dymuwa napisał(a):Mnie osobiście nie spodobały końcówki rur wydechowych, które rażąco nie pasują do wrażenia "zużycia poszycia". Właściciele pojazdów wiedzą, że już po tygodniu dowolna rura wydechowa posiada okopcenie, a po kilku miesiącach ma charakterystyczny rdzawy nalot. Tutaj mamy dziewiczo czyste końcówki, mimo wrażenia kilkuletniego zużycia płatowca.
Samolot został oblatany wiosną 1938 i bardzo mało latał (chociaż pewnie więcej niż 10 godz. P.38/II z silnikami Foka). Można więc założyć że wygląda jak zaniedbany nielot.
ZIO BY NAITT napisał(a):Na zdjęciach z Okęcia i Berlina płatowiec wygląda na raczej utrzymany.
Do Berlina trafił P.38/II z silnikami Foka.
Wygląda też że w Twoim modelu zabrakło charakterystycznego schodka w granicy kolorów przed. cz. kadłuba.

http://www.weu1918-1939.pl/lotnictwo/my ... _wilk.html













