Na początek koła. Tak jak pisałem, będą od trzech wozów: Merkavy 2/3 - stalówki, Merkavy 4 z bandażami oraz pianką na obręczach (by utrudnić odkłdanie się zbyt dużych ilości błota), oraz tradycyjne Centurionowe. Gumaki oczywiście stosownie zmasakrowane...bo jakże by mogło być inaczej



I rodzinka w komplecie:)

Gąsienice, tu jeszcze przed kąpielą w Domestosie i occie. Za to jak widać, również noszące znamiona intensywnej eksploatacji. Co piąte, szóste ogniwo, usuwane były "wąsy", tak by w razie konieczności wymiany lub naprawy gąsienicy ułatwić ów proces. Często zdarzało się, że wozy miały mocno pogięte te wąsy (co również widać na zdjęciach), co znacząco utrudniało wymianę / naprawę.


I kolia dla psychopaty

A to efekt parogodzinnej pracy...psychopaty

Tu kompletny pierwszy ekran:

No i na sam koniec "gan". Zamiast czterech stanowisk z FN'ami postanowiłem jednego z nich zastąpić M2.
Tu już prawie gotowy. Muszę jeszcze dorobić kosz do magazynka i sam magazynek













