O dostępności towarów słów kilka

Nowości, obniżki cen, wyprzedaże i ogólne informacje o sklepach.

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Cichociemny » czwartek, 6 grudnia 2012, 17:57

Wpadka Hannatsa była moim zdaniem "wielopoziomowa". Bo raz, że niewystarczająco zabezpieczyli dane klientów. Dwa- po wykryciu sprawy, przyznając że nie mają pojęcia jak to się stało, jednocześnie uspokajali że problem dotyczy tylko osób które dokonały zakupów po jakiejś tam dacie (co było nieprawdą, bo potem pojawili się klienci którzy w to uwierzyli, kart nie zablokowali i forsę stracili). Trzy- po wszystkim jeszcze narzekali w oficjalnym oświadczeniu na niezadowolonych, okradzionych klientów, którzy mieli jakieś ale. I o ile pierwsze może jeszcze jaaakoś zrozumieć, tak drugie już ciężko, a trzecie to już tylko wisienka na torcie.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Reklama

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez tankmania » czwartek, 6 grudnia 2012, 18:08

Cichociemny napisał(a):Wpadka Hannatsa była moim zdaniem "wielopoziomowa". Bo raz, że niewystarczająco zabezpieczyli dane klientów.


Nawet nie chodziło o zabezpieczenia tylko działali na starym systemie i sami niepotrzebnie te dane przechowywali razem z cvv. Nikt normalny już tak nie robi od bardzo dawna, wszystkie dane ma wyłącznie firma obsługująca karty kredytowe, a sklep ma tylko dane do wysyłki.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Cichociemny » czwartek, 6 grudnia 2012, 18:14

Właśnie tak- jednym ze sposobów zabezpieczenia danych jest ich nieprzechowywanie, stąd moje określenie powyżej. ;o)
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Korowiow » piątek, 7 grudnia 2012, 21:03

Przeglądam wątek i czegoś nie rozumiem.

Ja kupowałem w Martoli chyba dwa razy. Pamiętam, że raz musiałem długo czekać na blaszkę od Edka. Kontakt ze strony sklepu był ok, uprzedzono mnie, że trzeba czekać .Wkurzało mnie to, nie powiem, że musiałem czekać długo, bo coś nawet ponad dwa miesiące a nie chciałem modelu odkładać na półkę tylko jechać z koksem ale co tam, nie ma to czekam - mus to mus, chcesz kleić trzebać odcierpieć swoje.
Przyszło z Edka - był kontakt - przysłali i jest ok - jestem zadowolony, że mam. Jak będę coś potrzebował to mam już wiedzę, że może trzeba będzie poczekać ale będę jeszcze klientem Martoli.

Czego nie rozumiem, skoro zakupy w Martoli dla mnie były spoko ?

Nie rozumiem kilkunastu osób, które dziwią się, że Rav jest zniesmaczony i wkurzony całą sytuacją i nie rozumiem postawy Martoli.

Czytając wpisy kolegów można odnieść wrażenie, że Martola wyszła obronną ręką bo koledzy, którzy kupowali w niej do tej pory są zadowoleni i będą kupować dalej .Tylko czy na pewno Martola "wygrała"?

Co zyskał sklep udowadniając swojemu klientowi publicznie, że nie ma racji ?

Czy Rav, jak już się dowiedział, że jest malkontentem, dziwakiem, mitomanem i najlepiej by było jakby sobie swoje pieniądze wsadził w d..., kupi coś kiedyś w Martoli ?

Czy to co tu można było przeczytać to aby najlepsze przesłanie dla wszystkich potencjalnych klientów, którzy tak jak Rav też lubią jasne sytuacje ?

Czy oni na pewno kupią coś w Martoli ?

Niestety ten kto pracuje w handlu powinien zawsze pamiętać o tym, że NIEZADOWOLONY KLIENT OPOWIE O SWOIM NIEZADOWOLENIU 10 OSOBOM A ZADOWOLONY OPOWIE O SWOIM ZADOWOLENIU TYLKO TRZEM NAJWYŻEJ CZTEREM.

Przykładem niech są wpisy o wpadkach innych sklepów i kategoryczne deklaracje ich autorów o unikaniu w przyszłości sprzedawców, którzy nie do końca spełniają oczekiwania tych, którzy w ostatecznym rozrachunku płacą im pensje.

Ja rozumiem Rava i nie przekonują mnie zapewnienia, że system stosowany przez Martolę się sprawdza od lat i tak musi być bo to jest dobre dla sklepu, bo jak widać nie do końca jest dobre dla klientów.

Kończę mój przydługi wywód życzeniami jeszcze conajmniej 100 lat super prosperity dla Martoli, udanych zakupów dla Rava, wszędzie gdzie będzie kupował i tylko poddaję wszystkim, którzy się parają tak jak ja handlem, pod zastanowienie taką myśli :

CZY ZROBIŁEM NAPRAWDĘ WSZYSKTO CO MOGŁEM ABY MÓJ KLIENT BYŁ ZADOWOLONY Z MOJEJ PRACY ?

Może nie fanatyczny miłośnik Martoli ale jednak zapewne jej przyszły klient.

EDIT : Pytania, które zadałem są retoryczne, nie oczekuję na nie odpowiedzi. Niech każdy sam sobie odpowie.
Obrazek
Tomek Rojek
Avatar użytkownika
Korowiow
 
Posty: 2633
Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 09:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez tankmania » piątek, 7 grudnia 2012, 21:26

Korowiow napisał(a):Nie rozumiem kilkunastu osób, które dziwią się, że Rav jest zniesmaczony i wkurzony całą sytuacją i nie rozumiem postawy Martoli.


No więc jestem jedną z tych kilkunastu osób i nie zauważyłem żeby którakolwiek była zdziwiona zniesmaczeniem. Co najwyżej reakcją oraz interpretacją sytuacji i maili.


Korowiow napisał(a):Tylko czy na pewno Martola "wygrała"?


A to była jakaś gra?

Korowiow napisał(a):Czy oni na pewno kupią coś w Martoli ?


Mnie to osobiście rybka, ani nikomu nie napędzałem klientów, ani nie odganiałem.


Korowiow napisał(a):Ja rozumiem Rava i nie przekonują mnie zapewnienia, że system stosowany przez Martolę się sprawdza od lat i tak musi być bo to jest dobre dla sklepu, bo jak widać nie do końca jest dobre dla klientów.


Ja też rozumiem, mnie taka filozofia również nie odpowiada. Dlatego kupuję w innych sklepach, ale nie epatuję tym po forach i nie udowadniam jaki biedny z tego powodu jestem.

Korowiow napisał(a):EDIT : Pytania, które zadałem są retoryczne, nie oczekuję na nie odpowiedzi. Niech każdy sam sobie odpowie.



Nic z tego, retoryczność tych pytań sugeruje w nich pewne niepodważalne racje, a tak nie jest.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Korowiow » piątek, 7 grudnia 2012, 22:09

Jako, że mimo braku oczekiwań co do odpowiedzi na pytania zostałem jednak nimi obdarzony, to pozwolę sobie poprosić o wyjaśnienie :

-jakie to niepodważalne racje, które wg Ciebie takimi nie są zawarłem w swoich niewymagających odpowiedzi pytaniach.


PS.Moim zadniem Gra była i jest - rynkowa o klineta ( i nie mam tu na myśli tylko Rava )
Obrazek
Tomek Rojek
Avatar użytkownika
Korowiow
 
Posty: 2633
Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 09:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez KFS-miniatures » piątek, 7 grudnia 2012, 22:23

Korowiow napisał(a):( i nie mam tu na myśli tylko Rava )


to by trzeba było przede wszystkim nie mieć na myśli rava, bo ten gdzie zamówienia nie złoży, to go same nieszczęścia spotykają..
Obrazek
Avatar użytkownika
KFS-miniatures
 
Posty: 572
Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 23:12

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Kuba P. » piątek, 7 grudnia 2012, 22:24

Rav, nie chodź na kebab! :shock:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez tankmania » piątek, 7 grudnia 2012, 22:25

Korowiow napisał(a):Jako, że mimo braku oczekiwań co do odpowiedzi...

-jakie to niepodważalne racje, które wg Ciebie takimi nie są zawarłem w swoich niewymagających odpowiedzi pytaniach.


Istotą pytania retorycznego jest sugerowanie odpowiedzi. Dlatego jest retoryczne bo autor pytając sugeruje jednoznaczną odpowiedź. A skoro nie chce dyskutować to znaczy, że uważa iż jego racje dyskusji nie podlegają.

Korowiow napisał(a):h.
PS.Moim zadniem Gra była i jest - rynkowa o klineta ( i nie mam tu na myśli tylko Rava )


A moim zdaniem dwóch/trzech "wszystkowiedzących" nieszczęśliwców koniecznie chce pouczać sklepikarza jak powinien prowadzić swój biznes, na co on w jakiś sposób próbuje reagować.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Korowiow » piątek, 7 grudnia 2012, 22:42

tankmania napisał(a):
A moim zdaniem dwóch/trzech "wszystkowiedzących" nieszczęśliwców koniecznie chce pouczać sklepikarza jak powinien prowadzić swój biznes, na co on w jakiś sposób próbuje reagować.


Oczywiście, każdy ma prawo do swojego zdania.
Obrazek
Tomek Rojek
Avatar użytkownika
Korowiow
 
Posty: 2633
Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 09:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez KFS-miniatures » piątek, 7 grudnia 2012, 22:48

Kuba P. napisał(a):Rav, nie chodź na kebab!


ten przy bajce czy jakis inny?
Obrazek
Avatar użytkownika
KFS-miniatures
 
Posty: 572
Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 23:12

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Kuba P. » piątek, 7 grudnia 2012, 22:51

A myślisz, że pech to wybiera czy Bajka czy nie Bajka?
Uderza i nie patrzy na miejsce.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez tankmania » piątek, 7 grudnia 2012, 22:58

Korowiow napisał(a):
tankmania napisał(a):
A moim zdaniem dwóch/trzech "wszystkowiedzących" nieszczęśliwców koniecznie chce pouczać sklepikarza jak powinien prowadzić swój biznes, na co on w jakiś sposób próbuje reagować.


Oczywiście, każdy ma prawo do swojego zdania.


Nie inaczej. Jednak genezą każdej dyskusji jest pierwszy post i można bez problemu go przeczytać. Pouczający i sugerujący kolesiostwo, przez co deprecjonujący firmę. Po kilku postach wcina RAVa.

Więc w odwecie kilku kolesi napisało, że są zadowoleni. A co mieli napisać, że nie są skoro są? Bo jak jest taki kontrargument to rodzi się podejrzenie o napędzanie klientów?

Rozumiałbym podejrzliwość gdyby nagle powstał post z peanami dla Martoli, to tak, ktoś robi reklamę.
Ale pierwszy post był antyreklamą i RAVa też, więc jeżeli już snujemy jakieś spiskowe teorie, to wskazują raczej na podważenie wiarygodności sklepu niż jakąś grę o klienta.
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez Jaho63 » piątek, 7 grudnia 2012, 23:19

Tanku. Ja rozumiem, że ktoś się gorączkuje, bo na jakiś towar trzeba czekać, a on chciałby wszystkie zamówione rzeczy, w jednym sklepie na już! Ja, jeśli czegoś chcę bardzo, a Daniel tego nie ma, rezygnuję i szukam tego gdzie indziej. I Daniel nigdy nie robił z tego powodu problemów. Po prostu już wiem, że w Martoli, jedne rzeczy są od razu, a na inne trzeba czekać.
I jest jeszcze coś. Czasem można jakiś model trafić na Allegro kilka złotych taniej. Kilka złotych. Nie należę do milionerów, ale ja tych kilka złotych pier...niczę.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: O dotępność towarów słów kilka

Postprzez tankmania » piątek, 7 grudnia 2012, 23:35

Jaho63 napisał(a):Tanku. Ja rozumiem, że ktoś się gorączkuje, bo na jakiś towar trzeba czekać, a on chciałby wszystkie zamówione rzeczy, w jednym sklepie na już! Ja, jeśli czegoś chcę bardzo, a Daniel tego nie ma, rezygnuję i szukam tego gdzie indziej. I Daniel nigdy nie robił z tego powodu problemów. Po prostu już wiem, że w Martoli, jedne rzeczy są od razu, a na inne trzeba czekać.


Ja też się gorączkuję, też chcę już, też chcę wiedzieć kiedy będzie jeżeli nie ma. I co z tego? Czy my z tego powodu piszemy po forach jak to sklepy powinny działać bo jesteśmy napaleni na posiadanie? Czy po prostu kupujemy tam gdzie standardy są bliskie naszym oczekiwaniom?
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oferty sklepów i firm

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości