F-14A VF-154 Black Knight 1:48 Hasegawa

[alphard]

Skoro malowanie w miarę się spodobało to prezentuję skrócony opis jak się to robi.

Najpierw lecimy zbiornik sido i zapuszczamy sobie linie na kolor jaki nam tam pasuje u mnie prawie czarny.



Później pacamy sobie olejną brązowo czarną czy jaką chcemy


następnie bierzemy taki o to przyrząd - wacik ... nie musi być niczym nasączony bo farbusia jest świeża... i jedziemy z góry na dól lub w innym kierunku w jakim powstają zacieki, smugi czy cokolwiek innego


otrzymujemy takie coś



następnie bierzemy coś co rozcięcza nam oleje - w moim przypadku beznyzna do zapalniczek i czystym pędzelkiem robimy tak jak na filmiku... oczywiście efekt na filmie jest przerysowany w celu przedstawienia całego procesu. do tego nagrywany przez lupę i to lewą ręką ;)


EDIT:... jeżeli ktoś ma słabe oczy proponuję kliknąć film i obejrzeć w HD.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0RxJ6lYb_po&feature=g-upl&context=G290e9e8AUAAAAAAAAAA[/youtube]

sorrki za odgłosy na filmie, ale mam katar i dysze jak dzika świnia podczas rui


jeżeli efekt nam się nie podoba bierzemy wacik lekko nasączony benzyną i zmywamy

EDIT. zapomniałbym - oczywiście przed jakimikolwiek kolejnymi krokami powstały efekt należy zabezpieczyć warstwą sido lub końcowym lakierem jeżeli już nic nie będziemy robić.

[Jaho63]

Jakiego producenta te olejne?

[spiton]

F-14 to jeden z najbrudniejszych samolotów świata ( dla tego go lubię )
Masz książkę "Uncovering the Grumman F-14 " ?
Są w niej genialnie inspirujące fory z gatunku tych co Piotr wrzucił i jeszcze lepsze.

[alphard]

Jeżeli masz na myśli publikację: DACO "Uncovering The Grumman F-14 A-B-D Tomcat" to mam "dostęp" do tej pozycji jak i kilkunastu innych.

Faktycznie fotki są świetne - zwłaszcza przedstawiające "zużycie" poszycia kocurka.

F-14 to jeden z najbrudniejszych samolotów świata ( dla tego go lubię )

hehe... ja też go lubię z tego powodu - widać, że "maszyna pracująca", a nie jakieś cacko schowane w hangarze

[spiton]

No, to widzę, że będzie się działo ,-))
Co do książki, do dokładnie ta miałem na myśli. Jak malowałem swojego F-18 to książka tego wydawnictwa o Hornecie była moja główna inspiracją.

[alphard]

No, to widzę, że będzie się działo ,-))

Może kiedyś ... prawdę mówiąc to pierwszy model na poważnie - maluchy w 1/144 to takie zapoznanie z tematem - jak narazie warsztat ubogi, wiedza mała i co najważniejsze doświadczenia brak - każda technika to dla mnie nowość i przy każdej jakieś eksperymenty i próby.
A do tego brak areo - miałem kupić sobie po wypłacie, ale moja ślubna postanowiła przetestować twardość lakieru na aucie (teraz lecą niecenzuralne słowa) i niestety środki finansowe na modelowanie w najbliższym czasie zostaną ograniczone do minimum :|


EDIT:
odpowiadając na pytanie dotyczące farb olejnych - to nie mam pojęcia jakie z czym najlepiej reagują, mieszkam w małej mieścinie i dostęp do sklepów specjalistycznych - tj. plastyczne, modelarskie itp. jest bardzo ograniczony więc oleje to jakiś zestaw z LIDLA ... jak na początek wystarczą;)

[spiton]

F-14 to szary samolot. Kup sobie szary spray Tamki ,-)).
A co do dziania... to już się dzieje ! ,-)).

[alphard]

F-14 to szary samolot. Kup sobie szary spray Tamki ,-)).

Z rzuceniem szarego na kocura to sobie poradzę bez problemu pędzlem i tak większość ewentualnych smug zginie pod podczas późniejszych działań, najbardziej odczuwam brak areo kiedy trzeba właśnie zabezpieczyć np. sido elementy już "pobrudzone" muszę je odłożyć do pudełka na kilka dni żeby oleje dobrze wyschły i pędzel nie pozacierał całej pracy.


________
Kulturalnie mówiąc zmęczyłem się dziś w pracy i kompletnie nie miałem ochoty siadać do kocura... więc przemęczyłem się jeszcze bardziej przed TV do 20 i pomyślałem, że jednak zbiorniki trzeba przemalować ;) ... wczoraj troszkę przesadziłem z tymi plamkami - dziś też są, ale większe i słabiej widoczne (zwłaszcza na foto) - znajdzie się kilka lepszych miejsc na kocurze żeby je uwidocznić.

malowanie można uznać za skończone - no chyba, że coś się jutro przy dziennym świetle mi nie będzie podobać.

fotki strasznie słabe, ale przy lampce ciężko cokolwiek zrobić bo sido błyszczy się jak.... wiadomo co

[Rafał Szul]

Tak przeglądam zdjęcia Twojego Kocura i zwróciłem uwagę na jedną rzecz: "pokrywę" kokpitu radio-mana. (takie brązowe "cuś"). W rzeczywistości jest to pokrowiec wykonany z materiału, co ważne: z dwóch części. Jeżeli przyjrzysz się zdjęciom kokpitu w "Uncovering Grumman F-14 Tomcat" zauważysz, że o ile nie chcesz zrobić samolotu "prosto z fabryki" to prawie zawsze jedna jest jaśniejszego koloru. Częściej wymieniana jest lewa część - o wiele szybciej się zużywa przy wsiadaniu i wysiadaniu załogi. Niestety nie jest to element często fotografowany i w Internecie trudno znaleść ładne zdjęcie obu części na raz (ale w w/w książce zdjęcia są perfekcyjne, mogę podesłać jak wrócę z pracy).

Nie wiem, czy na obecnym etapie jesteś w stanie coś z tym zrobić, ale jakby Ci się chciało bawić... :-)

Pozdrawiam,
Rafał

[alphard]

Dzięki za sugestie, że jest z materiału to dobrze wiedziałem, ale nie zwróciłem uwagi, że wykonana jest z dwóch elementów, coś tam przy niej się pobawię żeby wyglądało trochę lepiej. Z założenia jest to PZP - nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia żeby coś przerabiać w bardziej skomplikowany sposób.

Pozdr.

[p_bladek]

W końcu ktoś sie wziął za Tomcata

Pozdrawiam.
Przemek
Tomcatsky Group

[alphard]

W piątek i w sobotę miałem urwanie głowy w pracy więc kocur leżał i odpoczywał.

Dziś też nie za wiele... za bardzo zmęczony jestem.

Poprawiłem to o czym wspominaliście. Na początek podziubałęm przy wylotach:



Później zabrałem się za materiał znajdujący się za fotelem pilota. Kilka warstw rozdzielonej chusteczki ułożonej przy pomocy pędzelka na rozrzedzony wikol.






następnie malowanie, sido, wash.


później trochę matowego bezbarwnego i lekkie wytarcia tu i tam.


na koniec skończyłem zabawę ze zbiornikami podmalowałem TARPS żeby z nimi współgrał.

[Maxek]

Fju fju - coraz lepiej. Największe wrażenie robi to, że to wszystko bez aerografu.

[shivadog]

Maxek, taką ładną grupę nakręciłeś, sam nie robisz jakiejś efczternastki?

[Maxek]

Zacząłem Hasegawę jakieś dwa lata temu i niedawno rozpakowałem Hobby Bossa - wszystko 1/48. W "międzyczasie" urodził się syn i na dniach oczekuję córy więc wszystkie modele odstawiłem do lamusa. Może w te wakacje coś skończę.

Dwa zdjęcia tego co na razie wydłubałem.