F-5F // AFV Club // 1/48 - warsztat testowy #3

[Solo]

Dziś zrobiłem wnęki podwozia.
Postanowiłem przetestować metodę malowania przewodów i kabli we wnękach, kładąc najpierw warstwę akryla, a na nim warstwę emalii, potem ścierając tę ostatnią z tychże przewodów.
Problem w przypadku F-5 polega na tym, że zarówno przewody jak i wnętrza wnęk są w kolorze aluminiowym, więc w zasadzie nie ma sensu tego robić.
Ja się jednak uparłem i postanowiłem jako podkład położyć burnt iron, żeby choć odrobinę było coś widać.
Wyszło tak:



Jak widać, słabo widać. W rzeczywistości zresztą jest podobnie, więc cała mozolna praca ścierania wierzchniej warstwy poszła na marne, bo efekt jest mizerny. Tak więc jedynie podkreślę istnienie przewodów washem i to będzie tyle.
A same wnęki wyglądają tak (godzina maskowania, 5 minut malowania):

[Solo]

Jako że dotarł do mnie zestaw rakiet AIM-9M/L Sidewidner od Eduarda, postanowiłem je zrobić.
Z efektu jestem bardzo zadowolony, choć wycinanie tych rakiet z nadlewek to masakra, bardzo łatwo coś połamać.
Problemem są w tej chwili kalki, pisałem o tym TUTAJ, jeśli ktoś jest w stanie sprzedać mi, albo wskazać miejsce gdzie można zdobyć takie kalkomanie do tych rakiet, będę wdzięczny.
A wyszło tak:





EDIT:

I druga także gotowa.
Czekam teraz na kalkomanie od Two Bobs.

[Solo]

Zrobiłem dysze silników, starałem się dokładnie tak jak doradził mi Piotr, choć w finale zrezygnowałem z cieni do powiek, bo wtedy powierzchnia straciłaby chyba błysk, który w przypadku F-5 często bije z blach silnika.
Tak więc najpierw położyłem warstwę czarnego Gunze GX-2, na to mocna warstwa supermetalizera SM-07, a na to, w kształcie pręg, bardzo delikatne warstewki burnt iron, clear blue oraz szczypta clear orange.
A wyszło tak:

[Nacktgeboren]

Klasa, świetnie wyszło.

[spiton]

Super

[Sherman]

Czy ja na tych dyszach widzę nieoszlifowany szew od formy? Czy to tak ma być?

Wnęki podwozia mi się nie podobają, wyglądają jak malowane srebrzanką kaloryfery

[Solo]

Faktycznie, przeoczyłem te szwy. Na takich dużych zbliżeniach nie jeden syf wychodzi niestety.
Co do podwozi: cóż, malowałem to metalizerem aluminiowym i wyszło mniej więcej tak jak w rzeczywistości.
Te podwozia w F-5 tak metalicznie wyglądają.
Na żywo jest mniej srebrzankowe, ale też nie jestem tym zachwycony.

[Solo]

Przyszły dziś do mnie kalki Authentic Decals, które testowo nałożyłem na zbiornik z paliwem.
Niestety, choć kalki kładzie się bardzo wygodnie, to jednak mam z nimi problem: są bardzo sztywne.
Położyłem na nie chyba ze 4 warstwy SOLa i jedyne co mam, to lekkie pofalowanie na krawędziach.
Dowaliłem teraz dla odmiany Mark Fit Strong od Tamiya i zobaczę co będzie.
Miał ktoś do czynienia z kalkomaniami tej firmy? To normalne żeby tak nie reagowały na zmiękczacze?
W ogóle nie chcą układać się na nierównościach plastiku.

[Solo]

W zasadzie wszystko jest już gotowe do montażu, który przy dobrych wiatrach niedługo rozpocznę.
Najpierw jednak te nieszczęsne kalki musze położyć, a potem wash.
Tymczasem zdjęcie wszystkich elementów samolotu razem obok siebie:

[Voltan]

Dawno nie zaglądałem tu. Dysza rewelacyjna. Spodziewam się że niedługo koniec.

[Solo]

A dziękuję.
Koniec jest bliski.
W zasadzie to zostały kalkomanie (mogę to zrobić w jeden dzień) i wash (drugi dzień), potem półmat i galeria.
Jako że jednak czekam cierpliwie na kalkomanie do Sidwinderów idące z Kaliforni, to robię codziennie odrobinkę trochę tego, trochę tamtego (nie chce mi się zostać bez zajęcia, więc nie kończę wszystkiego od razu), coś tam dorobię samemu (rurka Pitota) , za bardzo nie ma co fotografować.
Ale, żeby nie było że nie pokazuję:

[Solo]

Walczę w tej chwili z kalkami i jest to walka nierówna.
Zakupione kalki Authentic Decals to jedno wielkie g....
Nie dość, że nie reagują na żaden z 3 posiadanych przeze mnie specyfików zmiękczających, to jeszcze zaczynają się rwać na niespotykaną skalę.
Wczoraj postanowiłem położyć kalkomanie na stateczniku pionowym, logo dywizjonu Sundowners, czyli to wielkie wschodzące Słońce.
Masakra!
Kalka zaczęła pękać już po zamoczeniu, przy przenoszeniu na plastik zaczęła rwać się na kolejne kawałki.
Do tego okazało się, że jest po prostu za duża na ten statecznik i po wyschnięciu będę musiał ją jakąś dociąć.
Autentycznie miałem ochotę walnąć samolotem o ścianę, bo ten statecznik teraz wygląda po prostu źle, bardzo źle.
Poukładałem jak się dało te rozpadające się kawałeczki kalki, ale efekt jest mizerny, delikatnie mówiąc. Co gorsza, to samo dzieje się z mniejszymi kalkami, które po zamoczeniu same z siebie zaczynają pękać.
Dziadostwo straszne.
Zaczynam teraz myśleć, czy to może ja robię coś źle? Może pod wpływem wysokich temperatur przechowywania kalki zaczynają tak się zachowywać?
Nie rozumiem tego, ale wszystko na razie wskazuje na to, że kalkomanie Authentic Decals skutecznie zniechęciły mnie do dalszych zakupów tej marki.

[Rafal]

Solo, znów trzeba za ciebie odrabiać pracę domową...

http://zone-five.net/showthread.php?t=19047

Hi, guys!

I am Oleg Degtyar, Authentic Decals brand owner.
I am ready to bear responsibility and to satisfy your discontent in all cases spoilt decals.
We really had problems with printing house which made circulations
decals for us.
Unfortunately, the durability of a varnish covering cannot be checked up
at once, problems can will appear only after a while...
Please communicate with me on E-mail or PM.
Also I will be grateful to you if you send me a photo of the destroyed elements of decals.
It will help us to identify a problem more precisely.
And I can offer you ways of its decision which will satisfy you.
We can print new circulation "screw top" markings for free replacement.
However for the press it is required about one month, about one month can be spent for transfer.
If such variant is comprehensible to you, have some stock of patience, please.
I thank all of you for correct understanding of our time difficulties!
We really have already transferred our orders to more reliable and checked up printing house.

Kind regards, Oleg.

Cześć, chłopaki!

Jestem Oleg Degtyar, właściciel Authentic Decals.

Bierzemy odpowiedzialność i staramy się o zadowolenie klientów w każdym przypadku popsutych kalkomanii .

Naprawdę mieliśmy problemy z drukarnią, które sprawiły że kalkomanie wracają do nas.

Niestety, trwałość powłoki lakierniczej nie może być sprawdzana od razu, problemy mogą się pojawić dopiero po pewnym czasie...

Proszę komunikować się ze mną na e-mail lub PM.

Również będę wdzięczny jeśli wyślesz mi zdjęcie zniszczonych elementów kalkomanii.
To pomoże nam zidentyfikować problem dokładniej.
Możemy zaproponować takie rozwiązanie jakie was zadowoli.
Możemy wydrukować partię "zepsutych" oznaczeń na wymianę.
Jednak przygotowanie do druku wymaga około miesiąca, następny miesiąc zajmie przesyłka.

Jeśli taki wariant jest do przyjęcia dla was, proszę cierpliwie poczekać.

Dziękuję wszystkim za właściwe zrozumienie naszych trudności i poświęcony czas!

Przenieśliśmy druk do już sprawdzonej drukarni.

Z poważaniem, Oleg.

[Solo]

Solo, znów trzeba za ciebie odrabiać pracę domową...

Byłbym wdzięczny gdybyś takie uwagi i ton zachował dla siebie.
Niby dlaczego miałbym gdzieś szukać wypowiedzi producenta, przyznającego to co sam wiem: te kalki są zwalone totalnie.
Mam w nosie ich chęć wymiany na nowe, skoro już położyłem je na samolocie.

[GrzeM]

Rafalowi chodzi o to, że takie rzeczy się wyszukuje PRZED kupieniem kalek (i wszystkich innych materiałów). Wtedy unika się problemu.
Model wychodzi bardzo fajnie, szczególnie podoba mi się zdjęcie wszystkich części ułożonych obok siebie.