CA-13 Boomerang Ltd 1/48

[Aleksander]

No tak - i to jest ta jedna kropla, która pewnie przeważy szalę na korzyść Warhawka z białym ogonem
Ale na razie (dla "czystości ducha" i spokoju małżo-wi-nki) muszę trochę wyrobić z rzeczy poskładanych w moim "lamusie"

[Jacek Bzunek]

No tak - i to jest ta jedna kropla, która pewnie przeważy szalę na korzyść Warhawka z białym ogonem

Świetnie, pomyśl same korzyści i jeszcze nowych farb nie trzeba

[Aleksander]

Świetnie, pomyśl same korzyści i jeszcze nowych farb nie trzeba

Raczej będzie trzeba - zacząłem tego nieszczęsnego Spita Vc, potem jeszcze jeden Spit VIII (może "Grey Nurse" - wtedy trochę zaoszczędzę farb ), dwie A-cobry (P-400 i P-39Q) - no i w końcu ewentualnie ten Warhawk - boshhh - kiedy ja to zdążę zrobić

[PrzemoL]

Bardzo ładny model. Czyściutko zrobiony, pomalowany starannie. Gratulacje!
Z minusów: o odrapaniach już było. Spróbuj może srebrnego pisaka żelowego i cienkiej igły. Nanosisz małą kropkę i zanim żel wyschnie rozprowadzasz go igłą w różnych kierunkach, co daje moim zdaniem fajny efekt bardzo ostrych brzegów. Ponadto dodałbym trochę śladów użytkowania na osłonie silnika. Skoro jest tak okopcony, to podejrzewam, że mógłby również być nieco upaprany przez mechaników i olej na osłonie. Także trochę nienaturalne są zabrudzenia na pokrywach wnęk podwozia, moim zdaniem brudek raczej powinien zbierać się w ich tylnej dolnej części, a nie na środku.

[Wojciech Perkowski]

Przyjemnie zobaczyć coś oryginalnego w bardzo dobrym wykonaniu (pomijając odrapania - warto psiknąć na nie przy okazji malowania czegoś w tychże kolorach; gorąco polecam kredkę srebrną do zadrapań, o której ktoś już wspomniał).
BTW, czy to nie ja byłem pierwszym właścicielem tego zestawu? Nadmienię, iż wcale nie mam wyrzutów sumienia jeśli chodzi o wylicytowaną cenę zważywszy na efekt końcowy .

[Aleksander]

BTW, czy to nie ja byłem pierwszym właścicielem tego zestawu? Nadmienię, iż wcale nie mam wyrzutów sumienia jeśli chodzi o wylicytowaną cenę zwarzywszy na efekt końcowy .

Tego nie wiem, ale bardzo możliwe - licytował za mnie mój kolega Adam (chociaż on jest od "pancerki") - ja się jakoś nie dorobiłem swojego konta na allegro. Ale tym bardziej mi miło, że od Ciebie. Zawsze go chciałem mieć - powiem więcej - miałem ten model w ręku w sklepie w Sydney, ale wtedy się nie zdecydowałem - i potem plułem sobie w brodę przez ten cały czas - ponad 10 lat (nieźle się oplułem jednym słowem )

PrzemoL - rzeczywiście, z tymi zabrudzeniami dopiero zaczynam, więc pewnie jeszcze trochę "baboli" popełnię - ale "co nas nie zabija - wzmacnia nas", a "trening czyni mistrza", więc próbuję dalej - dzięki za podpowiedź z tym srebrnym pisakiem - spróbuję następnym razem.