Niestety weekend szczególnie z taka pogodą nie sprzyja postępom prac...
Udało mi się wzbogacić fotel o pasy( dziękuję wszystkim za zachęcenie do dodania pasów

trochę pracy kosztowały zarówno próby wykonania samodzielnie jaj i wykonanie tych praktycznie gotowych od Edka, ale te niektóre części są malutkie

urozmaiciły ciemne wnętrze i cieszą moje oko

) i minimalnie go zakurzyć pastelami żeby się aż tak pasy się nie odcinały po reszty.



Poza tym zrobiłem przymiarki do złożenia kadłuba w całość niestety okazało się że spasowanie wnętrze kadłub jest średnie tylnia ścianka z zagłówkiem nie pasuje trzeba było trochę poprawić to,

teraz tylko została dziura którą będę musiał uzupełnić rozważam wyciąganą nad świeczkę ramkę później zalaną CA lub doklejenie paska polistyrenu, dopasowanie i ew. uzupełnienie CA.

ps. nadal pracuję nad zdjęciami i jak na razie muszę sobie radzić bez statywu

mam nadzieję że mimo wszystko będzie w miarę ok
