No to k.. sorry, dziesięć gruzinek do kwadratu, przecież pokazałem jak ten samolot naprawdę wyglądał na zdjęciach, żeby nie gadać i tłumaczyć, bo podobno jeden obrazek wart tysiąca słów. Pokazałem jeszcze parę innych, na których się wzorowałem, bo na filmie z oryginałem nie wszystko widać. A i tak co i rusz ktoś ma pretensje, że mu spód nie pasuje. To komu to Kuba mówisz? Mnie? Ale w porzo.
OŚWIADCZENIE.
Model Spitfira N3162 jest zrobiony przeze mnie w najlepszej wierze, aby odtworzyć stan w jakim prawdopodobnie był oryginał dnia 5 września 1940, kiedy go mechanicy gruntownie umyli, wyszorowali i wypucowali na glanc, a szczególnie jego dolne powierzchnie, a następnie wyperfumowalli. W celach propagandowych sypneli jedynie nieco sadzy w miejsce - umytych lub nie - śladów kopcia prochowego, aby nadać myśliwcowi, było nie było, bardziej bojowy wygląd. A wszystko to z powodu spodziewanej wizyty dzienikarzy, pragnących obejrzeć narzędzie, przy pomocy którego Eric Lock posłał dzień wcześniej do piachu załogi czterech niemieckich samolotów buszujących na Anglią. Jeśli ktoś ma na temat stanu oryginału tego dnia inne wiadomości, to i tak nie wpłynie to w żaden sposób na stan modelu. Niemniej oświadczam, że samoloty brudzą się w eksploatacji, a obsługi je czyszczą lub nie, a potem znów się brudzą, bo to zjawisko stałe i cykliczne, podobnie jak czyszczenie lub nie. Więc można równie dobrze robić modele samolotów przysypanych wywrotką piachu, jak i modele samolotów, z których można by jeść obiad ugotowany przez Magdę Gessler i podany bez talerzy i obrusa. Wszystko zależy jak tam komu pasuje.
Krzysztof Jacek Traczyk lub K.Y.Czart (do wyboru)
Może tak być? Już wszytko jasne?

Jeżeli to, Mecenasie, jest właśnie konkret, a zdjęcie oryginału, to konkret nie jest, to ja więcej pytań nie mam. I idę robić kolację. Ale jak ktoś co jeszcze chce powiedzieć w jakieś sprawie, to prosze bardzo. I przepraszam wszystkich, że mnie się już nie chce.
Jeżeli moderacja uzna może za stosowne przyklejenie oświadczenia od słów "Niemniej oświadczam ..." gdzieś w widocznym miejscu, to proszę bardzo. Może się komuś do czegoś przyda. Dzięki.