spiton napisał(a):Miałem wybity bark. usztywnienie , potem rehabilitacja.. Trochę sobie posklejasz.
już drugi miesiąc na zwolnieniu no i nic mi nie wolno robić poza modelami . Zona trochę krzywo patrzy ale lekarz powiedział.. wybij sobie prace z głowy . No to wybiłem .
CD.
Wczoraj nie dałem rady nic wrzucić bo wróciłem z modelki późno a i fajny film leciał wieczorem Mroczne widmo zemsta Sitów czy tak jakoś to leciało . Skończyło się po północy a i tak końcówkę przespałem . No ale na temat, zespoliłem kadłub ze skrzydłami , stateczniki , zastrzały i jakąś chwilkę później zobaczyłem co ja niemądry zrobiłem . Przestroga dla innych którzy będą budować ten model . Nie przyklejać zastrzałów , stateczników aż do końca . Pomalować i zostawić do montażu końcowego . Przeszkadzają przy wszystkim co się później chce przy modelu zrobić , polerka ,maski , kalki... Swoje stateczniki urywałem kilka razy , przy okazji przygotowań do malowania wyszła po raz kolejny największa wada tego zestawu , kruchy plastik . Płoza kola ogonowego złamała mi się dwa razy , nie pomagał nawet CA . W końcu nawierciłem w miejscu złamania wkleiłem kawałek wiertła 0.4 zalałem CA i trzyma . A płoza łamała się pod ciężarem modelu . Na szkło nałożyłem maski z zestawu, jakieś dziwne są . Niby wycięte dobrze , a właściwie nie wszystkie . Na powierzchnie boczne poprosić skalpel o pomoc , dziwne bo niby trzymają , przylegają a jak się tylko odwrócę to odłażą przy ramach . Nie pomagają prośby , głaskania one swoje , muszę uważać przy malowaniu . Już tak kiedyś miałem przy Black Hawku i po zdjęciu masek miałem małe halo . Ale jak się maluje akrylami to można spokojnie wacikiem i rozcieńczalnikiem Gunze wszystko to co podciekało zmyć .Ale bądźmy dobrej myśli . Tak się wziąłem za robotę , plus oczywiście dobra muza na FULL , że cały model prysnąłem surfacerem 100 a miało być base white .No to przerwa na dymka i ponownie podkład . Często tego drugiego używam jako po prostu białego . Bardzo dobrze kryje a po prze-polerowaniu ma ładna delikatną fakturę . A i znów bym zapomniał , preszajding z czarnego i dopiero biały . Dobrze że się przypomniało , bo znów by była powtórka z rozrywki . Atak to wygląda..

Prz okazji wyszły niedoróbki w szpachlowaniu na natarciu skrzydeł , szpachla gunze i po chwili gotowe . Jak sobie schło ja zabrałem się za robieni maski białej strzały z przodu kadłuba . I wtedy sobie przypomniałem że miałem coś zabrać z domu . Kalka techniczna . Motyla noga i jak ja zrobię szablon . Założenia są takie że powiększam sobie rzut kolorowej sylwetki na monitorze laptoka , przykładam kalkę , odrysowuję , ewentualne poprawki i gotowe . Potem przyklejam do kalki technicznej taśmę do malowania 5cm , odrysowuję , wycinam i na model . Ale nie mam kalki , przeszukałem całą modelarnie , znalazłem wszystko nawet to czego nie powinienem a kalki brak . W teczce z resztkami kalek znalazłem dwa dość duże arkusiki papieru zabezpieczającego je przed uszkodzeniem . No to jestem uratowany , a wracać się do domu 10 kilosów na rowerku naprawdę mi się nie chciało . Modelik przeschnął już ładnie , a jeszcze jedno . Bałem się że jak przykleję maski , zrobili mi je z zwykłej foli jaką używają na co dzień . Bo przecież zapomniałem zabrać z domu właściwą folie , dostałem kiedyś jej troszkę od Łukasza HS . Jak będę ją zdejmował po malowaniu to że zdejmę razem z farbą . Dlatego pomalowałem cały model , po polerce , bezbarwnym błyszczącym MM. Całość wylądowała na parapecie okna w słoneczku , troszkę tylko pomogłem suszarką do włosów . Po kilku godzinach wylegiwania się w słoneczko , wypalenia prze zemnie połowy paczki .... Dodrze że jest po 22.00 , ładny przykład ..

Rozpocząłem nakładanie masek numerów rejestracyjnych SP-AHS no i strzały .




Boczne maski nanosiłem w całości tzn. przykleiłem taśmę Tamiya 10mm na cały napis i odrywając ją od reszty podnosiłem tylko to co chciałem . Same litery bez tła . Nie zrobiłem zdjęcia bo bałem się że gdzieś mi się przyklei i zniszczę maski .Na pierwszym zdjęciu widać proces odrywania taśmy transparentnej po przyklejeniu wszystkiego na modelu . Wtem sposób mam wszystkie litery równe i niezniekształcone . Na skrzydłach z kolei przyklejałem każdą z osobna , ale też za pomocą taśmy . Po nałożeniu kolejny problem , a właściwie to on był już od dawna ale na tym etapie był już odczuwalny . Wiedziony doświadczeniem bałem się że pomimo mocnego wcierania masek w model i tak gdzieś mi czerwony podejdzie pod maski . Po przepaleniu sprawy , a jest to dobry sposób na znalezienie wyjścia z ciężkiej sytuacji , przynajmniej prze zemnie wpadł mi pewien pomysł go głowy . Pomalować maski białym albo bezbarwnym . Na pewno jeśli będą jakieś nieścisłości na lini maska - model , to lakier je wypełni i uszczelni . A że miałem jeszcze w strzykawce rozrobiony bezbarwny to i nim pomalowałem kilkukrotnie wszystkie maseczki . Czas pokaże czy miałem racje .Teraz kolej na kolejny preszajding , tzn chciałem troszkę zróżnicować ten czerwony . Czarny będzie na pewno za mocny , nie przykryję go tym kolorem który mam . Sprawdzone na poprzednim modelu Black Hawka , maluje gunze C079 Shine red o ile dobrze pamiętam , jutro sprawdzę dla pewności . Ciężko ona kryje ciemne kolory dlatego postanowiłem zrobić go bardzo delikatnie Clear blu .


I tak wydaje mi się że jest za mocny. Coś mnie podkusiło i na koniec całość psiknąłem C047 Clear red . Czemu ?!
Wydumałem sobie że czerwony będzie ładniejszy , no zobaczymy .




Ok! Został mi jeszcze do opisania dzisiejszy dzień , a działo się i to nie mało , ale idę już spać bo znowu Mikołaj się spóźni do przedszkola , a mamy już 11.05 12 godz. 01.45 .
CDN...