Ferdek, Paździoch,
"Choćbyś siadał i przykucał - to i tak bu#a, i tak bu^a" - stwierdził by Edziu donosi... tfu, ręczyciel
Tzn. możemy przekonywać się nawzajem choćby 100 lat, że ten samolot był tak lub inaczej pomalowany.
I tak nie będziemy mieli 100% pewności jak nie będziemy mieli kawałka pomalowanej blachy z tego samolotu.
Idzie o to aby ustalić, wg dostępnych źródeł, stopień prawdopodobieństwa kolorystyki. czyli jeśli wiemy że tym okresie, w tym dywizjonie malowało się tak a tak, takimi to a takimi farbami to prawdopodobieństwo że ten egzemplarz
mógł (podkreślam mógł) być tak pomalowany. A co jeśli np. mechanikowi brakowało np zielonej farby i wziął dowalił parę puszek białej lub czarnej, bo mu akurat zbywało, i dolał do tej akurat zielonej, i co wtedy? Niestety już nigdy się tego nie dowiemy.
Trzeba niestety iść na kompromis i przyjąć że samolot
mógł być tak pomalowany na 80%.
Zresztą porównując zdjęcia nawet kolorowe, i to do tego samego samolotu, kolorystyka się bardzo różni (przykład - LM*S), zależy jak wywołano film, potem odbitki itp.
Skoro ustaliliśmy już że w tym okresie, w tym dywizjonie były używane farby RAF-owskie OG, DG, ew. Light Gey/Medium Sea Grey to takimi barwami będę się posługiwał. Ja mam taką metodę (może dobra, może zła -nie wiem); te szarości porównuję do znaków przynależności, kolor jest znany, i teraz jeśli wiem że samolot mógł być pomalowany OD lub DG, to porównuję stopień szarości do szarości znaków, to samo z DG i Light Gey/Medium Sea Grey.
I teraz tak, jest zdjęcie cz-b oryginału, pomalowałem kadłub OD i OG, wg zdjęcia i wyszło że jednak to nie to - (zdj. wyżej),
tzn. albo OD jest ok. a OG to nie OG tylko Light Gey/Medium Sea Grey - albo OG jest ok. a zamiast OD ma być DG.
Wybrałem wersję drugą.


Przede wszystkim według mnie żaden z Twoich kolorów nie odpowiada oryginałom. Twój OD jest zdecydowanie zbyt jasny i zbyt zielony, a OG zbyt ciemny i zbyt niebieski. Nawet przyjmując ten zestaw kolorów (a nie Dark Green i Light Gey/Medium Sea Grey), można uzyskać schemat dość podobny do tego na zdjęciu.
Piotrze,
Na zdjęciach tak mi wychodzi, może to kwestia oświetlenia - jest świetlówkowe, albo wielkość powierzchni, i to może przekłamuje.
Co do OD to faktycznie możesz nieć rację, tylko do "jasnej - ciasnej"

przecież farby kupuję właśnie w dedykowanych sklepach z modelami (i to za nie małe pieniądze ), po to, aby mieć pewność że Olive Drab 41 to faktycznie ten odcień, a nie jakaś samoróbka bełtana w garażu. Psia krew! To już nawet do firm produkujących takie farbki nie można mieć zaufania!!!

Oj, zawrzało we mnie, chyba muszę zrobić sobie przerwę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Wojtek.