Moderator: xenomorph
Korowiow napisał(a): Ja wyraziłem swoje zdanie i nie ma się co tak spinać i histeryzować. Zwróć uwagę, że w poście o BA nie znalazły się inne glosy na poparcie Twoich argumentów
Co do poprawy Twojego nic nie doradzę bo uważam, że technika suchego pędzla nie jest najlepsza do tego typu efektów i sam bym jej nie zastosował. Tyle z mojej strony w tej sprawie.
To co widać na osłonach to warstwa pierwotna na którą poszedł lakier do włosów, na nią poszła juz farba ,która zostanie troszkę podrapana, więc wszystkiego nie będzie widać a jedynie malutkie fragmenty.
PS.1 rozważyłbym przepracowanie jeszcze efektów otarciowo/rdzowych. Jak zapewne wiesz, osłony boczne to były kawałki niezbyt grubej blachy. Zatem gdy pojawiały się na nich rysy lub wgniecenia to raczej na ich brzegach nie było nadmiaru materiału tak jak po trafieniu pociskiem w pancerz - a tak jest u Ciebie. Wydaje mi się, że warto ten nadmiar usunąć..
PS.2 "w ogóle" pisze się osobno ponieważ jest to wyrażenie przyimkowe. Na domiar złego powinieneś użyć o z kreską, znane bardziej jako u zamknięte "ó".
Ten rzeczowy argument w dyskusji zupełnie mnie pogrązył...Marek Barański napisał(a):Co to jest lakier do owłosienia ?
Po tylu miesiącach to już sam wiem, wtedy nie wiedziałem, ale wtedy też Ciebeie nie interesowały te sprawy bo nie można było na kogoś naskoczyć.Mieszanie pactry i tamiji to chyba nie najlepszy pomysł (jaki rozcieńczalnik?), tak jak malowanie tamiją przy użyciu pędzla.
Ogólnie rzecz biorąc zaczepny ton Twoich wypowiedzi oraz wciskanie kitu pt. "aerograf nie współpracuje ale jakoś to będzie " nie zamaskują niechlujnego wyglądu modelu który wygląda jakby był robiony na wyścigi co w połączeniu z brakiem umiejętności nie daje dobrego efektu.
Co zaś się tyczy kamuflażu zimowego to są zdjęcia na których widać ślady pędzla a nawet zacieki farby z tego pędzla ściekającej.
Ave napisał(a):Pokazując ostatni etap prac nad modelem, sam napisałeś, że nie jesteś zadowolony z efektu. Wątek zaś zacząłęś od tego, że w ogóle z modelami idzie ci nie tak, jakbyś chciał - dlatego zakładasz warsztat, licząc na rozwój. Ze zdjęć faktycznie zresztą wynika, że do wirtuozerii jeszcze daleko - ale ok, rzecz to naturalna, nikt od razu nie staje się mistrzem.
Ciekawe zatem, cóż się takiego stało, że mimo braku postępu w pracach / braku widocznego rozwoju umiejętności itd, modelarskie ego rozrosło ci się na tyle, by zacząć odwarkiwać każdemu, kto wypowie się nie po twojej myśli lub śmie nie zachwycić się efektami, z których sam jeszcze niedawno nie byłeś zachwycony...
Teoretyczne dywagacje nad techniką odwzorowywania kredy czy wapna/ szerokości śladów po pędzlach itd, nikogo nie zaprowadzą do sukcesu. Wieloma sposobami można osiągnąć dobre efekty, również tym, jaki wybrałeś przy tym modelu - wszystko zależy od tego, jak go potraktujesz na dalszych etapach.
dkfan napisał(a):miałem nadzieję, że uzyskam kilka rad
dkfan napisał(a):temat zaczął żyć kiedy można się w nim na kogoś najechać ooo wtedy krytykjących jest wielu
Marek Barański napisał(a):Od początku koledzy piszą że na modelu jest gruba warstwa farby i jakieś paprochy, Ty uparcie twierdzisz że jakoś to będzie. Jeśli nie potrafisz wywnioskować że jedynym rozsądnym wyjściem jest zmycie farby i ponowne pomalowanie to nie nasza wina, zapuszczenie washem uwypukli tylko błędy.
Korowiow napisał(a):Schutzeny możesz spróbować wyciąć z blaszki od puszki po napoju (ale będziesz musiał ją wyżarzyć nad płomieniem aby była mniej sprężysta) lub z aluminiowej foremki do wypieków kupionej np. w Tesco - to aluminium jest bardzo miękkie i daje się dobrze kształtować. Dosyć łatwo w tym materiale jest uzyskać porządane ślady uzkodzeń. Na blaszce kładziesz część plastikową odrysowujesz i potem wycinasz nożyczkami. Przy wycinaniu przesuwaj nożyczki po wewnętrznej stronie linii, tak aby uzyskać blaszkowe elementy wielkością odpowiadające plastikowym orginałom. Blaszki zamocujesz wykorzystując do tego części z modelu.
PS. Wydaje mi się, że to Ty rozpocząłeś tą dyskusję zwracając uwagę autorowi BA . Inni mieli odmienne zdanie od Twojego, dałeś link do swojego warsztatu twierdząc, że Twój model jedt lepszy. Znowu nie spotkałeś się ze zrozumieniem i powstał kłopot. Odzywałem się w Twoim warsztacie 7TP/T34 i nie wydaje mi się abym pokusił się tam o jakieś złośliwości.
PS2. Co do błędów ortograficznych - no cóż warto jednak zadbać o poprawną polszczyznę, niezależnie od tego co sądzisz o intencji tego kto zwraca Ci uwagę na popełniony błąd.
dkfan napisał(a):jak dalej go potraktować? Mam zamiar dokończyć obcia, pokryć go bezbarwnym błyszczącm lakierem i zrobić ciemno-brązowego washa. Pokuszę się o minimalną ilość błotka i to by było tyle.



NIEDZWIEDZ napisał(a):wash,wash,wash
dkfan napisał(a):Jak oceniacie gąsienice, przetarcia wyszły ok?
dkfan napisał(a):troszkę go jeszcze obiję i dopiero wtedy zdecyduję się na lakier i wash.
dkfan napisał(a):muszę usunąć zapaćkania które powstały przy malowaniu narzędzi
Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: prawdziwy-sok i 13 gości
