mnak24 napisał(a):...takie wydziwnione te sylwetki
...ale jak to, wydziwione? Toć to klasyczna, piękna sylwetka
Wapel napisał(a):No Maciej, mimo, że lotnictwo mnie nie interesuje to trzymam kciuki - zwłaszcza za ten lotniskowiec. Masz już jakiś pomysł na niego? I czy możesz dać coś do porównania dla zobrazowania skali przedsięwzięcia?
Ostatnio stwierdziłem, że obrałem sobie za cel sobie dość spore przedsięwzięcie. Model, modelem...pikuś! Natomiast lotniskowiec, to będzie coś! Tym bardziej, że znacząco różnić się będzie od moich dotychczasowych podstawek.
Czas jakiś temu znalazłem plany CV-60 Saratoga w wysokiej rozdzielczości (wydrukowałem sobie część z nich w skali). Stało się to dla mnie inspiracją, by zrobić wycinek pokładu, z rejonu katapulty nr 2. Wycinek będzie miał długość 70 cm i około 35cm szerokości. Na pokładzie ma być otwarty deflektor i Phantom przypięty do katapulty...tuż przed startem. Mam w planie wykonać galerię oraz część burty (zastanawiałem się nad sponsonem z Phalanx'em, ale to jest przedsięwzięcie same w sobie). To jednak spory kawał roboty (mam nadzieję, że na następny Memoriał się wyrobię

).
Mirage3 napisał(a): Budując RF-4B zwróć uwagę na skrzydła występowały "cienkie" i "grube" a co za tym idzie należy dobrać do tego odpowiednie malowanie.
Z tego co wiem, były RF-4B ze skrzydłami cienkimi i chyba tylko kilkanaście ze skrzydłami grubymi. Nie mam jednak pojęcia czy Hasegawa dała prawidłową kombinację. Jak zauważyłeś, skrzydło jest grube. Ja planowałem zrobić któreś z malowań pudełkowych (albo "szarak" z okładki, albo czarny z dalszej części instrukcji), ponieważ nie posiadam żadnych innych wolnych kalek do tej wersji.
Swoją drogą korci mnie by wymalować tego (RF-4B) Phantoma na czarno i postawić go na czarnym pokładzie.Zastanawiam się nad takim, niekontrastowym - jednolity połączeniem. Co sądzicie?