spiton napisał(a):Ja zgodnie z moimi przekonaniami napisał bym na opakowaniu z jakiego zestawu korzystałem i powiadomił bym autora tego zestawu. A prawdopodobnie od tego bym zaczął- od uzyskania zgody autora na podparcie się jego pracą.
Z reguły nie pisze się z jakiego zestawu wyszedłeś, pisze się pod jaki zestaw robisz. To informuje nabywcę ale i sprzedawcę. Nawet nie wiem, czy ktokolwiek poinformował o źródle wykorzystanym do przeróbki. Ja nie kojarzę.
Dla porządku i dobrej zasady - powinno być jakieś info "Ten zestaw bazuje na elementach modelu xxx w celu zachowania najlepszego dopasowania do modelu" itp. ale tak nie jest.
Czarny napisał(a):Dla bezpieczeństwa proponowałbym zrobić sam mechanizm z kawałkiem skrzydła a nie lać całe, albo np tylko składaną końcówkę.
Myślę, że to skrzydło to tylko przykład, ale znam zestawy które zawierają np. totalnie przerobione skrzydla i widać, że do tworzenia matki użyto elementów z pierwotnego zestawu (Ta 152 C conversion, Fusion - nowe skrzydła bazują na elementach Ta 152 H-1 Trimastera) i tu nie ma prawa nikt się czepić.
Bez wnikania i bicia piany - jak weźmiesz płat Hellcata i fajnie to przerobisz, żeby była np. dokładna komora podwozia i mechanizm składania to pełny luz.
Prawdę mówiąc - producentowi modelu to jest też na rękę, prawda? Ktoś rozszerzył możliwości wykorzystania jego zestawu.