M-12 155mm Gun Motor Carriage - Academy - 1/35 - standard

[fryc7]

Dzięki, już zatem kumam, ze to chodzi o obicia typu zdarcie farby - poćwiczę - zobaczę co i jak - może ewentualnie na zewnątrz bo wnętrze jak wspominałem mało widoczne będzie ....

mam nadzieję, że empiryczne poznawanie wgnieceń nie zaowocowało poważniejszymi uszkodzeniami Twojego ciała...

Czego się nie robi, by poznać nowe techniki modelarskie... poważnie to mnie się dużo nie stało, bo:

1. jechałem nie-szybko w granicach do 70km w terenie niezabudowanym
2. samochód był duży - dostawczy
3. samochód cały czas pozostał na 4 kołach
4. nikt nie jechał z przeciwka

[fryc7]

Ok. Informuję, że obecny stan prac oceniam na jakieś 90%
Byłem trochę chory - jakiś wirus grypowy, ale już w porządku. Niestety nie miałem jak porobić zdjęć z międzyczasu. Kadłub jest już złożony, ale bez wózków i gąsek, lufcia owszem też i szpadelek.
Pomalowałem je aerografem na kolor ciemny oliwkowy - wydaje mi się, że o taki wam chodzi. Mam zdjęcie z tego etapu, ale kolor jest bardziej zgniły


wózki też w końcu przemalowałem dla uzyskania podobnych tonacji.

Potem jednego dnia zrobiłem shading - najpierw maznąłem cienie takim prawie czarnym szarym, potem wyrównałem linie pędzlem
Zostało mi jeszcze na koniec zrobić szczeliny czarnym atramentem, ale to będzie taka wisienka.

Drugiego dnia zrobiłem suchy pędzel - najpierw trochę olive green, o którym wspominałem, ale ważniejszy był szary ciemny, którym nadam charakter pojazdowi - jakby wypłowiały, wytarty, ale przede wszystkim trójwymiarowy - piękne połączenie barw jak dla mnie

codex grey

Jutro pokażę efekty. Zaraz po tym składam całość i dorzucam detale, których jeszcze nie wyciąłem z ramek i tyle. No i oczywiście te wszystkie wartwy lakieru bezbarwnego, sidoluxu, plus kalki

Ten post to tylko po to by was poinformować że zamierzam się wyrobić.

[fryc7]

Jak obiecałem tak robię. Oto zdjęcia z dzisiaj. Na takim etapie jestem. Działo nie jest przyklejone, ale wstawiłem żeby ładniej się prezentowała całość.















są jeszcze pewne niedociągnięcia (jakieś wypychacze etc), które postaram się usunąć, więc jakby co to wiem. Tam gdzie prześwituje piaskowy, to po prostu starła się farba od suchego pędzla - aż tak cienkie warstwy robię - ale nie ma sprawy w tych miejscach na pewno będzie jeszcze brud, kurz i inne świństwa


PS. szpadelek ma drybrush z koloru stalowego - próbowałem imitować zeszlifowaną farbę, ale jeszcze nie w całości.

[xenomorph]

Pomijając lekkie rozjaśnienie zdjęć, co by się bardzo przydało,
to przesunięć form nie usuwasz ?

Praca idzie całkiem ładnie, gdyby nie ten babol.

Z całym szacunkiem dla Twojej pracy, ale nie da się
zrobić chociaż tak:



Tylko proszę mi nie pisać, że pouczam, a wklejam zdjęcia
źle rozjaśnione. Jak pisałem wcześniej, to tylko prośba
podparta przykładem, jak w szybki sposób można pokazać
detale, nad którymi tyle czasu spędzamy.

[fryc7]

Przyznaję, że zdjęcia nie wyszły za dobrze, a właściwie ich obróbka w photoshopie. Dobrze, że większość ma tam ostrość, gdzie bym chciał. Może to kwestia złego profilu monitora na laptopie, może moich kiepskich umiejętności, ale jak wrzuciłem zdjęcia prosto z aparatu to wydawały się za jasne a kolory za wyblakłe - pojazd będzie przykurzony i wyblakły, ale jeszcze nie na tym etapie - dlatego przyciemniłem gammą. Barwa oliwkowa wydaje mi się teraz taka jak w rzeczywistości, no ale całość ciemnieje. Ale za to widać dokładnie ten szary, o którym wspominałem. Postaram się poprawić, ale nie wiem na ile się uda.

Co do przesunięć form. Pomijam kwestię, że nie do końca wiem co to są przesunięcia form - co to są dziury po wypychaczach to już sie dowiedziałem i szpachluję z dobrym skutkiem (chyba, że nie zauważę)
Robię co mogę, staram się usuwać co się da, szlifować, szpachlować etc etc., ale jak widać nie wszystko widzę i nie wszystko umiem. Jak komuś zależy bym je usunął, to poproszę o wskazanie miejsc gdzie konkretnie albo chociaż jakąś wskazówkę.


PS. Rozjaśniłem wszystkie fotki, mimo, że uważam że kolorystycznie jest to mniej realne, ale czego się nie robi dla dobrego odbioru. Mam nadzieję, ze teraz więcej widać. Już więcej nie będę rozjaśniał

[Akahoshi]

"Przecierka" wyszła całkiem fajnie.
Za to zostało Ci nieoszlifowane miejsce łączenia form:

[fryc7]

Tak właśnie myślałem o tym miejscu, ale jak sam wiesz to jest strasznie delikatna część i bałem się nad nią pracować.
Spróbuję coś z tym zrobić, lekko zeskrobać nożykiem może się nie rozsypie

...a teraz z mojej strony prośba

Zgubiłem jeden z reflektorów przednich - nie sądzę bym go odnalazł, bo obecnie musiałem się przenieść do miejsca, gdzie jest tyle rzeczy na podłodze, że dziwię się, że sam się nie zgubiłem jeszcze. Jak mogę to zamaskować? - nie mam nic na podmianę w częściach zamiennych - same kanistry, karabiny, beczki i Bóg wie co jeszcze, ale reflektorów brak. Może mógłby się stopić, zostać przestrzelony w całości, wyrwany lub odcięty. Jakiś pomysł? Czekam do jutra na pomoc, a jak nie to rzucę kostką.

[Akahoshi]

Ze swojej strony poleciłbym dorobić od nowa. Może z jakiegoś złomu modelarskiego, z czegoś, co chociaż w przybliżeniu ma podobny kształt. A potem szpachla, pilnik, papier... Ewentualnie zrób oderwaną lampę. Nie zapomnij wtedy też oderwać, lub powyginać osłony lampy.

[fryc7]

Chyba popracuję nad drugim rozwiązaniem - dla mnie prostszym - przez lata nieudanych prób składania ładnych modeli nauczyłem się robić wraki ;-)

dzięki

[fryc7]

Bardzo mi przykro, ale na 90% nie wyrobię się do godziny 23:59. Za jakieś parę minut rozpoczynam pracę (zmiana planów ze względu na chorobę kolegi, którego mam właśnie zastąpić). Zmiana kończy się o 22. Jeśli uda mi się przez 2 godziny dokończyć bez robienia fuszerki to będzie niezły wyczyn. Zobaczymy, ale proszę się przygotować na moją porażkę.


pozdrawiam