F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Solo » niedziela, 10 lutego 2013, 12:40

Mała uwaga: to jest warsztat testowy, szkoleniowy i po to go założyłem, żeby właśnie pytać PRZED popełnieniem błędów, a nie po, i stresować się że coś schrzaniłem a teraz mam masę roboty, żeby to poprawić.
Dlatego idzie to tak wolno, bo wszystko sobie spokojnie analizuję i o wszystko zawczasu pytam.
Przepraszam, jeśli kogos to drażni, ale taki po prostu mam styl i taki sposób robienia modelu po prostu mi pasuje.
Nie ma tu z mojej strony żadnych niecnych intencji.

Klej ca? Ok, powtórzę się: który konkretnie najlepiej?
Bo wszelkie kropelki i inne w tubkach najpierw zawsze kleiły mi palce, a potem zasychały w środku na amen i można było je tylko wyrzucić. Może sa jakieś z aplikatorem?
Znalazłem fajny taki, ale pewnie skyrytkujecie, bo "markowy"...
http://www.mojehobby.pl/products/Mr.-Ju ... -Type.html
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Reklama

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez klajus » niedziela, 10 lutego 2013, 12:46

Nie tłumacz się warsztatem testowym...
Myśl, myśl, myśl.
Co do CA to zwykły wystarczy.
Pozdrawiam z mojego brodzika intelektualnego, Paweł Klaja, Fun-sklejacz tworzący rzeczy z gruntu słabe albo przeciętne...
http://pawelklaja.blogspot.com
Tekst roku:
[..] ... więc nie ma go co manieryzmem rodem z "Super modelu" psuć. Modelarstwo redukcyjne to fakty w skali a nie mity i radosna twórczość. ... [...]
Avatar użytkownika
klajus
 
Posty: 1913
Dołączył(a): środa, 24 października 2007, 13:24
Lokalizacja: Jülich/Niemcy

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez tankmania » niedziela, 10 lutego 2013, 12:57

Solo napisał(a):Bo wszelkie kropelki i inne w tubkach najpierw zawsze kleiły mi palce, a potem zasychały w środku na amen i można było je tylko wyrzucić. Może sa jakieś z aplikatorem?


To po cholerę paluchy pchasz do kleju?

Solo napisał(a):Klej ca? Ok, powtórzę się: który konkretnie najlepiej?


klej:
http://www.modelmotor.pl/klej-cyjanoakr ... joker.html
przyspieszacz:
http://www.modelmotor.pl/przyspieszacz- ... joker.html

Kup, w kleju odetnij końcówkę, wlej trochę kleju do blistera po lekarstwach (wolniej zasycha). nanieś delikatnie na szparę (może być np. rozciągniętym z ramki patyczkiem) i psiknij przyspieszaczem (możesz to powtórzyć kilkakrotnie). Później delikatnie doszlifuj papierem ściernym.
Najpierw popróbuj na jakimś kawałku plastiku.
I dopóki tego nie zrobisz ani jednego pytania!
Żadnego, nawet w stylu "czy mogę nanosić klej patyczkiem rozciągniętym z ramki tego samolotu, czy muszę kupić Messerschmitta w 1/48". Nic!
tankmania
 
Posty: 1074
Dołączył(a): czwartek, 22 października 2009, 03:53

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Kuba P. » niedziela, 10 lutego 2013, 13:00

Solo napisał(a):Klej ca? Ok, powtórzę się: który konkretnie najlepiej?
Bo wszelkie kropelki i inne w tubkach najpierw zawsze kleiły mi palce, a potem zasychały w środku na amen i można było je tylko wyrzucić. Może sa jakieś z aplikatorem?


Z takim podejściem to wszystkie kleje pokleją palce i wszystkie zaschną w tubce...
Ja używam Kropelki od lat i po prostu uważam, gdzie ją nakładam. Robię sobie kropelkę kleju na jakiejś podstawce i nakładam wykałaczką czy jakąś igłą na miejsce i gra. Jak potrzebuję więcej to ostrożnie nakładam z tubki. Proste bardzo.

Jako akcelerator dobrze sprawdza się Cleanlux, którego używam poza tym jako zmywacza do farb i do czyszczenia pędzli czy aerografów. Butelka litrowa kosztuje z 8 PLN. Do nabycia w supermarketach. Na świeżo wylany CA kapie się tym Cleanluxem i CA szybciej wiąże.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Jiloo » niedziela, 10 lutego 2013, 14:04

Surfacer jest na tyle uniwersalny że jest podkładem/szpachlówką. Na mój rozum jak Ci się zapada to znaczy, że szpara jest dla niego za duża. Użyj Tamiya Basic albo właśnie kleju CA.

Klej CA polecam Loctite 438, od czasu do czasu na allegro pojawia się w mega atrakcyjnej cenie – koło 20 pln za buteleczkę 20 g (kropelka ma opakowania 2 ml). Jedną z jego głównych zalet jest czarny kolor, dobrze go widać przy szlifowaniu.
| keep-disco-evil |
Avatar użytkownika
Jiloo
 
Posty: 666
Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez tomtre » niedziela, 10 lutego 2013, 17:53

A jak chcesz to możesz kupić klej ca w żelu. Schnie wolniej od np kropelki. Pamiętaj - woniej nie znaczy "wolno". Żelowy daje możliwość manipulowania do ~kilkunastu sekund, a nie kilku jak ca rzadki.
Ja takiego używam czasami. Marki Loctite.

Gdzieś wcześniej pisałeś, że szpara jest milimetrowa, i że to nie tak dużo. Na mój gust milimetr to jednak dużo w modelarstwie. Zwróć uwagę, że nawet w skali 48 daje to aż 5 cm w realu. Milimetrową dziurę rzeczywiście może być ciężko załatać surfacerem. Ale już ca - jak najbardziej da się.

Widzisz, technik jest multum. Na dodatek dochodzi kwestia gustów, przyzwyczajeń do danej techniki itp. Dlatego możesz dostawać sprzeczne sugestie.

Myślę, że podstawowy błąd popełniasz tu:
pytać PRZED popełnieniem błędów, a nie po,

Pytać - owszem. Ale jednak najpierw poczytać i samemu starać się na swój język przekładać informacje płynące z całej masy warsztatów/dyskusji. Sam ocenisz z czym sobie najlepiej poradzisz.
i tu:
i stresować się że coś schrzaniłem a teraz mam masę roboty, żeby to poprawić

Chłopie, schrzanisz coś jeszcze milion razy. Olej to. "Masa roboty" to jest coś na stałe wpisane w branżę, zwłaszcza na początku drogi.
Schrzanisz to schrzanisz. Będziesz wyciągał wnioski na kolejnych modelach.
Moja cała "kariera" na PWM
- Albatros DIII - viewtopic.php?f=13&t=17001
- Junkers D.I - http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=22657
I to by było wszystko jak do tej pory :)
Avatar użytkownika
tomtre
 
Posty: 309
Dołączył(a): środa, 1 czerwca 2011, 18:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez posejdon » niedziela, 10 lutego 2013, 18:29

tomtre napisał(a):Chłopie, schrzanisz coś jeszcze milion razy. Olej to. "Masa roboty" to jest coś na stałe wpisane w branżę, zwłaszcza na początku drogi.
Schrzanisz to schrzanisz. Będziesz wyciągał wnioski na kolejnych modelach.

Popieram.
Solo weź nie próbuj od razu zrobić modelu życia bo ten pierwszy stanie się ostatnim jaki wykonasz. Poza tym i tak mam wrażenie, że chyba zajawka przeminie bo jeżeli sklejenie przez Ciebie dwóch większych elementów wymaga 11 stron pytań to co będzie dalej? Są modele, które mają więcej niż 15 części...
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Solo » poniedziałek, 11 lutego 2013, 08:55

tomtre napisał(a):Schrzanisz to schrzanisz. Będziesz wyciągał wnioski na kolejnych modelach.


Kurczę, nawet nie wiesz jak mi brakowało takiego podejścia.
Strasznie się spinam przy tym modelu i faktycznie mam wrażenie, że podchodzę do niego jakby od jakości tego modelu zależało moje życie.
Schrzanię to schrzanię, najwyżej będzie schrzaniony, święte słowa.
Dzięki, to mi naprawdę dużo daje.

A tak na marginesie: kupienie Sidoluxu (jakiegokolwiek) w tej chwili graniczy z cudem: nie było go wczoraj w Realu, Leroy Merlin ani w Praktikerze...
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 11 lutego 2013, 09:39

Solo napisał(a):A tak na marginesie: kupienie Sidoluxu (jakiegokolwiek) w tej chwili graniczy z cudem: nie było go wczoraj w Realu, Leroy Merlin ani w Praktikerze...


Poszukaj pod innymi markami,nie tylko Lakma Sidolux ale jakieś Pronto etc.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Solo » poniedziałek, 11 lutego 2013, 09:58

Pronto to już w ogóle widzę tylko i wyłącznie środki do czyszczenia drewna, ale nic nabłyszczającego.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 11 lutego 2013, 09:59

No to olej ten sidoluks, nakupiłeś tyle innych lakierów że bankowo dasz radę :)
Ja tego nie używam i żyję.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez GrzeM » poniedziałek, 11 lutego 2013, 10:18

Solo napisał(a):Mała uwaga: to jest warsztat testowy, szkoleniowy i po to go założyłem, żeby właśnie pytać PRZED popełnieniem błędów, a nie po, i stresować się że coś schrzaniłem a teraz mam masę roboty, żeby to poprawić.

No ale właśnie dlatego, że nie jest to model za 250 zł, na konkurs, masz bezcenną możliwość bezstresowego popełnienia błędów i UWAGA!!! - nauczenia się czegoś na tych błędach.
Na Twoim miejscu przy 3-5 pierwszych modelach pozwalałbym sobie na popełnianie jak największej liczby błędów - właśnie po to, by ich potem już nie musieć powtarzać. Zobacz jak wyglądają wątki warsztatowe najlepszych modelarzy na tym forum. Co i raz zdarza im się jakiś głupi błąd, a to jakieś farby wchodzą ze sobą w reakcję, a to taśma zerwie farbę razem z podkładem, a to jeszcze coś. I to w jakichś mega wypasionych modelach. Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Ale ich popełnienie UCZY!!!

CA używam średniogęstego, w buteleczce (chyba 20ml) z Martoli, nie pamiętam marki. Mają też gęsty i rzadki. Niektórzy szpachlując CA większe przestrzenie dosypują sody kuchennej (oczyszczanej) jako wypełniacza. Soda w szparę, na to kropelka rzadkiego CA (wsiąknie).
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Michał Janik » poniedziałek, 11 lutego 2013, 12:50

Solo napisał(a):
tomtre napisał(a):Schrzanisz to schrzanisz. Będziesz wyciągał wnioski na kolejnych modelach.


Kurczę, nawet nie wiesz jak mi brakowało takiego podejścia.
Strasznie się spinam przy tym modelu i faktycznie mam wrażenie, że podchodzę do niego jakby od jakości tego modelu zależało moje życie.
Schrzanię to schrzanię, najwyżej będzie schrzaniony, święte słowa.
Dzięki, to mi naprawdę dużo daje.

Przecież od kilkunastu postów wszyscy Ci to dają do zrozumienia. Modelarz to nie pilot doświadczalny który nie może sobie pozwolić na błąd. Jak w większości chyba dziedzin rękodzielniczych przez eksperyment i błędy uczysz się i to jest NIEZBĘDNY element tego procesu. Bez tego będziesz tylko bezwolnym kopistą tego co Ci inni podpowiedzą. Co gorsza - tak,jak każdy z nas jest różny, tak każdy ma inny, często sprzeczny pogląd na często te same materiały i techniki - ale jest to pogląd oparty na własnym doświadczeniu i osobistej preferencji. Musisz zacząć kombinować samemu - zwłaszcza jak przyjdzie do bardziej skomplikowanych prac ( a chyba to Ci się marzy). Tam dojdzie konieczność zaplanowania poszczególnych etapów prac, kombinowania jak coś się nie uda i zwykłego samozaparcia gdy motywacja do kontynuowania tego co się zaczęło spada - są to zagadnienia nieco trudniejsze niż "którym końcem wykałaczki nakładać szpachlówkę oraz z jakiej firmy wykałaczki są lepsze" co mniej więcej jest poruszane w tym warsztacie. I nie wyobrażam sobie że zdołasz skleić z takim podejściem - prowadzony za rączkę przy każdej pierdółce przez usłużnych Forumowiczów - cokolwiek bardziej złożonego niż 15 częściowy model. To nie jest tak, że piszą to by z siebie wylać jakieś negatywne emocje itd. Wręcz przeciwnie, trzymam za ciebie kciuki i dlatego jeszcze raz podkreślę - jak wciąż marzysz o tym F-16 ( o ile dobrze pamiętam) OTWÓRZ SIĘ NA EKSPERYMENT I WŁASNE BŁĘDY I ZACZNIJ MYŚLEĆ I DZIAŁAĆ SAMODZIELNIE. Chyba najlepszą radą jaką do tej pory udało Ci się przekazać, to żebyś zszedł z ambicji i popróbował czegoś prostszego. Teraz pora na parę kroczków własną drogą, bez kurczowego trzymania się Forum i sklepu modelarskiego. Pomyśl też - jak wiele satysfakcji może sprawić samodzielne rozwiązanie problemu! Zaskocz nas!
Ostatnio edytowano poniedziałek, 11 lutego 2013, 12:55 przez Michał Janik, łącznie edytowano 1 raz

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 20:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Vilgefortz » poniedziałek, 11 lutego 2013, 12:54

1. Tak wracająć do tematu lampek nabiurkowych (bo widziałem, ze raczej odpowiedzi były "z jajem" :) ) to zastanów sie nad takim modelem :
Obrazek

http://allegro.pl/lampka-kreslarska-lam ... 53221.html

Miałem wersje przykrecaną do biurka (Kanlux) i popękała dośc szybko na zawiasach. Ta stojąca - odpukać służy od 1,5 roku i jest git.

2. Sidolux - moze to i lepiej, ze nie mozesz go dostać. Ma on swoje zalety (kiedyś cena) i sporo wad. Moze lepiej od razu nauczyć sie werniksowć lakierami (a nakupowałeś tej chemii - nie ma co :) )
Vilgefortz
 
Posty: 62
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2009, 22:07

Re: F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

Postprzez Solo » poniedziałek, 11 lutego 2013, 14:40

Za lampkę dziękuję, bo kupiłem już tę taniochę z Ikei i sprawuje się bardzo dobrze.
Chyba druga taka żarówa jaką mi polecono nie będzie potrzebna, bo zdjęcia są bardzo jasne, niedługo pokażę mam nadzieję.

Vilgefortz napisał(a):( mozesz go dostać. Ma on swoje zalety (kiedyś cena) i sporo wad. Moze lepiej od razu nauczyć sie werniksowć lakierami (a nakupowałeś tej chemii - nie ma co :) )


To jeszcze nic w porównaniu co do mnie właśnie idzie pocztą...

Michał Janik napisał(a):
Solo napisał(a):
tomtre napisał(a):Schrzanisz to schrzanisz. Będziesz wyciągał wnioski na kolejnych modelach.
OTWÓRZ SIĘ NA EKSPERYMENT I WŁASNE BŁĘDY I ZACZNIJ MYŚLEĆ I DZIAŁAĆ SAMODZIELNIE. Chyba najlepszą radą jaką do tej pory udało Ci się przekazać, to żebyś zszedł z ambicji i popróbował czegoś prostszego. Teraz pora na parę kroczków własną drogą, bez kurczowego trzymania się Forum i sklepu modelarskiego. Pomyśl też - jak wiele satysfakcji może sprawić samodzielne rozwiązanie problemu! Zaskocz nas!


Tu jeszcze mału komentarz: masz rację, albo nawet dużo racji. :)
Sęk w tym, że nie mam podstaw, a strasznie nie lubię wyważać otwartych drzwi.
Czasami pewne duże (dla mnie) problemy, można rozwiązać w nieprzyzwoicie łatwy sposób, wiedząc tylko o czymś, o czym ja nie wiedziałem. Albo używając specyfiku o którego istnieniu nie miałem pojęcia.
Bez tej wiedzy są duże szanse, że po prostu zrobiłbym coś w efekcie dużych nakładów pracy, a co dałoby bardzo mizerne efekty, co zniechęciłoby mnie do dalszej zabawy (zabawy, bo dla mnie modelarstwo to strasznie fajna zabawa).
Dlatego ok, faktycznie rozumiem że przesadzam, pytając się o takie detale jak szpachlowanie małych szpar, ale czasami, o większych sprawach, po prostu muszę się pytać.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 40 gości