przez piotr dmitruk » niedziela, 5 października 2008, 23:06
Mieszasz w zbiorniku aero? To pierwsze dmuchy masz w nieodpowiednim kolorze.
Ja mam Łukowiaka, który nie ma zbiornika, tylko niewielką dziurkę na osadzenie go. Mieszając farbę nabieram do strzykawki najpierw odpowiednią ilość rozpuszczalnika, potem farby, według podziałki, po każdym zanurzeniu wycierając końcówkę, cofam trochę tłok, żeby mieć nieco miejsca na mieszanie farby, wstrząsam, jednocześnie oceniając konsystencję farby na ściankach (stopień rozcieńczenia). W razie potrzeby dodaję rozcieńczalnika. Pierwsze dwie krople wypuszczam, żeby przepłukać końcówkę, a nstępnie po parę kropli wlewam do dziurki aerografu. Wystarcza to z reguły na pojedynczą plamę lub określoną część malowania, a nie mam ryzyka rozwarstwienia farby i niespodzianek przy natrysku aerografem, farbę w strzykawce zawsze wstrząsam dwoma ruchami przed wlaniem następnej porcji. Może na większe skale to niepraktyczne, w 72 wypróbowałem to i uznałem za najbardziej odpowiednie.