Latający P.11 "Legendy lotnictwa"

[Kuba P.]

A ja cieszę się niezmiernie, że znów na początku sierpnia w sobotę pojadę sobie do MLP na cały dzień i będę się napawał wspaniałością tego miejsca.

O tak nieco nie na temat, ale postanowiłem się spontanicznie podzielić radością

[ivn]

faktycznie ma taki jakis niepowtarzalny (polski - w znaczeniu pozytywny) klimat. Nigdzie indziej tego nie doswiadczylem....

Jest niezle skoro dzieje sie cos pozytywnego. Piekny teren i p... komercyjni inwestorzy ( malo i malo, na Saharze jest duzo piasku wystarczy dodac troche cementu i wody, a bedzie parking na miliony samochodow, nstepnie to juz pryszcz na d, postawic super, super, super market z blachy falistej i jestesmy w domu ;) )

pozdrawiam
ivn

[jasio-g]

Jasio, wszyscy znamy MLP wiemy jak wygląda i jaki wkład w zachowanie spuścizny lotnictwa ma. Z twoich słów wyłania się wręcz idylliczna wizja muzeum które zrobiło by wszystko tylko brakuje mu kilku milionów. Każdy kto zna tą placówkę z bliska wie, że jest to obraz szczerze przesadzony...

Na moje pytanie z poprzedniego postu nie odpowiedziałeś, a szczerze ciekaw jestem czy nadzór nd tymi pracami był.

Bo po prostu nie wiem, ale skoro teren wpisany w rejestr zabytków, to pewnie nadzór był. Nie jestem pracownikiem muzeum, tylko fanem szmatopłatów więc wszystkiego nie wiem. Też chciałbym, by wszystkie samoloty były pod dachem. Ale realia są jakie są. A czy obraz jest przesadzony - może, ale pamiętam to muzeum jak wyglądało w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. W porównaniu z tamtym okresem to skok na inną planetę.

[Sparrow]

Też pierwszy raz byłem tam pod koniec lat siedemdziesiątych. Szczerze mówiąc, byłem zawiedziony. Z jednej strony zobaczyłem P.11c i Spitfire'a, z drugiej strony większość samolotów stała na sflaczałych oponach i była pokryta grubą warstwą kurzu. Na dodatek obowiązywał zakaz fotografowania. Teraz, to rzeczywiście inna planeta.

[malinowski]

No to można zacząć jeździć;)

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 087&type=3

[Sparrow]

Może dzięki projektowi Fundacji Legendy Lotnictwa krakowska jedenastka doczeka się kół o właściwej średnicy. Może być to zapłata "w naturze" za udostepnienie oryginału do pomiarów. Ciekawe, czy trzeba będzie wyprodukować nowe opony, czy tę może znajdzie się jakiś zamiennik?

[malinowski]

Myślę że przy dzisiejszych technologiach zrobienie dobrych opon nie jest jakimś wielkim problemem.

[Sparrow]

Pewnie nie jest to problem techniczny, lecz finansowy. Nie znam się na produkcji opon, ale chyba trzeba zrobić coś w rodzaju formy, która odwzorowuje kształt opony i wzór bieżnika. Niezależnie od tego czy robisz dwie opony, czy dwieście. Chyba, że w oponach też można robić short runy.

[malinowski]

Myślę że do muzealnego samolotu na wystawę można zrobić jakiś erzatz byleby dobrze wyglądał;)

[Kuba P.]

Ale tu chyba nie jest tylko kwestia opon ale całych kół?

[Sparrow]

Jasne, że chodzi o całe koła, ale o ile obręcz można wyciąć, wytoczyć w miarę bezproblemowo przez porządny warsztat mechaniczny, to wykonanie opon (w pełni użytkowych, nie na pokaz) wymaga zrobienia jakiegoś oprzyrządowania, form itd. W grę wchodzi tylko współpraca z firmami oponiarskimi.

[Aleksander]

Na jednym ze zdjęć, na oponach kół "jedenastki" można zobaczyć napis "Dunlop" i rozmiar. Nie wiem, czy firma Dunlop jeszcze istnieje (jakiś czas temu na pewno była), ale jeżeli tak, to może można jej wejść na ambicję, żeby zrobiła coś w ramach wsparcia takiego projektu. To w końcu dużo mniej niż wyprodukowanie całego "Łosia".

Edit -w opisie jest, że ogumienie było firmy Stomil - to nawet chyba prostsze zwrócić się do nich z prośba o pomoc.

[malinowski]

Coś mi się obiło o uszy że Stomil robił licencyjne opony Dunlopa.

[ivn]

No to można zacząć jeździć;)

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 087&type=3

i znowu to samo... a może w RedBull malnąć i po sprawie z kolorami ? Ludzie oglądają jakieś jotpegi na wypalonych elcedekach i dyskutują o kolorach. Fajnie. Ale po co ?