Super Karaś 1/72 konwersja

[kugelblitz]

A jak ma wyglądać aktywna obrona takiej formacji 4-6 super Karasi przy ataku klasycznych myśliwców od 6-tej ?

Jeżeli ma to nie być powolna krowa to przy takim płatowcu licencyjny PW R-2800 lub coś podobnego jest koniecznością. Inaczej wyjdzie coś jak jednomiejscowy Ił-2 albo i gorzej.

[piotr dmitruk]

I jeszcze jedno póki projekt nie jest za bardzo zaawansowany. Spitonie spójrz tutaj:
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?p=1556752#p1556752
Może Cię coś natchnie, bo projekt ten oparty na Karasiu jest całkiem ciekawy.

Zasadnicza różnica między tymi projektami, to umieszczenie zbiornika paliwa. U Ciebie Spiton jest zbyt daleko z tyłu, będą poważne problemy z wyważeniem. Niektóre samoloty z dodatkowym zbiornikiem za kabiną, przy pełnym zatankowaniu prawie były niezdolne do lotu. Sugeruję układ jak w Corsairze.
Silnik od Łosia, jak dla perspektywicznego samolotu, to chyba zbyt stary grat. Podwozie półchowane chyba również.

[spiton]

1. Sprawa działek.
Argumenty za działkami blisko siebie :
- przy strzelaniu do celów naziemnych mały rozrzut się przydaje. Czołgi i ciężarówki są małe. Przy strzelaniu do celów powietrznych... Mały rozrzut też się przydaje ,-))).
Masa skupiona bliżej środka ciężkości = szybsza beczka ;-)). I być może mniejsze drgania i mniejsze obciążenia konstrukcji siła odrzutu.
Argumenty przeciw :
- Problem z synchronizacją. Zmniejszenie szybkostrzelności. Ryzyko odstrzelenia śmigła.
2. Czemu z Karasia ?
Bo mam Karasia. Projektowanie od podstaw modelu też byłoby fajne, ale przerobienie Karasia to zdecydowanie szybsza zabawa.
3. Silnik.
Silnik będzie taki sam jak w Łosiu(Pegasus XX zdaje się). Przerobie tylko popychacze zaworów, bo te Karasiowe Pegasusy miały je zupełnie inne.

Bardzo lubię takie improwizowane przeróbki ,-))

umieszczenie zbiornika paliwa zbyt daleko z tyłu......
Silnik od Łosia, jak dla perspektywicznego samolotu, to chyba zbyt stary grat. Podwozie półchowane chyba również.

Piotr.
Co do podwozia..Nawet A-10 ma właśnie takie. Ma ono bowiem kilka zalet. Można w miarę bezpiecznie wylądować na schowanym nie psując prawie samolotu. I nie zabiera dużej przestrzeni w płacie. I już je zrobiłem ,-))
Jeśli chodzi o zbiornik paliwa, to masz trochę racje. Zobaczę co się da zrobić.

To nie jest perspektywiczna konstrukcja, tylko szybka piłka podyktowana potrzeba chwili. Jak niszczyciele czołgów na podwoziu pancera 1.
I pamietajcie, ze ten model jest z plastiku, i przesuniecie kabiny itp, to duzy problem. Plastik jest kiepski. Rozwarstwia się . Taki typowo Hellerowski szary ( jak ktoś się zna) słowem syf.

[merlin_PL]

Sorry spitonku , ale dla mnie konstrukcyjna droga donikąd.

Robisz Super Karasia , a w 1939 roku latał już prototyp Suma . Samolot o lepszych osiągach i bardziej dopracowany aerodynamicznie. Wiem , wiem nie ma modelu w 1/72 do przeróbki

Piotr napisał o problemach z wyważeniem . Ja zwracam Ci uwagę , że przy niskich parametrach ( bo słaby silnik i konstrukcja samolotu liniowego ) braku strzelca ogonowego i zbiorniku paliwa za kabiną pilota nieprzyjacielski myśliwiec miałby z takim przeciwnikiem sporo radości . Po pierwszej serii Super Karaś paliłby się dużym płomieniem. Szans na wymanewrowania myśliwca nie widzę.

Chyba lepiej odsunąć działka od kadłuba , a tam niech idą zbiorniki paliwa.

Silnika od Łosia ? Ile koni mechanicznych da Ci to więcej ?

Kaemy zostawić . Przy podstawowym uzbrojeniu w działka jak najbardziej potrzebne do wstrzeliwania się w cel ,żeby amunicji do działek nie marnować.

Ale zabawa fajna i milo mi się obserwuje twoje poczynania.

[GrzeM]

Ja bym mu karabiny zostawił. Amunicja do działka jest ciężka i nie starczy na długo, a cele naziemne wcale niekoniecznie trzeba walić z działek. Bałbym się marnotrawstwa.

Ale takie działka niszczą niemiecką broń pancerną...

I dlatego trzeba mu oszczędzać amunicję do tych działek, waląc w ciężarówki i obsługi artylerii z kaemów.

[spiton]

moc wzrośnie z 680 do 920. Czyli dużo.
Mój Super Karaś to zupełnie inna koncepcja niż Sum.
Sum to samolot liniowy. Super Karaś to samolot szturmowy.
Obciążenie pow nośnej Karaś miał jak japoński myśliwiec, tak, że przy małej prędkości mógłby nieźle kręcić ,-))
Uzbrojenie:
Zrobię 2 x 20 i 2 x 7 mm Tak będzie bezpieczniej.
Przestrzeń na mój zbiornik z benzyną ma metr sześcienny, co daje zasięg dwa razy większy niż Łoś. Co oznacza, że mogę go zmniejszyć, przesuwając do przodu.
I wolał bym mieć zbiornik za plecami, niż przed kabiną !!! Zdecydowanie.
Śmierć w płomieniach to koszmar pilota samolotu ze zbiornikiem przed kabiną.
Myślałem jeszcze o stałych slotach . coś jak w Avengerze.

[merlin_PL]

moc wzrośnie z 680 do 920. Czyli dużo.
Mój Super Karaś to zupełnie inna koncepcja niż Sum.
Sum to samolot liniowy. Super Karaś to samolot szturmowy.
Obciążenie pow nośnej Karaś miał jak japoński myśliwiec, tak, że przy małej prędkości mógłby nieźle kręcić ,-))
Uzbrojenie:
Zrobię 2 x 20 i 2 x 7 mm Tak będzie bezpieczniej.
Przestrzeń na mój zbiornik z benzyną ma metr sześcienny, co daje zasięg dwa razy większy niż Łoś. Co oznacza, że mogę go zmniejszyć, przesuwając do przodu.
I wolał bym mieć zbiornik za plecami, niż przed kabiną !!! Zdecydowanie.
Śmierć w płomieniach to koszmar pilota samolotu ze zbiornikiem przed kabiną.
Myślałem jeszcze o stałych slotach . coś jak w Avengerze.

Co nie znaczy , że Sum był gorzej zaprojektowany. Zmień uzbrojenie w Sumie z kaemów na działka w konfiguracji , którą proponujesz i masz samolot szturmowy
A jakie to było obciążenie powierzchni nośnej ?
A przewody paliwowe będziesz ciągnął przez kabinę.

[_iceboy]

moc wzrośnie z 680 do 920. Czyli dużo.
Mój Super Karaś to zupełnie inna koncepcja niż Sum.
Sum to samolot liniowy. Super Karaś to samolot szturmowy.
...

jeszcze przydało by się przeanalizować oprócz obciążenia powierzchni nośnej, obciążenie mocy (hp/kg).

Swoją drogą czym różni się samolot liniowy od samolotu szturmowego?
Taki samolot ma nie spindalać przed 109, tylko niszczyć pojazdy, od 109 są P.11
Wg. mie powinien być szybki, wytrzymały, latać nawet nie za daleko, ale za to dużo przenosić
Ja sobie robiłem taki projekcik, jak dobrze pamiętasz "kuna leśna" : samolot o dwuosobowej załodze, z napędem trubośmigłowym do zwalczania zagrożenia pola walki - jak byś go spozycjonował ? Liniowy czy szturmowy? Bo założenia miał takie, coby przyłożyć skitranym T-90 w lesie nadjeżdżającym 20km od wsi w której stacjonujemy.... Zrobiłem przecinaka, który zasuwa z 1500kg podwieszanego uzbrojenia i 4 działkami 20mm 650km/h przy glebie - aż sam się zdziwiłem po obliczeniach. A i jednym z głównych założeń było 2 silniki - 2 razy większe szanse na powrót. Nie do końca schowane podwozie - większa szansa na zdrowe lądowanie na brzuchu itp etc... - jak dla mnie samolot wsparcia idealny, szybki i dużo zabiera. On nie ma tańczyć po niebie...





Jeśli chodzi o paliwo,to zupełnie nie przeszkadza mi koncepcja kadłubowa, ale jeśli chcesz je mieć tylko tam, to już widać że sam silnik tego nie wyważy, chyba że BMW 801 który ważył 1500kg... Podzielił bym paliwo na 3 zbiorniki, 2 skrzydłowe , za sekcją uzbrojenia, oraz jeden kadłubowy. Najpierw siorbiemy z kadłuba (mniejsze problemy z wyważeniem) a później ze skrzydeł. Paliwo w skrzydłach ma tę zaletę, że ODCIĄŻA (nie obciąża ) konstrukcję skrzydła.

Obciął bym troszkę skrzydła - mniejszy opór - szybciej dolecimy i dołożymy czołgom - kwestia pow. nośnej i zwrotności, jak wcześniej wspomniałem. W ogóle to obciął bym te dziadoskie psełdoeliptyczne kształciki, które kojarzą mi się tylko z "zemstą PZL'a".
Paliwo rozmieścił w skrzydłach, zmniejszył obciążenie w centralnej części kadłuba - pamiętaj za coś trza podwiesić te bomby.
No i zespół napędowy - pamiętaj im więcej mocy tym lepiej, można z bardziej barbarzyńskich pasów startowych wystartować... (pomimo że w lotnictwie takie piękne przysłowie krąży : Pasa i k*t**a nigdy za wiele. )

Będę zaglądał, gdyż temat niezmiernie ciekawy

[merlin_PL]

Icek
To co piszesz i proponujesz , jako żywo przypomina mi pierwotną ( tę jeszcze turbośmigłową ) koncepcję PZL Skorpion. oczywiście układ aerodynamiczny był inny , ale koncepcja mniej więcej ta sama.
W świetle tego czytam ostatnio o rosnącym zapotrzebowaniu na samoloty o napędzie turbośmigłowym pola walki w konfliktach asymetrycznych to pomysł nie był taki głupi,rzekłbym wizjonerski , tylko za wczesny o jakieś 10 - 15 lat. No i został tylko pomysłem.

[Slash]

Z koncepcjami, nazewnictwem i zastosowaniem rodzajów lotnictwa to bywa tak, że jak se zrobimy tak mamy i nie należy do tego przywiązywać szczególnej uwagi. Zdarza się, że różne rzeczy w dwóch miejscach są tak samo określane albo na odwrót. Osobiście powiedziałbym, że Ickowa Kuna to samolot wsparcia pola walki niezdolny do samodzielnego decydowania o wyniku akcji czy prowadzenia samodzielnych zadań szczególnie zaczepnych. Samolot spitona w zasadzie można próbować jakoś określić, ale w tym czasie podporządkowanie pod konkretny rodzaj lotnictwa bojowego wynikało z zadań jakie samolot miał realizować. Może to głupio zabrzmi ale różni interpretatorzy sprzeczają się do dziś czy Bf 110 to ciężki myśliwiec, samolot niszczycielski, myśliwsko bombowy. Chciało by się dodać może wielozdaniowy ? Tak samo jak An-2 i F-16

Żeby było śmieszniej w IIRP, choć wiodący teoretycy ciągle się zmieniali, żaden nie wpadł na pomysł lotnictwa szturmowego

[_iceboy]

... Kuna to samolot wsparcia pola walki niezdolny do samodzielnego decydowania o wyniku akcji czy prowadzenia samodzielnych zadań szczególnie zaczepnych....

Bo i założenia takowe jakby nie były. Swoją drogą ciekawe jakie cechy decydowały by o tym że byłby zdolny.
Odbiegając od tematu, uważam że żaden samolot wsparcia pola walki/szturmowy SAM nie jest wstanie zadecydować o wyniku prowadzonej akcji czy działań zaczepnych. Nawet Su-22, nawet A-10... no może Su-7 BKŁ czy Tornado z taktyczną głowicą atomową - ale to już szczyt wsparcia pola walki

A co do ciekawostek - w którymś numerze "Lotnictwa" w roku 2011 był artykuł o zamówieniu pentagonu na zmilitaryzowane samoloty Air Tractor, które pierwotnie były turbinowym bliźniakiem "Dromadera".



Więc gdzieś potencjał jednak się kryje

[Slash]

Kwestia co rozumiesz jako sam. Mało który samolot samodzielnie wykonuje całość operacji wojskowych, ale bywa, że ich udział jest decydujący. Np. złamanie irackiego sytemu obronnego w pierwszej zatockiej i A-10.

Edit. Teraz widzę, że dopisałeś trochę. Głowice na samolotach pokroju Suczki, Tornada, Skajrajdera itp. mają charakter taktyczny. Nie zawsze dla broni atomowej celem była ostateczność, często element operacyjny

[Jacek Bzunek]

Sorry spitonku , ale dla mnie konstrukcyjna droga donikąd.

Robisz Super Karasia , a w 1939 roku latał już prototyp Suma . Samolot o lepszych osiągach i bardziej dopracowany aerodynamicznie. Wiem , wiem nie ma modelu w 1/72 do przeróbki

Jest Ardpol

Prawdziwy Super Karaś nazywał się PZL Łosoś.
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=59&t=127230

A co do ciekawostek - w którymś numerze "Lotnictwa" w roku 2011 był artykuł o zamówieniu pentagonu na zmilitaryzowane samoloty Air Tractor, które pierwotnie były turbinowym bliźniakiem "Dromadera".



Więc gdzieś potencjał jednak się kryje

Air Tractor był obok Super Tucano (jak mi się ten samolot podoba) i AT-6B rozpatrywany jako lekki samolot wsparcia dla USAF. Początkowo miało to być 100 szt, później już tylko 20 jako prezent dla Afganistanu. Konkurs wygrał Super Tucano w związku z czym po unieważnieniu ogłoszono w zeszłym tygodniu.

[spiton]

Icek, Twoja kuna jest super !! Kupiłem sobie ostatnio Pucare, ale kuna jest zdecydowanie fajniejsza.
I w ogóle dzięki chłopaki za ten najazd na mój wątek. Właśnie tego mu było trzeba !!

[Jacek Bzunek]

I w ogóle dzięki chłopaki za ten najazd na mój wątek. Właśnie tego mu było trzeba !!

Spróbuj tylko brzydko Karasia pomalować