malowanie na szaro, kolorami drewna ciemnym brązem, przecierki suchym pędzlem. Na koniec nadmiar ciemno brązowej farby zdjąłem wacikiem nasączonym rozpuszczalnikiem.
Obrazek
Obrazek

Teraz druga w życiu polerka. Po malowaniu clearem powierzchnia była cała w drobnych paproszkach z farby. Powierzchnię wyrównałem papierem ściernym 2500. Potem pasty tamiya.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jak na mnie może być, są jeszcze woski, ale ja ich nie mam. Zastosowane pewnie by zakryły wszystkie drobne mikro rysy.
Chromy pomalowałem pędzelkiem, MM Chrome Silver.
Obrazek

Tak to wygląda na chwilę obecną, przede mną szyby, rejestracje i znaczek na dachu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Przetarłem trochę drzwi, na dodatek pękła mi rama na szybę w drzwiach, miejsca te zamalowałem rdzą. Grill ciężko spasować z klapą, i chłodnicą, tą z silnikiem. Czeka mnie więc jeszcze ustawianie tego wszystkiego. Montaż błotników jest na tyle skomplikowany, że odradzam model początkującym, mimo świetnie przygotowanych zatrzasków. Trzeba trzymać kolejność składania, a tak to nie daje gwarancji że wszystko się dobrze złoży.

Przygotowany mam warsztat ładunku, ale w Standardzie jest on raczej zabroniony. Chyba że zostanie potraktowany jako urealnienie. Mógłbym go wtedy pokazać, jeśli tylko sędziowie zezwolą. Nie wpływa na sam model jest tylko dodatkiem.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Macio4ever » niedziela, 12 lutego 2012, 18:42

Dzięki za opis błocenia, osobiście podoba mi się ilość i jakość przykurzenia. Co ładunku - możesz dorzcić fotki ale nie będziemy oceniać modelu z ładunkiem, ani ładunku samego w sobie. OK?
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » niedziela, 12 lutego 2012, 18:52

OK. W galerii pokaże się dopiero po 31 marca, lub po ocenie.
Ładunek, firma zajmuje się przewozem piachu, kamieni, żwiru, więc postanowiłem wypełnić skrzynię czymś co będzie przypominało tłuczony szary kamień.
Najpierw lekki wypełniacz.
Obrazek
Acetonem wypaliłem dołki. Można skrobać, ale śmieci będzie dużo.
Obrazek
Wikol.
Obrazek
Ręcznik.
Obrazek
Badziewny ten styropian, nierówno się wypalił, miał jakieś dziury, więc wyrównałem to tynkiem.
Obrazek
Tu nie mam kilku zdjęć.
Wikol.
Kasza jęczmienna.
Znowu kasza zalana sidoluksem, który skleił ją.
Czarna farba- środek już na próbę pocieniowany.
Obrazek
Suchy pędzel kolor ciemno szary.
Obrazek
Suchy pędzel kolor szary.
Obrazek
Suchy pędzel kolor biały.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze tylko dopasować lepiej do skrzyni bo tył się nie domyka.
Obrazek
Obrazek
Nie wiem czy nie przesadziłem z rozmiarem, ale może takie ok 5-7cm kamienie do czegoś są potrzebne. Na czarno świetnie przypomina węgiel.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Kazik » niedziela, 12 lutego 2012, 20:00

Copycat napisał(a):... ale może takie ok 5-7cm kamienie do czegoś są potrzebne.

Podbudowa pod drogę.
Jednak mi osobiście bardziej podobała się czarna wersja przejściowa jako węgiel ;o) :)
Bardzo fajny instruktarz.

Copycat napisał(a):...więc wyrównałem to tynkiem...Kasza jęczmienna.
Znowu kasza zalana sidoluksem...


Nigdy bym na to nie wpadł że takie materiały można wykorzystać do modelarstwa.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez zmorka » niedziela, 12 lutego 2012, 20:06

Bardzo mi się podoba taki warsztat i te opisy, a efekt rewelacyjny.
zmorka
 
Posty: 467
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:33

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez WestBikers » niedziela, 12 lutego 2012, 20:17

Nie wiem czemu nigdy tu nie zajrzałem :oops: Piękna ciężarówka, warsztat niesamowity, na pewno jeszcze nie raz tu zajrzę w poszukiwaniu jakichś fajnych metod, ładunek - "przybił" tylko moją szczękę do podłogi, kiedy już na niej leżała po pierwszych paru zdjęciach z warsztatu - brawo :!:
Avatar użytkownika
WestBikers
 
Posty: 528
Dołączył(a): niedziela, 9 marca 2008, 21:35
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez daddycustomizer » niedziela, 12 lutego 2012, 20:31

Świetny warsztat, profesjonalny. Brudzenie na najwyższym poziomie, pewnie nawyki z pojazdów wojskowych?
daddycustomizer
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 12:02

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez jacekkarolczak » niedziela, 12 lutego 2012, 20:33

Zajefajna, jedynie można by wypiętrzyć środek ładunku do góry, zwykle ma on wygląd takiej płaskawej piramidy - na środku najwyżej. Bierze się to ze sposobu ładowania - najczęściej kopara. Ręcznie raczej katorga...
Avatar użytkownika
jacekkarolczak
 
Posty: 129
Dołączył(a): piątek, 13 listopada 2009, 16:45
Lokalizacja: Łódź

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » niedziela, 12 lutego 2012, 20:58

A dzięki wszystkim, nawyków z pojazdów wojskowych nie mam. Kiedyś je robiłem, ale to było z 20 lat temu i nie brudziłem ich. Teraz po przerwie uczę się modelarstwa na nowo.
Z tym ładunkiem i wypiętrzeniem, to trochę jest wypiętrzony, ale taka idealna piramidka mi nie pasowała. Tu też nie ma piramidki:
Obrazek
Światła miały lekkiego zeza, zmieniłem sposób łącznia i źle to pasowało. Ale już poprawiłem.
Też nie myślałem, że kasza ma taki fajny kształt. Chciałem już kupić żwirek, ale że pod ręką prawie za darmo były materiały. To co mi tam.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » sobota, 18 lutego 2012, 10:50

To już ostatni odcinek, zostały mi 4 części, które dość znacznie wpływają na wygląd, ale nic nie wnoszą do warsztatu. Dokończę je więc poza nim. Poprawię jeszcze brudzenie, może coś przeoczyłem. Na pewno w zawieszeniu widzę kilka pominiętych czystych szpar.
Malowanie świateł z plastiku, nie mylić z pleksi. Zdarza się tak, że światła są wykonane z nieprzezroczystego plastiku.
Obrazek

Ja najpierw maluję je na kolor srebrny.
Obrazek

A następnie pokrywam światełko farbką przezroczystą, czerwoną, pomarańczową. Tu akurat pactra, chociaż humbrol wydaje mi się że jest lepszy. Ale ze względu, że srebrna była olejna model master, nie chciałem żeby humbrol mi wszedł w reakcję z nią.
Obrazek

Światełka odblaskowe to pleksi. Pomalowane od spodu na srebrno, od zewnątrz na czerwony przezroczysty, obwódki czarne.

Ponieważ to ostatni odcinek, a warsztat konkursowy ma być potraktowany instruktażowo, to nie może zabraknąć instrukcji robienia zdjęć. Wiele osób popełnia bardzo proste błędy przez co warsztat czy galeria nie nadają się do oglądania.
Po pierwsze fotografujemy model nie bałagan za nim. Najlepiej by było stosować namioty bezcieniowe, ale wymagają one miejsca i 2-4 źródeł bardzo silnego jednorodnego światła. Więc pokażę co można zrobić w domu bez nakładu kosztów powyżej 5zł.
Wiele osób instynktownie robi zdjęcia na oknie, jest to najjaśniejsze miejsce w domu. Zapewniamy w ten sposób maksymalną dostępną ilość światła, w domu.
Obrazek
Może i tak, ale to zdjęciom nie pomoże.
Obrazek
Błąd popełniony tutaj to kierunek światła. MA BYĆ ONO ZAWSZE ZA NASZYMI PLECAMI. Oświetlony został tył i góra modelu, natomiast interesująca nas cześć przednia jest w cieniu. Do tego dochodzą problemy z mydleniem słabszych obiektywów pod słońce.
Znacznie lepszym miejscem jest ok 1m od okna. Niby ciemniej.
Obrazek

Ale światło pada tak jak trzeba. Dlaczego 1m, a nie 2m, może być i 0,5. Potrzeba nam trochę miejsca, żebyśmy wleźli tam z aparatem i najlepiej statywem.
Obrazek

Zdjęcie dodatkowo po zmniejszeniu rozmiaru wyostrzyłem. I rozjaśniłem w Picassie, chyba niepotrzebnie, ale na moim ekranie crt wyglądają dalej na ciemne, mimo że histogram z aparatu był prawidłowy. Na LCD powinny wyglądać lepiej, teraz może nawet są za jasne.
Obrazek

Jedyny wydatek poza aparatem fotograficznym, komputerem, oknem to białe tło do kupienia w każdym sklepie dla plastyków 2-9zł w zależności od wielkości arkusza i jakości papieru.
Jeżeli ktoś ma możliwość robienia zdjęć w formacie RAW to polecam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Fred-k2 » niedziela, 19 lutego 2012, 00:27

Bardzo fajny warsztat, model również. Miło się oglądało, oby więcej Twoich cywili lądowało u nas ;o)
pozdrawiam Fryderyk, modelarz ambitny lecz leniwy
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Fred-k2
 
Posty: 1488
Dołączył(a): środa, 20 maja 2009, 21:17
Lokalizacja: Poznań

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez MesserDesign » niedziela, 19 lutego 2012, 14:12

Zaczynałem od ciężarówek wchodząc w cywile, a i lata spędzone w pancerce o brudzeniu wiele wiedzy przydały, to też wysnuwam wniosek następujący : brudzenie jest słabe. Szyby wyglądają bardziej jak by im się z oparów CA dostało niż z kurzu.
Brudzenie burt jest po prostu nie naturalne. Kurz, czy to od piasku, czy to od innych rzeczy nigdy nie ma jednego odcienia . Brud powinien być zróżnicowany kolorystycznie, zwłaszcza że inne kolory masz na piastach a inne na burtach.
Najlepiej zaobserwować to na naszych ciężarówkach, które zakurzone przyjeżdżają i mają wielo-tonowe zabrudzenia na pakach/burtach/zabudowach.

Brakuje też trochę mocniejszego zaakcentowania detali - zwłaszcza na burtach. Wszystkie nity, kątowniki, dodatkowy osprzęt - zlewają się w jedna całość. Zakurzenie zakurzeniem - ale są miejsca gdzie kurz nie dotrze, i te należało by podkreślić ciemnym washem - wszystkie naprawdę głębokie zakamarki ( np: rogi paki, gdzie spływa brud wraz z wodą, tworząc ciemne osady).

Poza tymi rzeczami model sam w sobie przykuwa oko barwami i wkładem pracy. Podoba mi się ( poza tym co wyżej ) :)

Pozdrawiam
MesserDesign
Avatar użytkownika
MesserDesign

Animal Planet
 
Posty: 1198
Dołączył(a): wtorek, 2 listopada 2010, 21:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości