Piatek, 22.00, uracze was czyms... Specjalnym. Mam bardzo duzo na glowie, dlatego zrobilem sobie przerwe w warsztacie, ale moge nadrobic pare galerii. Na poczatek jak zwykle bajka.
Otoz pare ksiezycow temu bylem zagorzalym pancerniakiem i nie predko mi bylo do czegos innego, az pewien kolega zbudowal rat roda, ale nie tak jak ja bym sobie tego "zyczyl".
Oswiecilo mnie. Sam pomysl uzycia brudzingu z czolgow na aucie byl dla mnie wtedy czyms nowym, ale i budowa wraku, czy styranej maszyny chodzila mi mocno po glowie (nie spotkalem sie wtedy z takim czyms), tym bardziej ze techniki brudzenia, zuzycia, preshadingu, suchego pedzla, washow itd. w tamtym czasie nie przeplataly sie jeszcze przez rozne dzialy modelarstwa i postanowilem ze zrobie cos "nowego" co zaskoczy kolezkow z innych dzialow. Bylem wtedy przez pare lat dosc aktywny w jakims klubie, i jezdzilem na wystawy, ale raczej stricte militarne, i cywilow wcale nie ogladalem. Denerwowalo mnie ze "ich" modele sa o wiele wieksze, a tak slabo zmontowane, wydawalo mi sie ze militarka byla wtedy o lata swietlne przed normalka...
Tak czy siak poszedlem do pierwszego lepszego sklepu ktory prowadzil bardzo skromne ilosci cywili, i kupilem najtanszy wtedy model, absolutnie nie baczac na to jaki, z czego, od kogo, polazlem do domu i zmontowalem wedle skrzetnie wydumanego planu, nie mowiac nikomu ani slowa, i pokazalem dopiero zdumianym cywilom na IPMS w Belgii jakies 8-10 lat temu. Malo tego, dla draki zglosilem do konkursu i wygralem nim 1 miejsce w kategorii pojazdow cywilnych, oraz 10 minut pozniej rownierz "Best of Show". Potem jeszcze pare pierwszych miejsc w Holandii i Niemczech... Nawet artykul w niemieckim miesieczniku ModelFan...
Co ciekawe, pomimo tak wysokich lokat model ma pare bledow ktore kiedys mnie nie denerwowaly (albo nie wiedzialem), ale ktore dzis widze, np miejsce na gaznik powinno wygladac inaczej, niektore dziury powinny byc calkiem gdzie indziej (prawdziwe auta tego typu rdzewieja w innych miejscach), wycieraczki sa fe itd.
Sam model to Revell, o ile pamietam bardzo sympatyczny w klejeniu, podloga paki z balsy, pare dodatkow i juz.
Jak mowilem, model ma pare lat na karku, ale jest dla mnie "historyczny" dlatego nigdy nie poprawialem niedociagniec...
Zycze milego "paczenia".












Zycze milego wieczoru, i wspanialego weekendu.





