Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 6 października 2008, 22:01

PrzemoL napisał(a):Grzegorzu, zgadzam się, że fotografie nie są jednoznaczne. Jednak istnieją dokumenty z fabryki Fokkera mówiące o malowaniu płata z użyciem czterech farb: brąz, zieleń, błękit i fiolet. Do niedawna sądzono, że ich zmieszanie dało typowy fokkerowski kolor oliwkowy. Jednak okazało się, że mieszanka tych czterech kolorów nie daje oliwkowego. Stąd po ponownej analizie zdjęć powstała hipoteza o czterobarwnym płacie.


W pewnym sensie są jednoznaczne. Trudno znaleźć Fokkera z pomalowanym na jasno spodem skrzydeł ;o) A tym bardziej dwubarwnie...

Identyfikacja kolorów przez Poteza nie bierze pod uwagę tego co napisałem wcześniej o zamalowaniu starych znaków.
Takie podmalówki dają zupełnie inny , ciemniejszy odcień na czarnobiałych fotografiach, nawet jak są wykonane tym samym kolorem , bo są bardziej błyszczące, Nie jestem wszak w stanie wykluczyć, że stare szachownice zamalowano brązem np. z austriackich zapasów :lol:

Ilość owych pigmentów podana przez Kowalskiego w książeczce Kagero o Fokkerze to 80 gramów na cały płatowiec ( do namalowanie czarnych krzyży potrzebne było aż 400 g farby...) , które miałyby być rozmieszane w 12,5 kg emalii. Nie wiem jakie to pigmenty, ale cirka 6 gramów na litr emalii nie jest w w stanie moim zdaniem dać kryjącego koloru, bez względu na jego jakość. Nie mam pojęcia do czego użyto tych skromnych ilości kolorowych farb ( półtora klasycznego Humbrola...), ale na pewno nie do pokrycia płatowca, bo do tego użyto gotowej farby w jednym kolorze. Całych 12.5 kilo zielonej farby...

Ja traktuję to "odkrycie" wyciągnięte i rozpropagowane przed paru laty jako ciekawostkę. Dowód na nieograniczoną ludzką wyobraźnię. 8-)
Z wypiekami na twarzy przeczytam jednak na pewno ciekawy artykuł Poteza! Na razie nie widzę bowiem solidnych argumentów za czterobarwnym kamuflażem.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Reklama

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 6 października 2008, 22:22

Przemol napisał(a): Jednak okazało się, że mieszanka tych czterech kolorów nie daje oliwkowego


Kwestia proporcji. To tak ogólnie mówię.Dyskusję o malowaniu Fokkerów śledzę z zainteresowniem, ale biernie.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 6 października 2008, 22:35

greatgonzo napisał(a):
Przemol napisał(a): Jednak okazało się, że mieszanka tych czterech kolorów nie daje oliwkowego


Kwestia proporcji. To tak ogólnie mówię.Dyskusję o malowaniu Fokkerów śledzę z zainteresowniem, ale biernie.


Nie tylko poroporcji , ale i znalezienia rzeczywistych odpowiedników. Brąz Mocha, fiolet Anzin...brzmi ładnie.

Proporcje są podane : Średnio 20 g barwnego pigmentu na 3125 g emalii olejnej. ;o) 1:156

Czy to doświadczenie ktoś przeprowadził?

A ja się będę upierał , że te 80 gram czterech różnych kolorów użyto np. do malowania instalacji wewnątrz kadłuba.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 6 października 2008, 22:45

Chodziło mi o proporcje zmieszanych pigmentów. Cztery różne kolory dają jakiś odcień. Jaki? - Kwestia proporcji.
Do czego użyto farbek to już dowiem się od Was :D.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez PrzemoL » poniedziałek, 6 października 2008, 22:58

Na pewno nie będę się upierał. Macie wiele racji, greatgonzo i Grzegorzu2107. Piszę tylko tyle, że mnie 1,5 roku temu, gdy szukałem materiałów do swojego E.V przekonało to co przeczytałem na The Aerodrome. Nie zamierzam jednak twierdzić, że nie mogło być inaczej. Od kiedy zaineresowałem się lotnictwem I wojny światowej, przekonałem się, że jest w tym temacie wiele niewyjaśnionych kwestii, co według mnie stanowi jedną z dodatkowych atrakcji. Jest sporo miejsca na własną interpretację, a także na ciekawe i pouczające dyskusje. :) No i również czekam z wielkim zainteresowaniem na to, co ma nam do powiedzenia potez.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 13:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 6 października 2008, 23:31

RAV napisał(a):Fajnie, ale skąd pomysł, że ten fiolet był od spodu?


Bo wymyślono tak: Są cztery kolory - dwa ciemne i dwa jasne . Brąz, zielony , błękit i fiolet. Wszystkie w tych samych ilościach ( jak nadmieniłem mizernych 20 g...). Wypada więc po dwa na każdę z powierzchni ( czyli górę i dół). Nie sposób uznać za absurdalne, że wytypowano fiolet i błękit na spód. Też bym tak zrobił.

Przy okazji zapomniano o fotograficznch dowodach na ciemne dolne pow. płatów. Uznano za różne kolory miejsca, gdzie farba kładziona sposobem pozornie niestarannym , typowym dla fabryki Fokkera ma inne wysycenie szarości w monochromatycznym zdjęciu. Uznano te 4x20gramów kolorowej farby za wystarczające do nadania barwy sporej powierzchni płata, i założono bezpodstawnie, że 12,5kg emalii to był bezbarwny lakier przygotowany do rozrabiania pigmentów, a nie gotowy do malowania fabryczny kolor...
Na pewno jednak fokker w takim "nowoczesnym" malowanu wygląda fajowo. Chociaż dla mnie póki co wątpliwie , jeśli chodzi o zgodność z oryginałem.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez potez » wtorek, 7 października 2008, 17:30

No to jedziemy z koksem: :P
Grzegorz2107 napisał(a): Jak do tej pory nikt chyba nie znalazł żadnych fotografii potwierdzających dwubarwne malowanie od spodu płata.

chyba nie:
Obrazek
źródło theaerodrome.com

Grzegorz2107 napisał(a):Identyfikacja kolorów przez Poteza nie bierze pod uwagę tego co napisałem wcześniej o zamalowaniu starych znaków.Takie podmalówki dają zupełnie inny , ciemniejszy odcień na czarnobiałych fotografiach, nawet jak są wykonane tym samym kolorem , bo są bardziej błyszczące, Nie jestem wszak w stanie wykluczyć, że stare szachownice zamalowano brązem np. z austriackich zapasów


Nie muszę brać tego pod uwagę, bo niestety nie zamalowano. 187/18 bo tego robię nie miał malowanych szachownic w sposób, o jakim mówisz.
Powiem więcej, zdjęcia pokazują, że nawet niemieckich krzyży nie zamalowano do końca i je widać po bokach szachownicy.

Grzegorz2107 napisał(a):W pewnym sensie są jednoznaczne. Trudno znaleźć Fokkera z pomalowanym na jasno spodem skrzydeł A tym bardziej dwubarwnie...


Trudno, ale można - patrz wyżej a na codzień to trudno z prostego powodu. Przejrzałem wczoraj specjalnie Windsocka pod tym kątem. Nie ma tam ANI JEDNEGO dobrego zdjęcia płata prostopadle od spodu. Wszystkie są dla samolotów stojących na ziemi. Niestety ekspozycja spodu płata jest mocno kontrastowa w stosunku do reszty samolotu i dlatego nie kupuje tego punktu. Ale na stronie 26 jest takie zdjęcie:

Obrazek


no i pozostaje tylko pytanie a co to jest?

Grzegorz2107 napisał(a):Nie tylko poroporcji , ale i znalezienia rzeczywistych odpowiedników. Brąz Mocha, fiolet Anzin...brzmi ładnie.


Cytat z :http://www.theaerodrome.com

original E.V wing drawing No.33050/1 still exists (I have a copy thanks to the generosity of Mr P. Grosz) and in the materials list of the title block are the details of the paints used, in English they translate to: - New True Green, Azin Violet, Azure Blue & Mocha Brown and for each of these the requirement is 20 grams of product. The "remarks" column describes this product as "holzbeize" which is wood stain.

Oryginalny rysunek skrzydła E.V No. 33050/1 wciąż istnieje ( mam kopię dzięki szczodrości p. P.Grosza)i w liście materiałów w tabeli rysunku sa szczegóły dotyczące używanych farb, w tłumaczeniu na angielski:New True Green, Azin Violet, Azure Blue & Mocha Brown i wymagane jest 20 g każdego tych produktów. Kolumna "remarks" opisuje te produkty jako holzbeize.

To są te produkty:
Obrazek
żródło the aerodrome.com

i jest to wodorozcieńczalna bejca do drewna, zrobiona w oparciu o syntetyczne pigmenty anilinowe.
Grzegorz2107 napisał(a):Ilość owych pigmentów podana przez Kowalskiego w książeczce Kagero o Fokkerze to 80 gramów na cały płatowiec ( do namalowanie czarnych krzyży potrzebne było aż 400 g farby...) , które miałyby być rozmieszane w 12,5 kg emalii. Nie wiem jakie to pigmenty, ale cirka 6 gramów na litr emalii nie jest w w stanie moim zdaniem dać kryjącego koloru, bez względu na jego jakość. Nie mam pojęcia do czego użyto tych skromnych ilości kolorowych farb ( półtora klasycznego Humbrola...), ale na pewno nie do pokrycia płatowca, bo do tego użyto gotowej farby w jednym kolorze. Całych 12.5 kilo zielonej farby...

Po pierwsze Kowalski przepisał to od Grosza...
po drugie płat wcale nie jest pokryty KRYJĄCĄ emalią,
Po trzecie nie użyto skromnych ilości kolorowych farb - bo to są pigmenty.

I to jest moim zdaniem ambaras - nie ma zdjęcia gdzie spód jest jasny - bo te pigmenty są jak widać na zdjęciu niekryjące. Dlatego nie będziesz miał na zdjęciu jasnego spodu - bo nie jest pomalowany kryjącą emalią. Widać to na większości zdjęć, że od spodu mamy niesamowite bliki odbitego światła - ja sądzę, że z powodu werniksowania powierzchni bezbarwna emalią - a nie jasne powierzchnie jak w przypadku emalii kryjącej. Popatrz na zdjęcie dwukolorowego spodu powyżej – to nie jest taki kolor jakiego można spodziewać się po błękitny m sodzie pomalowanym emalią.

Obrazowo to takie porównanie: drewniane kadłuby na zdjęciach są ciemne a w rzeczywistości miały kolor drewna w większości wypadków jasnego. Co się stanie jak pokryjemy drewno błękitem, który jest przezroczysty i położymy na to bezbarwny lakier? czy na zdjęciu będzie jasny? Sprawdzone, nie nie będzie jasny.
No i jeszcze jeden temat:
Problem jest niestety w tym, że czarno białe filmy dają paskudnie małą różnicę w kolorach. Popatrzcie na zdjęcia Lozengi - na zdjęciach naprawdę niewiele widać, i gdyby się uprzeć, to w wielu wypadkach byłby duży problem w znalezieniu różnicy w odcieniu pomiędzy zieleniami a brązem. Te dwa kolory na starych kliszach są mało kontrastowe co niestety przekłada się na interpretacje kolorów.

Mało tego tu masz przykład fotografii tak pomalowanych płatów w warunkach emulsji ortochromatycznej – dół (tam są krzyże) jest ciemniejszy niż góra.
Obrazek
źródło theaerodrome.com

Teraz o technice malowania;
To nie jest mazanie emalia jak w przypadku malowania płótna. Tu masz dobre zdjęcie smug:

Obrazek
źródło theaerodrome.com

Wygląda to zupełnie inaczej niż w przypadku płótna tam masz wyraźne pasy, tak jak gdyby był pas jasny i ciemny. Moim zdaniem to wskazuje na to, że nie użyto 12,5 kg zielonej farby – tak nawiasem mówiąc to na znaki używano 0,9 kg farby bo to i biała i czarna- ale inna technikę malowania.
Tyle na dzisiaj Panowie. Czas coś podłubać.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano środa, 16 stycznia 2019, 09:41 przez potez, łącznie edytowano 2 razy
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez PrzemoL » wtorek, 7 października 2008, 23:08

Dzięki, potez!!! Za dogłębne wyjaśnienia, a przede wszystkim za fajne zdjęcia!!! No i trzymam kciuki za Twój model, na pewno będzie super.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 13:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 7 października 2008, 23:52

Dzięki za obszerną wypowiedź. Nie będę udawał twardziela i trwał w zaparte. Krótko mówiąc są w niej poważne argumenty. Pozostanę na razie nieprzekonany dla poszukania dziury w Twoich ustaleniach.

Na początek pytanie : Czy masz tę oryginalną instrukcję malowania???

potez napisał(a): No to jedziemy z koksem: :P
Grzegorz2107 napisał(a): Jak do tej pory nikt chyba nie znalazł żadnych fotografii potwierdzających dwubarwne malowanie od spodu płata.

chyba nie:
Obrazek
źródło theaerodrome.com


Kolor na końcówce płata ciemny niemal jak wnętrze krzyża...Sądzisz, że tak wypadłby na tym typie błony fotograficznej fiolet lub błękit? Taki słabo kryjący na dodatek? Tu ekspozycja jest optymalna. Nie ma mowy o odbłyskach zakłócających obraz. Błękit i fiolet to akurat zimne kolory, które na ortochromatycznych błonach wychodzą raczej jasno.

Mam też taką fantazję, że to skrzydło przeznaczone do badań nie zostało do końca pomalowane. A może tak dzielono malowanie, że najpierw malowano końcówki i znaki , a potem resztę?
Po prawej stronie stoi skrzydło, którego "mazianie" jest bardzo podobne do tego znanego z Dr.I albo wczesnych D.VII
Na zdjęciach polskich E.V widać też , że krawędzie natarcia dość często zmieniają odcień. Nie wygląda to na 3-5 pasów na całej rozpiętości, ale nawet kilkanaście, co popiera starą szkołę.





potez napisał(a):
Nie muszę brać tego pod uwagę, bo niestety nie zamalowano. 187/18 bo tego robię nie miał malowanych szachownic w sposób, o jakim mówisz.
Powiem więcej, zdjęcia pokazują, że nawet niemieckich krzyży nie zamalowano do końca i je widać po bokach szachownicy.


Byłoby ciekawie zobaczyć te zdjęcia. W moich powszechnie dostępnych materiałach są uwagi, że Fokkery zmontowane w Ławicy otrzymały typowe dla tego miejsca znaki na płatach w formie bez obwódek , te obejmujące całą cięciwę płata i łączące się na krawędziach. Można założyć, że 187/18 nie był żadnym wyjątkiem , a został po prostu przemalowany w czasie dłuższej eksploatacji.
Kowalski pisze wyraźnie , że został we Lwowie przemalowany. Nie podaje jednak zakresu tych prac...


potez napisał(a):
Obrazek


no i pozostaje tylko pytanie a co to jest?

Światło nierówno odbite od częściowo pokrytej śniegiem ziemi, jednolite pokrycie farbą tego kawałka skrzydła, inny kolor? Kto wie? Bardzo trudno wybrać jednoznaczną wersję.
Zauważ , że krwędź natarcia też jest ciemniejsza. Nie musi to świadczyć, że jest innego koloru, a jedynie, że ma więcej bejcy/farby na sobie...



potez napisał(a):

i jest to wodorozcieńczalna bejca do drewna, zrobiona w oparciu o syntetyczne pigmenty anilinowe.
Po pierwsze Kowalski przepisał to od Grosza...
po drugie płat wcale nie jest pokryty KRYJĄCĄ emalią,
Po trzecie nie użyto skromnych ilości kolorowych farb - bo to są pigmenty.

Na opakowaniu stoi , że paczka na ćwierć albo pół litra wody. Istotnym byłoby zapytać o wydajność.
Dziesiejsze bejce w proszku z opakowania 20 gram dają 1 litr gotowego do użytku roztworu.
5m² z litra to wg tego co znalazłem w sieci przy kryciu równomiernym nowoczesnymi bejcami. Takie pigmentowe, które dawały kolory niebieski czy zielony są dużo mniej wydajne. Ok. 2m² z litra.
http://www.clou.com.pl/clou_pulvb_wod.php

I to jest moim zdaniem ambaras - nie ma zdjęcia gdzie spód jest jasny - bo te pigmenty są jak widać na zdjęciu niekryjące. Dlatego nie będziesz miał na zdjęciu jasnego spodu - bo nie jest pomalowany kryjącą emalią. Widać to na większości zdjęć, że od spodu mamy niesamowite bliki odbitego światła - ja sądzę, że z powodu werniksowania powierzchni bezbarwna emalią - a nie jasne powierzchnie jak w przypadku emalii kryjącej.


No nie ma rzeczywiście bezsprzecznego dowodu. Są mocne poszlaki...




Obrazowo to takie porównanie: drewniane kadłuby na zdjęciach są ciemne a w rzeczywistości miały kolor drewna w większości wypadków jasnego.

Z tym się absolutnie nie mogę zgodzić...Prawdziwym by było gdybyś napisał, że czasami jasne drewniane kadłuby wydają się na zdjęciach ciemne...
Więc cała reszta wniosków wyciągnięta z fałszywego założenia też jest mało wartościowym dowodem.
U mnie padło na Oeffaga D.II/III. Mały ułamek samolotów wydaje się fałszywie ciemny, np. te w zimowej scenerii, gdy zwykle używało się filtrów .

Mało tego tu masz przykład fotografii tak pomalowanych płatów w warunkach emulsji ortochromatycznej – dół (tam są krzyże) jest ciemniejszy niż góra.
Obrazek
źródło theaerodrome.com

Nie wyświetla się to zdjęcie...


Wygląda to zupełnie inaczej niż w przypadku płótna tam masz wyraźne pasy, tak jak gdyby był pas jasny i ciemny. Moim zdaniem to wskazuje na to, że nie użyto 12,5 kg zielonej farby – tak nawiasem mówiąc to na znaki używano 0,9 kg farby bo to i biała i czarna- ale inna technikę malowania.

Cóż może mazanie po sztywniejszej niż płótno powierzchni dawało trochę inne rezultaty?

Muszę przyznać, że jest jeszcze jeden argument za zieloną barwną emulsją; Blachy na kadłubie, zastrzały i osłona silnika. W instrukcji nie ma ( tej u Kowalskiego) żadnej farby , którą można użyć do ich pomalowania, jeśłi uznać, że te 12,5 kg to werniks do pokrycia płata.

Jest jednak dodatkowy argument za Twoja hipotezą: Malowanie bejcami i zawerniksowanie tego bezbarwnym lakierem mogłoby być trochę tańsze niż mazanie olejną emulsją , którą i tak trzeba zawerniksować, żeby uzyskać odpowiednio konserwującą powłokę..Jednak wg wielu, późniejsze maszyny miały płaty malowane jednobarwnie...Może wychodziło szybciej niż kunsztowne bejcowanie, suszenie i ponowne malowanie?
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez potez » środa, 8 października 2008, 06:57

Instrukcja Kowalskiego jest przepisana od P M Grosza i mówi tylko o materiałach na skrzydło, to nie jest instrukcja malowania ale informacja o materiałach, gdzieś miałem jej kopię, poszukam.


Grzegorz2107 napisał(a):Mam też taką fantazję, że to skrzydło przeznaczone do badań nie zostało do końca pomalowane. A może tak dzielono malowanie, że najpierw malowano końcówki i znaki , a potem resztę?


Masz prawo mieć:
Obrazek

Ja jej nie podzielam.

Jeśli chodzi o zdjęcie z windsocka:
Grzegorz2107 napisał(a):Światło nierówno odbite od częściowo pokrytej śniegiem ziemi, jednolite pokrycie farbą tego kawałka skrzydła, inny kolor? Kto wie? Bardzo trudno wybrać jednoznaczną wersję.Zauważ , że krwędź natarcia też jest ciemniejsza. Nie musi to świadczyć, że jest innego koloru, a jedynie, że ma więcej bejcy/farby na sobie...


A ja uważam ,że:
Obrazek

Jeśli chodzi o ilość pigmentu, sprawdził to Koloman ( ten od oeffaga) i potwierdził, że jest ok, co więcej on robił próbki z wybarwianiem. Nie dyskutuję z facetem, zna sie na tym. On także ustalił co sie stanie jak zmieszamy te pigmenty razem - i sorry nie ma zależy od proporcji - jest w instrukcji użyć po równo, to używamy po równo. Wszystko jedno jak to rozcieńczymy i tak wyjdzie czarne - no mniej lub bardziej, ale czarne.

No i a propos powszechnie dostępnych materiałów:
Panowie, ta dyskusja to zaczyna wyglądać jak kolory Luftwaffe w 60 tych latach. Tam też było 70/71/65. Tylko liczba zdjęć jest taka,że hoho, a kolorów mamy hohoho :mrgreen: i dzisiaj mamy przynajniej trzy standardowe malowania z różnych okresów wojny.


Myślę, że clou zagadki polega na tym, że technika malowania DREWNIANEGO płata jest inna niż PŁÓCIENNEGO pokrycia. Bejca + werniks, drukowane płótno + werniks - to powodowało, że pokrycie było lżejsze - 12,5 kg emalii na cały płat a 0.9 kg na czarno biały krzyż - popatrzcie na powierzchnie, ten krzyż jest cholernie ciężki.
Ja pamiętam jak pierwszy raz w zyciu przyjechałem do Muzeum Lotnictwa w Krakowie i zobaczyłem świeżo odrestaurowanego Halberstadta Cl II. Ten ma dopiero malowanie :shock:
Ostatnio edytowano środa, 16 stycznia 2019, 09:42 przez potez, łącznie edytowano 2 razy
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 8 października 2008, 10:09

potez napisał(a):Instrukcja Kowalskiego jest przepisana od P M Grosza i mówi tylko o materiałach na skrzydło, to nie jest instrukcja malowania ale informacja o materiałach, gdzieś miałem jej kopię, poszukam.

Bejca + werniks, drukowane płótno + werniks - to powodowało, że pokrycie było lżejsze - 12,5 kg emalii na cały płat a 0.9 kg na czarno biały krzyż - popatrzcie na powierzchnie, ten krzyż jest cholernie ciężki.

Jeśli instrukcja mówi tylko o materiałach na skrzydło, to musisz dodać do tych 12,5 kg jeszcze 9 kilogramów podkładu.
Te 0,9 kg farb białej i czarnej na krzyże, to moim zdaniem również biały ster kierunku , krzyże na kadłubie oraz serial.
Na zdjęciu , które pięknie powiększyłeś widać, że krzyż malowany jest tak samo jak płat...Ta czarna farba była kładziona takimi samymi pociągnięciami pędzla, z prześwitującym podłożem jak bejca(?) obok krzyża.


Jeśli chodzi o ilość pigmentu, sprawdził to Koloman ( ten od oeffaga) i potwierdził, że jest ok, co więcej on robił próbki z wybarwianiem. Nie dyskutuję z facetem, zna sie na tym. On także ustalił co sie stanie jak zmieszamy te pigmenty razem - i sorry nie ma zależy od proporcji - jest w instrukcji użyć po równo, to używamy po równo. Wszystko jedno jak to rozcieńczymy i tak wyjdzie czarne - no mniej lub bardziej, ale czarne.


OK , należy zaufać, poza tym, że raczej nie czarny, a coś brunatno-zielonego. Trudno przewidzieć jak to wygląda po rozcieńczeniu i wyschnięciu na żółtawej sklejce. Zmieszanie czarnego z żółtym daje przecież typowe ciemne khaki...




Myślę, że clou zagadki polega na tym, że technika malowania DREWNIANEGO płata jest inna niż PŁÓCIENNEGO pokrycia.

Również płócienne płaty jednego D.VII ze zdjęcia pokazującego go od góry , lecącego nad Ławicą ( nie pamiętam czy chodzi o 503/18 czy 530/18. kryte są dokładnie tak jak te na E.V. , więc trochę inaczej niż Dr.I .
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez krwag » czwartek, 30 października 2008, 11:05

Cześć Potezie! Jestem pełen podziwu dla Twojej pracy. Kiedyś robiłem Steca jako konwersję z Fokkera Dr I. Od Fokkera steca nie ucieknę, bo ostatnio kupiłem francuski model AXE 1:32, który jednak jest bardzo prymitywny. Wyślę później jego zdjęcia. Mam nadzieję że kiedyś Twój "stec" trafi na wystawę w Muzeum Techniki. A może wystawiłbyś jakiś polski model w tym roku. Wystawa startuje 6.12. Pozdrawiam Krzysztof Wagner
krwag
 

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez potez » niedziela, 30 listopada 2008, 13:45

No to czas odwieżyć stary wątek ;o)
Niestety w trakcie robienia usterzenia doszło do pewnego niemiłego wypadku. Nie będe znęcał się nad Edkiem z powodu dziwnych chropowatości na powierzchni statecznika poziomego - w końcu nikt przecież nie powiedział, że płótno nie może być chropowate :roll: .
Ale w międzyczasie zacząłem przyglądać się fotkom i okazało się, że trzeba zbudować sporo od zera:

Tutaj mamy statecznik z Edka - wyciąłem tylko ster:
Obrazek
Jak widzicie profil statecznika jest płaski z okrągłą krawędzia natarcia.

Tutaj jest zdjęcie fragmentu rozbitego 188/18 o numerze bocznym 00.6:
Obrazek

I wreszcie znalazłem w sieci zdjęcie struktury płata bez płótna:
Obrazek

tak więc podjąłem wyzwanie i oto jego efekt:
Obrazek
jak widać zbudowalem całe ustarzenie poziome i pionowe.

udało mi się także zakończyć prace nad malowaniem płata:

Dół:
Obrazek
góra:
Obrazek

Teraz czas na malowanie szachownic.

W międzyczasie kadłub dostanie kalki, wreszcie przyszła dostawa i mam czym oklejać:
Obrazek

Mam nadzieje, że do świąt go skończę ;o)
pozdrawiam
Ostatnio edytowano środa, 16 stycznia 2019, 09:42 przez potez, łącznie edytowano 2 razy
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez potez » sobota, 14 marca 2009, 20:11

No to wygląda na to, że będą to święta wielkanocne :(
Chcę jednak skończyć tego Fokkera zanim zabiore sie do pisania relacji z budowy PZLki.
Niestety złośliwość rzeczy martwych jest nieskończona, zdarzyło sie tak,że po skraksowaniu modelu na podłodze musiałem go lekko naprawić ...i znalazłem sie w punkcie wyjścia - musiałem rozebrać kadłub :cry:
Ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, w międzyczasie dostałem materiały ze zdjęciami wnętrza oryginału i mogłem wprowadzić kilka poprawek.
Na początek skleiłem poprawne skrzynki na amunicji z doprowadzeniem taśm do kmów:

Obrazek

Poprawiłem też strukturę kadłuba wprowadziłem kilka poprzeczek o których wcześniej nie wiedziałem:

Obrazek

Obrazek

Tak to wygląda zmontowane na taśmę z kmami.

cdn....malowanie trwa :D
Ostatnio edytowano środa, 16 stycznia 2019, 09:43 przez potez, łącznie edytowano 3 razy
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker EV eduard 1:48 Stefan Stec

Postprzez PrzemoL » sobota, 14 marca 2009, 20:28

Piękne! Świetnie, że wróciłeś do tego tematu!
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 13:26
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości