przez luck1985 » wtorek, 26 lutego 2013, 17:52
Chyba odkryłem powód....
Wczoraj musiałem wykonać próby, bo bym chyba nie zasnął. A więc...
Już kiedyś miałem podobny problem z serią H, malowałem Shermana i cały świecił, nie szło dotknąć. Zapytałem w sklepie o co chodzi- w sklepie w który kupiłem 1 raz farby Gunze po namowie sprzedawcy. Stwierdził zdziwiony problemem, ze może zle farbe wymieszałem i nakładałem ten rozczienczalnik który jest w słoiczku. Ale merdałem wykałaczką, w ręce cały słoik trząsłem i teraz problem się ponowił. Ponowił, bo 2 raz w życiu kupiłem ZMYWACZ WAMODU. Do czyszczenia pędzli i aero używałem gunzowskiego Cleanera który nie kosztuję 10zł, więc dałem szansę rodzinnemu zmywaczowi- na forach używają i każdy zadowolony. Pomijam fakt, ze średnio to czyści aero, trzeb trochę posiedzieć przy czyszczeniu, bo po Clenaerze wystarczyło raz napełnić aero i już było czysto- pędzel to samo, przy zmywaczki czyszczenia trwało dłużej. I do tego dochodzi fakt, ze całość jest strasznie tłusta...
Ale do sedna teraz. Stwierdziłem, że w aero musi być gdzie ten wamod- nie miało czasu wyschnąć, gdzieś została kropla i to mi dało efekt połysku, długi czas schnięcia itd. Aero wyczyściłem clenaerem gunze, przemyłem kranówką i od razu czarny był matowy, a po 10 minutach mogłem chwycić do ręki.
Happy end, ale jedno ALE. Przemyłem aero woda i podalem kilka kropel nowego koloru- szybka zmiana koloru i biały już wyszedł świecący.
Ogólnie dziwne to wszystko, bo gunze h używam od 3-4 lat i teraz mam 2 raz z nimi problem. A dzisiaj kupiłem z ciekawości gunze C- czarny mat, zobaczymy co wyjdzie i jak się tym w ogóle maluję. Zapach nie najgorszy, po tym co czytałem w necie liczyłem na coś gorszego.