Kurczę, ja dłużej myję aerograf niż PrzemoL buduje modele
Eeee, nie przesadzaj, jakbyś tyle czasu mył aero, to byś go już nie domył, farba by zaschła na amen.
Widzę, że Cię już bez reszty wzięło na szmatopłaty
Zdecydowanie tak, zupełnie mnie nie bawią już drugowojenne jednopłaty. Jak się ma już w witrynce ok. 70 modeli, to trudno jest wybrać coś nowego oryginalnego. A jak się zaczyna nową działkę, to właściwie każdy model jest nowy! Fajne uczucie, tyle jeszcze pięknych samolotów do zrobienia! I przy okazji człowiek poznaje historię i rozwój konstrukcji płatowców i silników.
Kurrteczka! No, no!
Rozumiem, że Ci się podoba...
Miło mi...
Namarie...