MiG-23 MF 1:48 Trumpeter

[rotpol13]

Trzeba się cieszyć, że aż tyle zostało!

[BOMI21]

Trzeba się cieszyć, że aż tyle zostało!

To jeden punkt widzenia. Drugi - że w takim stanie!

[rotpol13]

Jeżeli finansowanie tego typu instytucji będzie takie jak jest, to za 10, 20 lat znikną one wraz z eksponatami bez śladu.

Póki te kawałki blach jeszcze gdzieś stoją, to cieszmy się nimi, dokumentujmy i przekazujmy wiedzę młodemu pokoleniu.

[BOMI21]

Jeżeli finansowanie tego typu instytucji będzie takie jak jest, to za 10, 20 lat znikną one wraz z eksponatami bez śladu.

Póki te kawałki blach jeszcze gdzieś stoją, to cieszmy się nimi, dokumentujmy i przekazujmy wiedzę młodemu pokoleniu.

Sentymentalnie.

[young]

Pierwotnie to chyba wszystkie były w kolorze 'gołębim szarym' , nawet sparki '845' i '846' .W necie są fotki ,kiedy obie były w takim kolorze .
Ze względu na intensywne szkolenie , dużą ilość godzin nalotu , szybko wykorzystano resurs do pierwszego remontu i wysłano je na obsługi.Po powrocie miały już kamuflaż .Wiem ,że któras z nich miała potem jeden z płatów z kolorze srebrnym...przynajmniej latała tak w latach 83-85.
Ale i tak była pewna odmienność w odcieniu szarego - '844' miała taki bardziej ciepły odcień szarości/coś jak Phantomy z US Navy w latach 60tych/
Najładniesza i tak była szara '120' ,...bo moja!!!

Może jednak fabrycznie dostały kamuflaż, a po remoncie szary? Zdjęcia są, tylko z których lat?

Pewnie Kolega mcrec zasiadał za sterami...

Obstawiam raczej technika s-tu.

[nobie1973]

MiG-i 23 UB dostarczone do Polski były w fabrycznym jasno szarym malowaniu, osobiście nie słyszałem aby było inaczej. Widać to na tych zdjęciach:









Zdjęcia: www.facebook.com/Floggerfan

Po remoncie w NRD oraz w Bułgarii samoloty te otrzymały malowanie kamuflażowe. Po remoncie w WZL-1 w Dęblinie otrzymały malowanie srebrne oraz jasno szaro-niebieskie.

[greatgonzo]

Nobie, to jest bardzo ciekawe!
Jak to jest, że kamuflaż samolotów bojowych danego kraju zależał od tego, gdzie je remontowano? Naprawdę był to czynnik kształtujący wygląd naszych aparatów wojskowych, czy jest w tym jakiś haczyk?

[nobie1973]

Jak to jest, że kamuflaż samolotów bojowych danego kraju zależał od tego, gdzie je remontowano? Naprawdę był to czynnik kształtujący wygląd naszych aparatów wojskowych, czy jest w tym jakiś haczyk?

No cóż tak to niestety wyglądało w czasach „radosnego komunizmu”, brało się to co było tylko w ofercie bez żadnego marudzenia ! Samoloty były w tym czasie produkowane przez Wielkiego Brata w podobnych ilościach jak chleb w piekarni. W związku z tym że przeżywalność samolotu w tamtych czasach liczona była przez Rosjan gdzieś około 1,5 wylotu (jeśli dobrze pamiętam), nikt nie zdawał sobie trudu aby wymyślać i bawić się w specjalne malowania kamuflażowe. Były tylko dwie wersje kamuflażu dla obszarów pokrytych lasami oraz na tereny pustynne. Ponadto panowała zasada że każdy samolot ma mieć inny schemat kamuflażu ale procentowy udział barw w kamuflażu musiał być stały. Także więc malowano samoloty jak Iwanowi ręka leciała. Na podobnych zresztą zasadach maluje się do dzisiaj w Polsce samoloty MiG-29 po remoncie w WZL-2 w Bydgoszczy, każdy ma być inny ! Jako ciekawostkę opowiem pewną autentyczną historię. Na początku lat 90-ych w WZL-2 rozpoczęto remonty samolotów Su-22. Wprowadzono przy tej okazji do malowania tych samolotów po remoncie emalie lakiernicze produkcji zachodniej oraz opracowano jednolity schemat kamuflażu po remoncie. Po pomalowaniu w tym jednolitym schemacie kamuflażu kilku samolotów i przekazaniu ich do jednostki, przy okazji jakiejś wizytacji w jednostce wystawiono te wszystkie z nowym lakierkiem samoloty w równym rzędzie na CPPS lotniska. Jak jakijś wizytujący jednostkę generał zobaczył wszystkie samoloty identycznie pomalowane to się wściekł i natychmiast trafiła do WZL-2 notka aby każdy samolot miał inny schemat kamuflażu. Ot tak wyglądało i niestety jeszcze czasami wygląda naukowe i profesjonalne podejście do kwestii malowania i kamuflażu w MON… no ale dzięki temu modelarze mają sporo różnych kolorowych maszyn do wyboru !

[greatgonzo]

Były tylko dwie wersje kamuflażu dla obszarów pokrytych lasami oraz na tereny pustynne. Ponadto panowała zasada że każdy samolot ma mieć inny schemat kamuflażu ale procentowy udział barw w kamuflażu musiał być stały

No tak, ale to jest jakaś zasada. Mnie bardziej chodzi o to, czy remonty samolotów odbywały się wg jakiegoś klucza w sensie wyglądu po. Czy też było to wsio ryba i w jednej jednostce stały aparaty z kamuflażem leśnym i pustynnym ( ).

[FloggerFAN]

MiG-23 UB nr 845 oraz 846 przybyły do Polski w kamuflażu wielokolorowym. Jako jedyne nie były szare. Później to się zmieniło.

[nobie1973]

FloggerFAN wygląda na to że masz rację !
Na tych zdjęciach:

MiG-23 UM nr 845



MiG-23 UM nr 846







Zdjęcia: www.facebook.com/Floggerfan

Widać te samolotu w kamuflażu wielobarwnym z tym że jednak rzuca się w oczy nietypowy sposób malowania napisów eksploatacyjnych które mocno kontrastują z ciemnymi barwami kamuflażu. Samoloty te przeszły w 1987 roku 1 remont w NRD gdzie stosowano jednolity schemat kamuflażu i napisy eksploatacyjne nie były tam malowane na tak kontrastowy jasny kolor. Wniosek jest prosty samoloty muszą być w fabrycznym malowaniu rosyjskim. Wskazuje na to również krój cyfer numerów burtowych.

No tak, ale to jest jakaś zasada. Mnie bardziej chodzi o to, czy remonty samolotów odbywały się wg jakiegoś klucza w sensie wyglądu po. Czy też było to wsio ryba i w jednej jednostce stały aparaty z kamuflażem leśnym i pustynnym ( ).

Nie było żadnego klucza, tak jak pisałem wcześniej brało się to co było w ofercie… .
Na kolory pustynne malowano tylko samoloty pochodzące m.in. z krajów bliskiego wschodu.

[mcrec]

Czyli sparki ''Siuxów'' pomalowano na szaro ,a te od '' Pum'' w łaciate kamo???

[young]

Tak jak mówiłem. Wszystko jest od dawna opisane w literaturze

[BOMI21]

Bardzo ciekawy wątek o szparkach się robi

[mcrec]

young napisał:
''Tak jak mówiłem. Wszystko jest od dawna opisane w literaturze ''
Jak się tym fascynowałem i interesowałem ,to wszystko na ten temat było tak tajne ,że wszelkie publikacje,czy pisma należało spalić przed przeczytaniem...
Dziś przez przypadek ...
A piszą coś tam w tej literaturze, czym kierowali się wykonawcy kamuflażu ''117'' stojącej w Nadarzycach?