To i ja dorzucę swoje 3 grosze. Maskuje podobnie jedynie używam innej folii takiej lekko rozciągliwej i lepkiej. Dla poprawienia przyczepności (albo dla spokoju własnego sumienia) delikatnie na krawędziach przy patafixie podklejam maskolem. Trzyma super, folia sama w sobie jest lekko lepiąca i można ją owijać wokół modelu bez przeszkód nie niszcząc np. goleni podwozia i powłoki lakierniczej. Natomiast sam patafix ostatnio sprawił mi nieco problemów. Używany 2 raz, nieco przybrudzony akrylową pactrą zaczął się mocno kleić do powierzchni i przy oddzielaniu ciągnął nitki. Położony na matowego MM (emalia) brzydko pobrudził powierzchnię i trzeba malować (poprawiać) po raz kolejny. Jeszcze parę głośnych słów " na K, na CH i na P" i idę malować dalej i zobaczę jak zadziała nowy pata na mata. Nie wiem czy to wina wymieszania pata z akrylem czy też "szorstki" matowy kolor spowodował takiego "zonka". Tak czy inaczej następnym razem długo się będę zastanawiał zanim położę patafixa na matowy lakier.
PZDR
Tomek









