Ok, dzyndzelek zostaje, dziękuję.
Popracowałem trochę.
Okazuje się, że ten model nie jest zbyt dobrze spasowany. Elementy wnęk podwozia, hamulców aero i tej komory na górze (nie wiem czy to się jakoś fachowo nazywa), gdzie chowa się blok skrzydeł, nie za dobrze pasują do siebie i do kadłuba, więc trzeba było sporo piłować. Wyszło w miarę, choć jeszcze muszę poprawić ten element komory skrzydeł.
Przy okazji urwałem uchwyty katapulty, więc będzie okazja zrobić je jeszcze raz, tym razem z drutu cynowego.

Ok, jak poszło...
ariel007 napisał(a):Co do wnęk i malowania na biało - spróbuj najpierw pomalować je na ... czarno (matową farbą) a potem na tą czerń psiknij białym (tak ze 2 razy) zobaczysz magię.
No nie wiem, chyba zrobiłem coś nie tak, bo jeden z elementów (taka mała wnęka na ogonie, kryjąca chyba hak do liny hamującej) zrobiony dokładnie jak pisałeś, wygląda tak:

Może za dużo białej farby?
Reszta poszła już nieco zgrabniej. Po ostrym szlifowaniu i dokładnym umyciu wszystkich elementów, zacząłem ostrożnie kleić poszczególne wnęki oraz kabinę. Na wszelki wypadek wepchnąłem też w okolicach kabiny jak najwięcej plasteliny, żeby uniknąć problemów z wyważeniem.
Wnęki podwozia (przód i tył) potraktowałem czarną matową, tak jak przykazał Ariel007, po finalnym zmontowaniu kadłuba pomaluję to na biało, zobaczymy jak wyjdzie. Chyba bez washa się jednak nie obejdzie.
Wstępnie zmontowany kadłub wygląda tak:


Jak widać (mimo mocnego ściskania), połówki kadłuba nie przylegają dokładnie. Tak więc pytanie: czy skleić jak się da (naturalnie ściskając tak, żeby szpara była ledwie symboliczna), a potem szpachlować płynną szpachlą? Boję się kłaść na całej długości zwykłą szpachlę, bo wtedy bankowo coś zniszczę szlifując.
Co radzicie?
A tak wygląda kadłub w przekroju, po klejeniu powyżej wymienionych elementów:

Zapomniałem tylko pomalować wnętrze komory skrzydeł (nie wiem jaki to ma być kolor, może taki sam jak ten element wnęki? Może znajdę coś w sieci.), więc to jest do poprawki. Do tego muszę zeszlifować ten element komory (zielonkawy, dziwny kolor, ale farba zgodna z instrukcją Zinc-Chromate Type I), bo nie pozwala dokładnie ścisnąć połówki kadłuba.