Kalkomania raz jeszcze ...

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Dwinmar » środa, 20 lutego 2013, 23:52

Witam,
Po wstępnym rozpoznaniu chciałby się upewnić, że takie etapy są potrzebne, żeby uzyskać zadowalający efekt po nałożeniu kalek:

1. lakier błyszczący (Sidolux ?)
2. jakiś płyn przed-kalkowy
3. kładziemy kalki
4. jakiś płyn po-kalkowy
5. lakier matowy.

Czy jakoś można zmniejszyć ilość tych punktów, czy tak ma być? Czy potrzebuję aż trzech 'spotkań' z modelem, żeby położyć kalki (czyli przerwy wielogodzinne miedzy punktami 1-2 4-5) ?
Dwinmar
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2013, 10:17

Reklama

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez RAV » czwartek, 21 lutego 2013, 00:02

Dwinmar napisał(a):Witam,
Po wstępnym rozpoznaniu chciałby się upewnić, że takie etapy są potrzebne, żeby uzyskać zadowalający efekt po nałożeniu kalek:

1. lakier błyszczący (Sidolux ?)
2. jakiś płyn przed-kalkowy
3. kładziemy kalki
4. jakiś płyn po-kalkowy
5. lakier matowy.

Zgadza się (pomijając etapy pojawiające się w tym czasie, ale niezwiązane z kalkami, np. postshading i wash)

Dwinmar napisał(a):Czy jakoś można zmniejszyć ilość tych punktów, czy tak ma być? Czy potrzebuję aż trzech 'spotkań' z modelem, żeby położyć kalki (czyli przerwy wielogodzinne miedzy punktami 1-2 4-5) ?

A dlaczego chcesz minimalizować liczbę owych "spotkań"? Nie możesz patrzeć na swój model? A w przerwach można zająć się czymś innym, może nawet bardziej pożytecznym.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Dwinmar » czwartek, 21 lutego 2013, 00:16

RAV napisał(a):w przerwach można zająć się czymś innym, może nawet bardziej pożytecznym.

Masz na myśli coś bardziej pożytecznego, spoza zajęć modelarskich? Na forum modelarskim nie można tak bluźnić ;)

Lubię mieć z modelem dłuższe sesje. Np. na te kalki rezerwowałem jeden wieczorek na namiętne randez vous, a tu się nie da... Ma to też związek z moim warsztatem, który nie jest stacjonarny i muszę go składać/rozkładać za każdym razem, co zajmuje mi dodatkowo czas...
Dwinmar
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2013, 10:17

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Bathin » czwartek, 21 lutego 2013, 00:30

Po nałożeniu kalkomanii dla pewności pryśnij jeszcze raz sido i dopiero wtedy mat.
I da się szybko, mi ten cały proces zajmuje max 2h.
Avatar użytkownika
Bathin
 
Posty: 930
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 08:13

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Dwinmar » czwartek, 21 lutego 2013, 00:32

Czy to przyśpieszenie to z użyciem suszarki może?
Dwinmar
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2013, 10:17

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Lysander2007 » czwartek, 21 lutego 2013, 12:53

Witam wszystkich Forumowiczów,

właśnie przymierzam się do położenia swoich pierwszych kalkomanii stąd też ten post w celu upewnienia się. Sidolux kłaść na całość modelu czy też tylko w miejscu położenia kalki? Logiczne wydaje mi się pokrycie całej powierzchni, ale warto zapytać...

Pozdrawiam.
Lysander2007
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek, 28 stycznia 2013, 12:04

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Bathin » czwartek, 21 lutego 2013, 16:49

Dwinmar napisał(a):Czy to przyśpieszenie to z użyciem suszarki może?

Nie, sidolux schnie szybko. Wyobrażasz sobie że Twoja mam kładzie sido na podłogę i czeka 24h ?

Lysander2007 napisał(a):właśnie przymierzam się do położenia swoich pierwszych kalkomanii stąd też ten post w celu upewnienia się. Sidolux kłaść na całość modelu czy też tylko w miejscu położenia kalki? Logiczne wydaje mi się pokrycie całej powierzchni, ale warto zapytać...

Sidolux ma dwa zadania - podkład po kalki i washa - więc kładziemy na cały model.
Avatar użytkownika
Bathin
 
Posty: 930
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 08:13

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Thor » piątek, 22 lutego 2013, 09:09

Przy pokrywaniu pędzlem ten Sido prosto z butli, czy rozcieńczyć wodą?
Avatar użytkownika
Thor
 
Posty: 116
Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2013, 14:36
Lokalizacja: Kielce

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Jiloo » piątek, 22 lutego 2013, 09:12

Bathin napisał(a):(...) I da się szybko, mi ten cały proces zajmuje max 2h.

Zazdroszczę. Ja mam do położenia na jeden model jakieś 120 kalek.
Od pół roku leży i nie mogę się za niego zabrać ;o)
| keep-disco-evil |
Avatar użytkownika
Jiloo
 
Posty: 666
Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez RAV » piątek, 22 lutego 2013, 11:55

Jiloo napisał(a):
Bathin napisał(a):(...) I da się szybko, mi ten cały proces zajmuje max 2h.

Zazdroszczę. Ja mam do położenia na jeden model jakieś 120 kalek.
Od pół roku leży i nie mogę się za niego zabrać ;o)

Ten niepozorny modelik ma na sobie ponad 200 kalkomanii.
Obrazek
Nakładałem je przez kilka dni. Na szczęście znaki miały minimalny naddatek lakieru bezbarwnego i nie wymagały precyzyjnego wycinania. Najmniejsze znaki wycinałem po kilka naraz i cały arkusik z kilkoma kalkami moczyłem razem, po czym pojedyncze znaki zsuwałem na model - tak szło o wiele szybciej. Inaczej bym się chyba zniechęcił.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Jiloo » piątek, 22 lutego 2013, 12:33

No ja się właśnie zniechęciłem. Dzięki za poradę z moczeniem kilku na raz. Zachęciłeś mnie do skończenia ;o)
| keep-disco-evil |
Avatar użytkownika
Jiloo
 
Posty: 666
Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Dwinmar » piątek, 22 lutego 2013, 14:09

Taa. Dokładnie o to mi chodziło. O zniechęcenie do kładzenia (albo szukanie wymówki ;). Ja mam do położenia ok 8 kalek. Nie jest to duża ilość, co tym bardziej zniechęca do rozkładania tego w czasie. Dzięki za wszelkie info.
Dwinmar
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2013, 10:17

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez Solo » piątek, 22 lutego 2013, 15:27

Skoro jest już temat...
Macie jakieś patenty na kładzenie kalek na okrągłych powierzchniach, typu nos samolotu?
W moim F-86 będę musiał położyć dużą kalkę, którą ma leżeć na całym dziobie samolotu i boję się załamań i to, czy jej nie uszkodzę w trakcie przenoszenia.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez M4ni3k » piątek, 22 lutego 2013, 15:30

Solo napisał(a):Skoro jest już temat...
Macie jakieś patenty na kładzenie kalek na okrągłych powierzchniach, typu nos samolotu?
W moim F-86 będę musiał położyć dużą kalkę, którą ma leżeć na całym dziobie samolotu i boję się załamań i to, czy jej nie uszkodzę w trakcie przenoszenia.


SOLić bez litości :mrgreen:
Two wings good, four wings better!
Avatar użytkownika
M4ni3k
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek, 14 stycznia 2013, 13:17
Lokalizacja: Wołomin

Re: Kalkomania raz jeszcze ...

Postprzez RAV » piątek, 22 lutego 2013, 15:58

Solo napisał(a):W moim F-86 będę musiał położyć dużą kalkę, którą ma leżeć na całym dziobie samolotu i boję się załamań i to, czy jej nie uszkodzę w trakcie przenoszenia.

Mówisz o tym żółtym elemencie z czarnym "noskiem"? Na szybko widzę tu trzy sposoby:
  1. Przyjąć, że powinno się ułożyć samo i polegać na płynach do kalek. Kalki HB, które dotychczas nakładałem, dobrze się układały, więc ten plan (najprostszy z wymienionych) ma szansę zadziałać.
  2. Pomóc kalkom w ułożeniu się, nacinając je tam, gdzie spodziewamy się fałd. Wtedy zamiast fałdy będziemy mieli nakładające się fragmenty kalki, co powinno wyglądać lepiej niż fałda. Wadą tej metody jest większe ryzyko porwania ponacinanej kalki podczas układania.
  3. Z kalki wyciąć tylko czarny "nosek", który powinien się ułożyć bez problemu, a odpowiednią część nosa pomalować na żółto. Jest to metoda nieco bardziej pracochłonna, ale gwarantuje dobry rezultat bez niespodziewanych wypadków.

Mam w kolekcji model z podobnym malowaniem dziobu:
Obrazek
Czerwone trójkąty z biało-zółtymi obwódkami były w kalkomaniach (każdy klin osobno). Obawiałem się, że podczas nakładania nie będą pasować do obwodu osłon silnika i albo ich zabraknie, albo będę musiał je na siebie ponakładać. Wybrnąłem z tego w ten sposób, że najpierw pomalowałem na czerwono cały przód, potem zamaskowałem kliny wykorzystując ksero kalki jako wzorzec do szablonów (mogłem je dowolnie długo korygować), następnie pomalowałem resztę modelu, a na końcu nakleiłem obwódki wycięte z kalkomanii.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości