Henschel Hs 126 "FM" 1/48

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Po sklejeniu obu połówek kadłuba okazało się, że lewa skorupa jest o 1 mm większa w dolnej czści i górnej z przodu. Wyrównanie i szpachlowanie dało w kość i pochłonęło kupę czasu. Obróbki nie wytrzymał ciężki z białego metalu fotel, który w trakcie obrotów kadłubem odkeił się.


W sterze kierunku w dolnej części linia podziału nijak nie chciała się zejść. Zauważyłem, że z jednej strony ster ma mniejszą powierzchnię więc nie mżliwa była korekcja nawet przy natrasowaniu nowej linii. Wyciąłem ster i wyrównuję.



To samo dzieje się po wycięciu lotek. Zalałem je klejem CA i przygotowałem do obróbk


Daje model popalić..

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Relacja może mało widowiskowa ale jak widać "robi się". Szlifowanie, nitowanie, rycie linii i takie tam co ogólnie wiadomo a i tak ciągle auważam miejsca do poprawki. Musiałem podrzeźbić lotki aby choć trochę odtworzyć imitację płóciennego pokrycia.

[bartek piękoś]

Hmmm... Ładnie to skrzydełko wygląda...
Jestem pod wrażeniem, że tyle udaje Ci się z tego wyciągnąć.

Kibica masz

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Cały dzień zszedł na dłubaniu przy skrzydle. Został mi do zamcowania reflektor.



No i poprawa paru linii.

Szkoda,że to nie Eduard lub inna Hasegawa

[Jacek Bzunek]

Szkoda,że to nie Eduard lub inna Hasegawa

Mariusz nie narzekaj bo ja od miesiąca szpachluję, szlifuję i ryję linie w hasegawowskim Hurricane.

[Darek Trzeciak]

Mariusz marudzi a ja spokojnie czekam końca - będzie kolejna perełka

... ja od miesiąca szpachluję, szlifuję i ryję linie w hasegawowskim Hurricane.

Witaj w klubie Jacku już myślałem, że tylko ja tak rzeźbię w g... "garbusie"8-)

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Mariusz marudzi a ja spokojnie czekam końca - będzie kolejna perełka

No chyba jak mi go pomalujesz
A tym czasem klejenie ogona. Jak widać w modelu skopany jest kształt powierzchni sterowych więc wymagałoto korekty




Uprzedzam, że krzywo.. ale tak ma być. W.g planów występowało niesymetryczne przesunięcie

Teraz czas na podwozie. Jak widać nie są to jamki skurczowe tylko leje

No i w kadłubiedorobionych parę linii nitów i innych cynkwajsów a końca nie widać

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Praca przy podwoziu prawie na ukończeniu. Kabina podzielona. Skucha producenta polega na nierównej powierzchni szyb w tylnej części. Polerka dwa dzionki paierami wodnymi 500, 1200 i 2500 oraz pastą Tamyi a efekt nadal daleki. Już nie mogę się doczekać pierwszego pdkładu bo wtedy wyjdą dalsze niedoróbki

[Jacek Bzunek]

Coś te osłony kabiny przezroczyste inaczej?

[Dominik]

Szkoda,że to nie Eduard lub inna Hasegawa

Ostatnio, czekając na żywice do Spita XIV, dłubię sobie przy Spitku IX z Hase/Revella i nie ma w tym nic przyjemnego. Jedna połówka kadłuba wystająca około 1-2 mm ponad drugą, statecznik pionowy za gruby, skrzydła średnio pasujące do siebie, o pasowaniu do kadłuba nie wpominając. To już trzeci model Hase, z którym mam do czynienia i zaczynam dochodzić do wniosku, że firma przereklamowana tak samo jak i jakośc wykonania jej modeli...Będę się głośno śmiał gdy sklejanie Spitów z ICMu okaże się łatwizną...choć i tak jestem nastawiony na dużo roboty przy szlifowaniu, odchudzaniu (już musiałem lekko odchudzić skrzydła by pasowały do końcówek LF) czy szpachlowaniu.

[Kuba P.]

To już trzeci model Hase, z którym mam do czynienia i zaczynam dochodzić do wniosku, że firma przereklamowana tak samo jak i jakośc wykonania jej modeli...

A jakież to były te poprzednie modele Hasegawy, które Cię do takiego wniosku doprowadziły? Może warto pooglądać więcej modeli Hasegawy, zbudować jeszcze kilka...

[dareksommerfeld]

Witaj
Od samego początku podziwiam Twoje zmagania z FM. To naprawdę kawał porządnej modelarskiej roboty. Co do matowego oszklenia to chyba lepiej było od razu zrobić je od nowa samemu. Szkoda byłoby gdyby przez marnej jakości oszklenie nie było nic widać w kabinie, przecież włożyłeś tam sporo pracy. Teraz trochę za późno na wykonanie kopyta do tłoczenia bo odcięte elementy są wiotkie i będzie problem z właściwym kształtem.
Życzę samych sukcesów w zmaganiach z oporną materią
Pozdrawiam Darek

[Dominik]

Może warto pooglądać więcej modeli Hasegawy, zbudować jeszcze kilka.

Jeszcze dwa czekają na zrobienie. Pierwszy to Revellowski przepak F4U-5...ale nie oczekuję po tym modelu czegoś super...za to dużo szpachli i użycia papieru ściernego. A drugi to Typhoon z kroplowa osłoną kabiny. Ocenię po sklejeniu.

A te trzy to D.520 i Ki-61 w "siedem dwójce" i obecnie dłubany Spit IX.

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Prace z silnikiem dobiegają końca. Zestaw niestety jest przewidziany do wersji A-1 choć malowania są do wersji B-1 a sam silnik z żywicy to jakaś hybryda do niczego nie pasująca wyglądem. Aby skleić połówki osłony sam silnik należy włożyć do środka bo potem to tylko pozostaje życzyć szczęścia Silnik wewnątrz lata luzem jak jajka w bokserkach. Muszę się zastanowić nad umieszczeniem jego w osi.Jak widać trochę pracy czeka przy osłonie bo jedna z nich jakby nieco większa. Dorobiłem osłonę odpowiednią do wersji B-1 z obudowy od długopisu (dobór średnicy wymagał podkradnięcia w pracy kilkunasu sztuk - zbędne oczywiście zwrócę ). Poracowałem też nad przejrzystością owiewki malując ją częściowo od wewnątrz.

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Osłona już doklejona z dorobionym mocowaniem i przeszlifowana osloną.

Tym czasem trwają prace przy kadłubie. Wklejone podwozie i 4 dni zmarnowane na symetryczne wklejenie owiewki i jej polerka bo klarowność równała się 50% Teraz męczę tylne zastrzały bo są wykonane z białego metalu i w woreczku z częściami są w stanie wielomiejscowego odkształcenia (wystarczy wziąć w palce do obróbki a już się same wyginają w półkole. Tylko dwa trzymają wymiar natomiast dwa pozostałe nadają się do przycięcia. Jak się uda operacja to fotka jutro