malinowski napisał(a):Prośba do specjalistów od pacyfiku: szukam wszystkiego co cię tyczy samolotów tego pilota (zwłaszcza tego na którym został zestrzelony gdy latał z bazy w Rabaul)
To jakaś pomyłka albo niedomówienie. Sakai nie został zestrzelony. Wrócił na swoje lotnisko i wylądował normalnie na kołach. Jego samolot miał przestrzeliny, ale nie był zestrzelony. Sakai wyszedł z kabiny i poszedł o własnych siłach do punktu medycznego i jest zdjęcie, które pokazuje jak idzie. Niestety nie mam pod ręką tej jedynej istniejącej fotki.
Nie jest znany do dzisiaj numer taktyczny tego samolotu. Jedyne zdjęcie jakie pokazuje idącego Sakai pokazuje również ogon samolotu V-138, ale nie wiadomo, czy tylko mijał ten samolot idąc, czy też na nim przyleciał. Samolot miał dwa pasy na stateczniku pionowym, co znaczy, że V-138 był formalnie samolotem dowódcy jednej z eskadr w Tainan Kokutai, a dowódcą eskadry Sakai jako sierżant na pewno nie był. Ale to nie oznacza, że na nim nie latał. Japończycy wtedy już latali na konkretną misję na wszystkim co latało i było sprawne bez patrzenia na pasowe konwenanse. Można bezpiecznie założyć, że latem 42 do każdego lotu Sakai używał innego samolotu i miało to charakter przypadkowy - dostawał przydział do pierwszej lepszej sprawnej maszyny, z pasami czy bez pasów.