MIRO napisał(a):Świetnie wyszły te koła, tylko że nie za bardzo Ci się przydadzą. We wczesnych J były koła z pełnymi deklami
California Cuttie, wg wszelkich kwitów jakie dostałem miał kołpaki zdjęte , zresztą jak dalej koledzy wyjaśnili stan z kołpakiem czy bez był przejściowy. A w razie draki można dokleić dekle do koła, to żaden problem.
MIRO napisał(a):Przepraszam, że trochę marudzę, ale widać, że powstaje fajny model i szkoda, żebyś zostawił w nim jakieś babole.
Po to jest ten wątek

Ja specem od amerykańców nie jestem, a modele staram się budować wg swojego stylu, oddającym choć trochę rzeczywisty stan, który wymaga choćby odrobiny wiedzy o danym samolocie. Także wszelkie uwagi mile widziane.
nariman napisał(a):Zajebiście Ci te koła wyszły, może trochę więcej o technice wykonania by się dało

A jeszcze skąd masz ta siateczkę do wlotów pod śmigłem

Koła- generalnie to tak: 1-sklejenie tego co dało academy i do silikonu- pierwszy odlew po stwardnieniu oszlifowany na gładko,
2-następnie nacięcie linii bieżnika za pomocą żyletki-piłki. Jako podstawki używałem rożnych płytek plastiku (regulacja wysokości stosu płytek) i kręcąc kółkiem położonym na płasko nacinałem linie.
3-Następnie skalpelem naciąłem poprzeczne krótkie linie bieżnika.
4-Po nacięciu wszystkich linii podgrzałem koło zapalniczką i odcisnąłem ugięcie. Koło w silikon i już tylko odlewać gotowce.
Co do siateczki, to kupiłem ją kiedyś na allegro. Często są sprzedawane siateczki o rożnej wielkości oczka. Kupiłem kilka rozmiarów i dopasowuję w zależności od potrzeb. Polecam miedziane lub z innego metalu kolorowego , bo są również stalowe ale trudne w obróbce. Szukaj na allegro w dziale materiały modelarskie.