Greszi napisał(a):
To mam pytanie jak polerować takimi włochaczami jak ten po lewej stronie?
Ostrożnie i z wyczuciuem. Delikatnie i przesuwając końcówkę. Bardzo uważaj, żeby nie przytrzeć tarczą, do której mocowane są te kosmacze.
Na mokro? Pastą polerską? Wodą?
To teraz ja mam pytanie, czy polerowałes już kiedyś coś zrobione z polistyrenu przy użyciu pasty czy mleczka polerskiego? Nawet ręcznie?
Jest takie mleczko polerskie Gunze, które doskonale się sprawdza zmieszane z wodą. Pasta Tamiya oczywiście na sucho, chociaż i zdarzało mi się to moczyć i tak polerować. Oczywiście na mokro będzie troszkę chlapać... Sama pasta przy użyciu takiej wiertareczki może być za sucha, stąd pomagałem sobie wodą.
Gdy spróbowałem na sucho, to miałem cały pokój momentalnie zapylony. Nie próbowałem już na mokro, bo bałem się, że dla odmiany wszystko ochlapię. Ale może trzeba było spróbować?
Cały pokój?
Czasem się zastanawiam, jak to jest że z pozoru zupełnie zwyczajne rzeczy dają w rękach innych ludzi takie spektakularne efekty.
Ja polerowałem tym kosmatkiem na sucho wiele razy, czasem zdarza się że na modelu zostaje kilka włosków. Model się elektryzuje i kłaczki zostają. Ale to drobiazg do usunięcia banalny. Grunt to nie przygrzać, nie przesadzić polerując w jednym miejscu. Ostrożnie i z uwagą.
Może miałeś te końcówki jakieś wadliwe?