siara1939 napisał(a):Jutro zaczne malowac, ale juz akrylami Tamiya, nie bede sie juz bawil w kolory kriegsmarine.
Mysle, ze powyzszy problem nie zostal spowodowany rodzajem farb, tylko doborem barw. Ale nawet same barwy nie musza miec w sobie nic zlego, pod warunkiem, ze dokladnie wiadomo, co sie chce osiagnac. Caly "pic" polega na tym, by jeszcze przed malowaniem przewidziec, jaki bedzie jego efekt i juz od poczatku "dzialac" w tym kierunku poprzez odpowiednie rozjasnianie/przyciemnianie. Niestety, bez odrobiny dowolnosci w doborze kolorow trudno uzyskac ciekawe efekty. Zatem poprobuj troche na kawalkach plastiku badz starych modelach. Moze Sergiusz uchyli rabka tajemnicy w kwestii doboru i kolejnosci nakladania barw dla tego okretu?
Aha, jeszcze jeden drobiazg w odniesieniu do suchego pedzla. Raczej nie stosuj tej techniki na powlokach blyszczycych. Blyszczace (czyli gladkie) podloze wykazuje mala przyczepnosc, przez co utrudnia prace i daje inny efekt koncowy. Ponadto do suchego pedzla proponuje (niektorzy robia wrecz odwrotnie, co chyba jest kwestia upodoban) stosowac emalie, a nie akryle. Emalie schna dluzej, co ulatwia prace. Natomiast jesli juz akryle, to chyba raczej z dodatkiem opozniacza.
Inna sprawa: farb nie rozjasnia sie lakierem, tylko jasniejsza barwa badz jasniejszym odcieniem tej samej barwy. I tak, w zaleznosci od koloru, do rozjasnienia mozna zastosowac biel (szczegolnie zalecana dla rozjasniania barw szarych), jasny szary, zolcien, jasny blekit itp. Dodatek lakieru bezbarwnego robi farbe bardziej transparetna, czyli niweluje jej wlasciwosci kryjace, a co za tym idzie, zmusza do nakladania odpowiednio grubszej warstwy...
Ponadto nie moge sie oprzec wrazeniu, ze malujac kiosk dales za duzo "dobrego".
Oczywiscie, powyzsze nie ma stanowic krytyki.