Dawno mnie tu nie było - przez ostatnie kilkanaście miesięcy nie miałem zbyt wiele czasu na hobby. Ale że ostatatnio trochę się to zmieniło, zabrałem się za malowanie i dokańczanie figurek rozgrzebanych jeszcze przed kilkoma laty.
Wczoraj skończyłem tego tutaj:



Figurka w skali 1/16, produkt koreańskiej firmy SOL Model z nietypowego nieco tworzywa - plastik, ale jakiś taki bardziej miękki, coś pomiędzy typowym plastikiem wtryskowym a dragonowskim DS.
Producent nazwał figurkę 'US Rifleman WW II' - porywająco, nieprawdaż?
Po obejrzeniu jednego z ostatnich odcinków Kompanii Braci, porównałem ten płaszcz i oporządzenie z boxartem Rona Volstada:

i uznałem, że wszystko pasuje - więc niech to będzie jeden ze "Zmaltretowanych drani". Spadochroniarze ze 101 dywizji zyskali taki przydomek po twardej obronie Bastogne w grudniu 1944. Odcięci i okrążeni, bez zaopatrzenia, długo wytrzymali zawzięte ataki, walnie przyczyniając się do klęski niemieckiej kontrofensywy w Ardenach.
Malowałem olejami.








