Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez cayman » środa, 29 maja 2013, 22:02

Dorotka napisał(a):
cayman napisał(a):Polej jeszcze wodą demineralizowaną żeby po wyschnięciu nie było plamek po kranówce i grzej bezbarwnym i tyle w temacie.


He, he ... Oki ... Wodę demineralizowaną mam akurat :) Jutro położę lakier... Aż mi się nie chce wierzyć, że to się zacznie "świecić" :shock:


Zacznie,zacznie się świecić.Innej opcji nie ma.
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 01:30

Reklama

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » środa, 29 maja 2013, 22:05

cayman napisał(a):Zacznie,zacznie się świecić.Innej opcji nie ma.


No dobra, to może zasnę spokojnie :lol:
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez wuen » czwartek, 30 maja 2013, 10:33

Wszystko cacy ale ani słowa o technice kładzenia bezbarwnego aby błyszczała się...
Bo trzeba Ci wiedzieć :lol: że najpierw fukasz 2-3 cienkie warstwy - mogą mieć fakturę lekkiego semigloss a ostatnia tzw. mokra czyli dysza bliżej kasty aby od razu po natryśnięciu lakieru powierzchnia była błyszcząca.
Taką technikę stosuję i dzięki temu można uzyskać takie efekty:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=35766&p=439022&hilit=kawasaki+ninja#p439022
- bezbarwny po ostatecznym położeniu nie był polerowany
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 07:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » czwartek, 30 maja 2013, 10:38

wuen napisał(a):Wszystko cacy ale ani słowa o technice kładzenia bezbarwnego aby błyszczała się...
Bo trzeba Ci wiedzieć :lol: że najpierw fukasz 2-3 cienkie warstwy - mogą mieć fakturę lekkiego semigloss a ostatnia tzw. mokra czyli dysza bliżej kasty aby od razu po natryśnięciu lakieru powierzchnia była błyszcząca.
Taką technikę stosuję i dzięki temu można uzyskać takie efekty:
viewtopic.php?f=22&t=35766&p=439022&hilit=kawasaki+ninja#p439022
- bezbarwny po ostatecznym położeniu nie był polerowany


Hm... Właśnie jestem po dwóch warstwach kładzionych raczej cienko. Efekt jest (chyba) ok, choć nie sądzę aby obyło się bez polerowania. Popołudniu położę kolejną warstwę i się zobaczy ;o)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Jiloo » czwartek, 30 maja 2013, 11:17

Tylko pamiętaj Wuen, że taka technika wymaga jednak trochę wprawy. Sam pewnie też trochę dochodziłeś do tego, żeby osiągnąć w tym perfekcję. Przy mokrej warstwie można nie wyczuć momentu i zalać za mocno. Dorotka – ćwicz! :D
| keep-disco-evil |
Avatar użytkownika
Jiloo
 
Posty: 666
Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » czwartek, 30 maja 2013, 13:45

No dobra... Efekt ćwiczeń poniżej. Są trzy warstwy. Jestem nawet zadowolony tym bardziej, że w oryginale wygląda lepiej niż na fotkach. Gdyby to był mój 10 model pewnie bym narzekał ale zważywszy na fakt, że jest to pierwsza kasta po 15 latach przerwy to nie będę marudził :P Nie wiem jak sądzicie, ale wydaje mi się, że trochę polerki i będzie całkiem OK. Przy okazji... Ile to powinno odpoczywać?

Pozdrawiam

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez kashato » czwartek, 30 maja 2013, 14:02

Daj temu poleżeć z dzień, dwa, dla pewności.
Avatar użytkownika
kashato
 
Posty: 631
Dołączył(a): wtorek, 5 czerwca 2012, 10:41
Lokalizacja: Błonie, Warszawa

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez cayman » piątek, 31 maja 2013, 13:32

Skórka pomarańczy jest.
Ile dałeś mokrych warstw??
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 01:30

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » piątek, 31 maja 2013, 13:56

cayman napisał(a):Skórka pomarańczy jest.
Ile dałeś mokrych warstw??


Skórka jest ale stopniowo (choć z oporami) schodzi w polerowaniu... Mokre warstwy były dwie ...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez cayman » piątek, 31 maja 2013, 14:05

Z metal stickerami i polerką się pospieszyłeś.Powinien poschnąć ze dwie doby i powinieneś na mokro przelecieć delikatnie papierami 4000 ,6000 i 8000 i fuknąć ostatnią mokrą warstwę bezbarwnego,potem parę dni schnięcia i dopiero polerka.

Tak powinien wyglądać lakier

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 01:30

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » piątek, 31 maja 2013, 14:12

Hm...

No cóż trudno... Poprawie się przy następnym modelu... Teraz to już mogę mu dać tylko "doschnąć" do poniedziałku. Zdejmowanie stickerów jest oczywiście możliwe, przelecieć papierem i dać jeszcze jedną warstwę też pewnie mógłbym. Cóż po takim okresie przerwy w modelowaniu chciałem może za szybko zobaczyć efekt... Sam nie wiem. Chyba popracuje jeszcze przy polerowaniu i zostawię tak jak wyjdzie. Dla mnie to model całkiem "ćwiczebny" i trudno w tym stanie rzeczy nie popełnić błędów ;o) No chyba, że Towarzystwo zmusi mnie i zmobilizuje do poprawek :mrgreen:

Pozdrawiam

P.S. Wiem jak powinien wyglądać :mrgreen: Tylko ja to robię po raz pierwszy, a w Twoim przypadku te Ferrari to raczej pierwszymi modelami nie są :P
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Krzychu126 » niedziela, 2 czerwca 2013, 13:22

Powalają mnie takie lakiery na modelach, są lepsze niż na prawdziwym samochodzie. Na realnym samochodzie jeszcze nie widziałem tak wypolerowanego lakieru, nawet ostatnio stałem obok jakiejś nowej Beemki szóstki i ledwo było widać kontur mojego samochodu.
Obrazek
Avatar użytkownika
Krzychu126
 
Posty: 90
Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2012, 17:50

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez toled » niedziela, 2 czerwca 2013, 13:28

A ja uważam, że nie jest źle ;-) Nowe prawdziwe samochody bardzo często mają minimalną skórkę pomarańczową i nie są jak lustro. Raczej klasyki są robione na błysk ;-) Jak na model po 15-letniej przerwie to super. No i szacun za to, że taki model. Ja pomimo kilku lat w "zawodzie" nigdy nie zdecydowałem się na tak drogi model, bo nadal się boję, że coś może się popsuć.
Pozdrawiam - Wojtek Bryński
toled
 
Posty: 284
Dołączył(a): piątek, 16 maja 2008, 21:29

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Dorotka » niedziela, 2 czerwca 2013, 14:30

toled napisał(a):A ja uważam, że nie jest źle ;-) Nowe prawdziwe samochody bardzo często mają minimalną skórkę pomarańczową i nie są jak lustro. Raczej klasyki są robione na błysk ;-) Jak na model po 15-letniej przerwie to super.


Dzięki!

Przystępując do pracy nad tym modelem miałem pełną świadomość, że nie uzyskam efektów, które prezentują tu niektórzy Koledzy. Dla mnie miał on spełnić dwie podstawowe funkcje - wdrożyć mnie do pracy z nowymi (dla mnie) materiałami i dać radochę z powrotu do hobby. Jak na tę chwilę spełnia te kryteria, więc jestem zadowolony :) A że przy okazji coś się spie...

toled napisał(a):No i szacun za to, że taki model. Ja pomimo kilku lat w "zawodzie" nigdy nie zdecydowałem się na tak drogi model, bo nadal się boję, że coś może się popsuć.


Tutaj to nieco odwrotnie jest ... Wybrałem taki model na powrót, bo wyszedłem z założenia, że nie trzeba w nim będzie zbyt wiele poprawiać, czego chciałem uniknąć, właśnie z braku umiejętności :mrgreen:

Pozdrawiam

P.S. Walka z lakierem wciąż trwa, więc może ostatecznie będzie to wyglądać lepiej :lol: Ale nawet jeżeli nie to nie będę się tym martwił. W sumie większa radocha z gonienia króliczka niż ze złapania ...

Obrazek
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Lexus LFA/Tamiya/1:24 (model na przypomnienie)

Postprzez Kazik » niedziela, 2 czerwca 2013, 16:10

Jest nieźle!
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości