RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

[Krystian Ciechowicz]

Hej.

Ja raczej będę się trzymał "ostrego" przejścia kolorów.

Znalazłem kilka fotek z produkcji...





Pozdrawiam
K.

[tomek_chacewicz]

Ładnie brakuje mi tylko nitowania...
Krystian, będziesz jeszcze cieniował wnęki i osłony podwozia?

[łsobota]

Ładnie brakuje mi tylko nitowania...
Krystian, będziesz jeszcze cieniował wnęki i osłony podwozia?

Hmm, wprawdzie nie śledzę tego tematu zbyt dokładnie, ale wydaje mi się, że na poprzedniej stronie jest zdjęcie gotowego modelu i adnotacja Krystiana, że to dzieło z..... przed 2 lat

[Krystian Ciechowicz]

... adnotacja Krystiana, że to dzieło z..... przed 2 lat

Strzał w 10kę i o ile pamiętam model jest teraz gdzieś w Australii

[tomek_chacewicz]

Ups He he no tak nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na czytanie postów i najczęściej "oglądam obrazki"

[Krystian Ciechowicz]

A wracając do maszyny Paris`a to w maskach Montex, a raczej planszy barwnej jest coś nie tak ...


Począwszy od kamuflażu, a skończywszy na stronie umieszczenia NOSE ARTa

Pozdr.
K.

[greatgonzo]

Jest tylko jedno "ale" o którym zapomniałem wcześniej napisać - koła. Bardzo podobają mi się koła P-40 bez dekla. Wyglądają świetnie, tak nowocześnie. Ten pustynny samolot jak widzę ma dekle...

P-40N to gruntownie odchudzona wersja Warhawka charakteryzującą się właśnie lżejszymi felgami kół bez kołpaków. Na zdjęciu GA-? widzę tylko czarne plamy w miejscu felg.

Nie rozumiem tego zamieszania z felgami. Znaczy była zmiana na lżejsze, owszem, ale co mają do tego dekle? Jak mechanicy założyli to były, a jak zdjęli to nie było.
Żeby nie być gołosłownym to proszę, K i N ('P-40 Warhawk Aces of the CBI'/Osprey):
K


N


Ta Nka Vidivicha przypomniała mi, że to właśnie ten samolot będę robił. Także na razie przestaję kłócić się o Parisa. Swoją drogą może Montex daje Nose Art na obie burty?

Dopinguję wszystkich budujących P-40!


Dopisz, proszę, skąd zdjęcia pochodzą.
xenomorph

[Krystian Ciechowicz]

Hej ...

Wybaczcie takie bezpardonowe wtargnięcie w trakcie ożywionej dyskusji, chciałem tylko pokazać, że model żyje i czeka na surfacera. Poczeka sobie do poniedziałku.

I słusznie, przynajmniej widać, że coś się dzieje.

Swoją drogą może Montex daje Nose Art na obie burty?

Nie wiem, wygląda, że tylko na jedną ale zaraz napisze do Panów z Montexu co by mnie oświecili.

Pozdrawiam.
K.

[draz]

A da się mnie jeszcze do projektu dopisać z P-40N z Hasegawy 1:48?

[Krystian Ciechowicz]

Witam.

A da się mnie jeszcze do projektu dopisać z P-40N z Hasegawy 1:48?

Ekhm ... wiesz, kogo jak kogo ... ale Ciebie ...
nadawaj co tam masz i jedziemy z koksem !

Pozdrawiam
K.

[draz]

U mnie jest to P-40N - Hasegawa 1/48 - Kansas City Kiddie III, Capt. Robert H. White, 8th FS, 49th FG, November 1943

[Grzegorz Stróżek]

Witam sympatyków WARHAWKA i jego klonów.
Pomaleńku zaczynam wracać do modelarstwa i wczoraj odkryłem na forum wątek o P-40.
Nie wiem, co w tym samolocie jest, że tak niektórych rajcuje (mnie też), ale faktem jest, że odciska na nas swoje piętno.
W swoim składziku też mam trochę kopii tych samolotów, jedne bardziej, drugie mniej udane, ale są i czekają, jak to u nas na wenę twórczą.
Swego czasu ''popełniłem'' fińskiego Hawka (galeria na starym PWM-ie), który miał być zalążkiem całej serii P-40-tek.
Po skończeniu Hawka zabrałem się za P-40B Academy/Hobbycraft 1/48, w planach mając jeszcze wersje D, E, F/L, K, M, N.
Prace były prowadzone jakieś trzy lata temu. Po prostu, przyszła mi myśl, aby poprawić na wersji B wszystkie rażące błędy o których czytałem i sam się dopatrzyłem.
Bo jak do tej pory, to nikt się nie kwapi, aby popracować nad tą wersją.
Poniżej trzy zdjęcia, które pokazują, co zostało zmienione do tej pory.
Nie jest to koniec przeróbek - na razie model jest przygotowywany do sklejania.

Na dolnej połówce skrzydeł zostały zmienione zarówno pod względem miejsca jak i wymiarów gondole na koła.
Opływka goleni została wydrążona, jeden bok odchudzony, a drugi wycięty (będzie nowy).
Do poprawienia jest jeszcze ''podbrzusze'', czyli to co znajduje się między skrzydłami.
Klapy i lotki zostały oczywiście wycięte, ale wymagają jeszcze korekty kształtu, albowiem do tej pory jedynie chyba ''Trumpek'' w 72 nadał im prawidłowy kształt.



Przy kadłubie też trochę grzebałem - z pomiarów i usytuowania wręg mi wyszło, że kabina powinna być przesunięta do przodu o 5mm, co też uczyniłem.
Ponadto przedłużyłem burty do podłogi, wklejając płytkę z plastiku i podwyższając je wklejając element PART-a.
Odchudziłem też plastik w miejscu, gdzie będzie otwarty luk na lewej burcie.



A poniżej najpoważniejsza zmiana jaką dokonałem, nie mając na początku koncepcji jak to ugryźć.
Wyjaśnienie, co oznaczają linie.
Żółta linia pokazuje, dokąd w fabrycznym modelu sięgała opływka skrzydło-kadłub.
Czarna linia ciągła pokazuje podział wgłębny blach do w/w miejsca, a przerywana czarna, jest kontynuacją ciągłej.
Na zdjęciu tego nie widać, ale krawędź natarcia została obniżona o 1.5mm.



To na razie tyle mojego wymądrzania się na temat P-40.
Mam nadzieję, że zostanę uwzględniony w tej ''grupen-sex P-40''
P.S. Z kilkoma ''przedpiewcami'' odnośnie malowania i wykonania niektórych części się nie zgadzam, ale na to przyjdzie czas jak wątek się rozwinie.

[Krystian Ciechowicz]

Hej.

Na P-40 nigdy nie jest za późno !! Wstępnie jesteś na liście, poproszę o szczegóły.

Pozdrawiam
K.

[Grzegorz Stróżek]

Oto szczegóły:
P-40B, 1/48, Academy/Hobbycraft + PART, malowanie z lata 1941 z 33rdPS 8thPG, ale wybór konkretnej maszyny jeszcze nie ustalony.

[Krystian Ciechowicz]

Witam
Świetny model - mocna, męska rzecz.
Napisz chociaż kilka słów o składalności modelu.

Pozdrawiam
K.