przez spiton » czwartek, 27 czerwca 2013, 15:53
Nie jestem fachowcem od pancerki w 35. Ale na bezrybiu i rak ryba.
1. Bodoba mi się jak podchodzisz do tematu. Nie pękasz, nie skradasz się,tylko na...lasz jak Kapitan bomba z laserka. Taka metoda jest dobra na większe kompozycje, bo jest w przyszłości szansa, że Twoja modelarska odwaga pozwoli ci zapanować nad całością kompozycji. I nie będziesz się bał realizować śmiałych projektów.
Ale są pewne rzeczy, których nie przeskoczysz. Gaski. Czołg z marnymi gąskami to lipa. Gąski w Twoim czołgu są wyjątkowo marne. Przy wyborze modelu zwracaj uwagę na gąski. Jest tutaj duża różnorodność technologii w jakich sa wykonywane, i można jednoznacznie powiedzieć co jest dobre a co złe. To znaczy gąski w Twoim teciaku są tragiczne, a Friule są super. Ale to przeciwstawne bieguny pomiędzy którymi jest dużo gumowych i plastikowych gąsek o różnej "przydatności do spożycia".